Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
To jak jest większe i mniejsze zło.Dla mnie zło jest zło tu piszemy o kormoranie i jego nadmienie rozwiniętej populacji która pustoszy rzekę nad której brzegiem nigdy dawniej ich nie było.Czytam i jakoś nie ma nic co by spowodowało bym polubił te ptaszki raczej czuje nie chęć.Narazie jest tak trace pieniadze i czas na zarybianie rzeki po to by ptaszki w zimie miały co jesć .Odszkodowania nie dostane bo szkody spowodowane przez kormorany nie sa ujete w wykazie szkód spowodowanych przez dziką zwierzynę i ptactwo.Liczebnośc ptaszków co rok się podwaja a tu wmawia mi się że jest ich tyle co było i mam sie żle czuć bo chce ograniczyć ich liczebnośc.Dobre hehehehebobtrebor odpowiedz czy uważasz ze ochrona kormorana czarnego jest ważniejsza niż ochrona lipienia i pstrąga.Może lipien i pstrąg mają podzielic los jesiotra zachodniego i łososia w naszy wodach
To jak jest większe i mniejsze zło.Dla mnie zło jest zło tu piszemy o kormoranie i jego nadmienie rozwiniętej populacji która pustoszy rzekę nad której brzegiem nigdy dawniej ich nie było.Czytam i jakoś nie ma nic co by spowodowało bym polubił te ptaszki raczej czuje nie chęć.Narazie jest tak trace pieniadze i czas na zarybianie rzeki po to by ptaszki w zimie miały co jesć .Odszkodowania nie dostane bo szkody spowodowane przez kormorany nie sa ujete w wykazie szkód spowodowanych przez dziką zwierzynę i ptactwo.Liczebnośc ptaszków co rok się podwaja a tu wmawia mi się że jest ich tyle co było i mam sie żle czuć bo chce ograniczyć ich liczebnośc.Dobre hehehehe bobtrebor odpowiedz czy uważasz ze ochrona kormorana czarnego jest ważniejsza niż ochrona lipienia i pstrąga.Może lipien i pstrąg mają podzielic los jesiotra zachodniego i łososia w naszy wodach
Niedługo dowiemy się, że to kormorany wyżarły jesiotry zachodnie. ;)
Serio nie wiesz kolego dlaczego z polskich wód zniknęły jesiotry zachodnie?
Otóż kolego powszechnie wiadomo, że do wytępienia jesiotra zachodniego w Polsce przyczyniły się ... NADMIERNE POŁOWY (połowy ludzi!, nie kormoranów, rybitw, mew itp.) oraz duże zanieczyszczenie wód przybrzeżnych Bałtyku i większych rzek mających w nim ujście (PRZEZ LUDZI ... niestety).
w polskich wodach nie było jesiotra zachodniego tylko jesiotr ostronosy który jest powoli introdukowany do naszych wód
Co nie zmienia faktu, że w naszych wodach jesiotra "bałtyckiego" DO ZERA wybiliśmy my sami, rybacy i ścieki, które laliśmy od początku XX wieku do wód bez opamiętania.
I wybudowanie tamy we Włocławku.(2011/09/25 10:07)
Co nie zmienia faktu, że w naszych wodach jesiotra "bałtyckiego" DO ZERA wybiliśmy my sami, rybacy i ścieki, które laliśmy od początku XX wieku do wód bez opamiętania.
Oj pan ,,Nie lubie nikogo,, znowu ludzi widz jako pierwszych za wrogów---ah agresja kipi ojej...
Kormorany tak ludzie be--to może populacje ludzi odstrzelić ,zamiast kormoranów?
Ludzie chłopcze czynią tyle złego co dobrego.Oczywiście nie wspomnisz że od paru lat włąśnie człowiek zarybia jesiotrem bałtyk i okolice i człowiek sztucznie (ale zawsze) rozmnaża ten gatunek w celu zopowszechnieniu go w naturze......ale po co ...ludzie nie wszyscy są beee.....Jak bedziesz wporzo,to na pewno znajdziesz na swojej drodze kogoś fajnego,nawet w pracy.
(2011/09/25 12:27)według mnie Kormoran to gatunek który powinniśmy za wszelką cenę chronić,to piękny ptak
Kocham zwierzęta i przyrodę na dowód tego powiem wam ,że w miesiącach zimowych wydawałem ponad 300 zł miesięcznie na dokarmianie obcych psów .Mimo to uważam, iż równowaga w przyrodzie z tytułu nadmiernej populacji kormorana czarnego została zachwiana.Organizując w Starostwie naradę problemową ,zapraszając na nią przedstawicieli instytutu rybactwa z Olsztyna ,szefa ornitologów ,naukowców związanych z tematem,jak i polityków .Próbowaliśmy znaleźć rozwiązanie tak trudnego tematu ale wchodząc głębiej w wiedzę jaką przekazali ichtiolodzy i ornitolodzy ,okazało się to nie do przeskoczenia.Sytuacja jest patowa ,a więc problemy pozostały .Moim zdaniem zróżnicowane posty wynikają z braku wiedzy(danych) na temat sytuacji z kormoranem w poszczególnych okręgach, województwach.Pozdrawiam
wszyscy narzekają że w wodzie nie ma ryb a kolega pisze że kormorany aż nimi wymiotowały ,to dziwne trochę
Kocham zwierzęta i przyrodę na dowód tego powiem wam ,że w miesiącach zimowych wydawałem ponad 300 zł miesięcznie na dokarmianie obcych psów .Mimo to uważam, iż równowaga w przyrodzie z tytułu nadmiernej populacji kormorana czarnego została zachwiana.Organizując w Starostwie naradę problemową ,zapraszając na nią przedstawicieli instytutu rybactwa z Olsztyna ,szefa ornitologów ,naukowców związanych z tematem,jak i polityków .Próbowaliśmy znaleźć rozwiązanie tak trudnego tematu ale wchodząc głębiej w wiedzę jaką przekazali ichtiolodzy i ornitolodzy ,okazało się to nie do przeskoczenia.Sytuacja jest patowa ,a więc problemy pozostały .Moim zdaniem zróżnicowane posty wynikają z braku wiedzy(danych) na temat sytuacji z kormoranem w poszczególnych okręgach, województwach.Pozdrawiam
Tu się z kolegą zgadzam.Na Dolnym Śląsku kormoran do 2000 r wystepował śladowo(to moje obserwacje)raz widziałem ptaszka zimą w połowie 90tych lat nad Odrą w Malczycach.Teraz zimą ponizej Mietkowa nad Bobrem i Kwisa sa ich dziesiątki.
Kocham zwierzęta i przyrodę na dowód tego powiem wam ,że w miesiącach zimowych wydawałem ponad 300 zł miesięcznie na dokarmianie obcych psów .Mimo to uważam, iż równowaga w przyrodzie z tytułu nadmiernej populacji kormorana czarnego została zachwiana.Organizując w Starostwie naradę problemową ,zapraszając na nią przedstawicieli instytutu rybactwa z Olsztyna ,szefa ornitologów ,naukowców związanych z tematem,jak i polityków .Próbowaliśmy znaleźć rozwiązanie tak trudnego tematu ale wchodząc głębiej w wiedzę jaką przekazali ichtiolodzy i ornitolodzy ,okazało się to nie do przeskoczenia.Sytuacja jest patowa ,a więc problemy pozostały .Moim zdaniem zróżnicowane posty wynikają z braku wiedzy(danych) na temat sytuacji z kormoranem w poszczególnych okręgach, województwach.Pozdrawiam
Tu się z kolegą zgadzam.Na Dolnym Śląsku kormoran do 2000 r wystepował śladowo(to moje obserwacje)raz widziałem ptaszka zimą w połowie 90tych lat nad Odrą w Malczycach.Teraz zimą ponizej Mietkowa nad Bobrem i Kwisa sa ich dziesiątki.
ja znam miejsce na dolnym śląsku gdzie żyje bardzo pięknie rozwinięta populacja kormorana ,aż miło popatrzeć na te ptaszki
A czy kilka lat wcześniej bylo ich w tym miejscu tak dużo?(2011/09/25 14:44)
Dokładnie jest tak jak to opisujesz. Wody dla takich ludzi są tylko po to by czerpać z nich wymierne korzyści. Mechanizm jest prosty - dopóki jest z czego czerpać , co wyławiać to się płaci tenutę dzierżawną , w momencie kiedy woda jest przetrzebiona - gospodarz z głupia frant zrzeka się dzierżawy. Taka woda , po jakimś czasie zostaje przedmiotem kolejnego konkursu w którym jedyną zasadą jest "Kto da więcej ". Nowy przeklęty włodarz albo wyławia co tam zostało i zarybia po swojemu ( z naciskiem na ryby które uznawana są przezeń za "cenne gospodarczo ) albo w ogóle nie przejmuje się ekosystemem i hulaj dusza , robi co chce. W Polsce wody są traktowane niczym koń chory na astmę a alegorię tę można wytłumaczyć całkiem prosto : dramatyczną dewastację małych i większych wód zalecza się po prostu by sprzedać , podsunąć je następnemu pazernemu niczym handlarz koni dzierżawcy.