Bardzo ciekawy i profesjonalny film na temat konserwacji kołowrotka na przykładzie jednego z modeli popularnej u nas firmy Okuma, jaki to model można zobaczyć na filmie.
Przy moich zdolnościach manualych próba rozebrania i ponownego złożenia kołowrotka zakończyła by się..... zakupem nowego kołowrotka. Czy istnie sposob na bezinwazyjne nasmarowanie kręciołka? Czy w sklepach wędkarskich w Waszej oklicy oferują czyszczenie i smarowanie czy ogólną konserwacje sprzętu? (2016/03/25 07:48)
Niektore modele kolowrotkow maja juz otwory serwisowe gdzie mozna samemu bez rozbierania calego kolowrotka wlac smar i gra . A tak to sie wydaje ze to trudne ale wszystko sklada sie intuicyjnie prawie kazdy kolowrotek zbudowany jest tak samo wiec nie ma co zepsuc tylko robic to delikatnie by nic nie zlamac pozdrawiam. (2016/03/25 18:45)
Jeśli ktoś nie czuje się na siłach to lepiej nie ruszać aczkolwiek z reguły nie jest to nic skomplikowanego. Ja już chyba wszystkie maszynki rozkładałem jakie mi przeszły przez ręce. Niestety do tej pory nie mam odwagi rozłozyć kołowrotka z wolnym biegiem szpuli. Nowych lepiej nie ruszać bo i po co? Czytałem gdzieś herezje że to niby po zakupie trzeba rozebrać bo producent daje mało smaru... Każdy robi jak uważa. Jeżeli kołowrotek ma parę lat a jest to fajna markowa maszyna to uważajcie przy rozbieraniu bo jeśli złozycie nieodpowiednio to młynek może "ząbkować". Krótko mówiąc jego praca nie zawsze będzie tak miękka i "aksamitna" jak po zakupie. Trzeba też wiedzieć co czym smarować. Smary stałe, o różnej kosystencji czy oliwki. Dużo można o tym wyczytać w internecie. Jeśli kołowrotek pracuje poprawnie i nie ma x lat to radziłbym zbyt pochopnie go nie otwierać. A w ogóle to o sprzęt trzeba dbać, czyścić po wędkowaniu itd. wtedy dłużej posłuży:-) (2016/03/25 20:18)
Według mnie tego smaru w środku nie potrzeba wiele. Dosłownie odrobina na koło - nadmiar zostanie natychmiast wyciśnięty a rozprowadzi się sam bez problemu. Wszelkie ośki posuwu i gniazda łożysk traktuję jakąś oliwką bo tam ma być maksymalnie ślisko. Chodzi o ograniczenie tarcia i eliminację oporów ruchu. Zbyt lepki smar może zrobić krecią robotę.Jeśli bardziej lepki smar z koła zaaplikowany w nadmiarze zostanie wyciśnięty poza koło i trafi np na oś posuwu szpuli to "zamuli" jej ruch przez zbytnia lepkośc własnie. Nie wiem - ja mam takie patenty na podstawie własnych spostrzeżeń. Trudno mi stwierdzić jak postępują producenci ale myślę że wiedzą co czynią. (2016/03/25 20:58)