Konserwacja kołowrotków
utworzono: 2013/11/18 21:02
w tym kolowrotku trzeba zwrocic uwage na znaki bo kola zebate od posowu szpuli nie sa okragle i przestawienie o jeden zabek spowoduje uszkodzenie przekladni jest to takie same rozwiazanie jak w Shimano Exage
[2013-11-30 00:23]
Tak to wyglada w czesciach:) W tym kolowrotku nalezy zwrocic uwage na eliptyczne kola zebate od posowu szpuli zaznaczone na zdieciu strzalka. Musza byc zamontowane tak zeby znaki namalowane czerwona farba trafily na siebie w innym polozeniu nie przekrecimy korba kolowrotka. Do tego trzeba uwazac na lozysko oporowe bo po sciagnieciu metalowego pierscienia waleczki wypadaja i jest z tym troche zabawy: Tez zaznaczylam na zdieciu:)
[2013-12-03 22:30]
Kolowrotek sluzy synowi do delikatnego spiningu okoniowego ewentualnie mozna zastosowac go do splawikowki. Jako nowy juz ma spore luzy ale da sie je zlikwidowac podkladkami i wtedy dziala calkiem znosnie. Hamulec kiepski ale po wymianie tarcz ze starej szpuli od Abu Garcia dziala poprawnie:) Zylke nawija calkiem dobrze jak za takie pieniadze.
[2013-12-03 22:42]
witam czy jest możliwe zlikwidowanie luzów na rotorze poprzez dokręcenie tej nakrętki,znalazłem to na forum?
[2013-12-03 22:59]
Dokrecajac zbyt mocno ta nakretke mozna uszkodzic kolowrotek. Jesli jest spory luz to wyrobilo sie lozysko i podpora piniona. Czesto tak sie dzieje w tanszych kolowrotkach gdzie podpora nie jest lozyskowana tylko zebatka obraca sie bezposrednio w obudowie. do tego moze lozysko miec luz w obudowie.
[2013-12-03 23:08]
dzisiaj przyszedł do mnie kołowrotek Spro Super Long Cast Pro 460 przy pierwszy kręceniu chodził dość ciężko ,pare minut kręcenia i jest lepiej.Ale ma minimalny luz na rotorze i przy dolnym położeniu szpuli jet głośniejszy ,przyzwyczajony jestem do Red Arca 400 który chodzi aksamitnie a ten Long Cast to mój pierwszy duży kołowrotek i nie wiem czy ma tak być czy nie?porównując do Reda pracuje inaczej ale czy prawidłowo? [2013-12-03 23:20]
Tego typu kolowrotki w tej cenie maja wszystkie luzy na rotorze i na korbie. Jak jest jeszcze na gwarancji to lepiej nie rozkrecac. A jak po to rozkrecic wyczyscic przesmarowac i skasowac luz na lozyku pod korba. Wystarczy dolozyc odpowiedniej srednicy cienka podkladke. Czasami trzeba kilka razy skrecac i rozkrecac zanim sie wyreguluje odpowiednio. Minimalny luz trzeba zostawic bo zbyt ciasno spasowany bedzie ciezko krecil i szybciej bedzie scierala sie przekladnia.
[2013-12-03 23:35]
Witam, mam pytanie, Safina ma łożysko oporowe? bo w opisach nie ma. Pytam się bo zastanawiam się na inspirą tylko brak tego łożyska mnie powstrzymuje od zakupu a to chyba ten sam kolowrotek tylko w innej szacie graficznej.
[2013-12-04 10:26]
Witam, mam pytanie, Safina ma łożysko oporowe? bo w opisach nie ma. Pytam się bo zastanawiam się na inspirą tylko brak tego łożyska mnie powstrzymuje od zakupu a to chyba ten sam kolowrotek tylko w innej szacie graficznej.
Tak posiada 3 lozyska kulkowe i jedno oporowe ale w rolce prowadzacej zylke juz nie dali lozyska:)
[2013-12-04 16:51]
Tego typu kolowrotki w tej cenie maja wszystkie luzy na rotorze i na korbie. Jak jest jeszcze na gwarancji to lepiej nie rozkrecac. A jak po to rozkrecic wyczyscic przesmarowac i skasowac luz na lozyku pod korba. Wystarczy dolozyc odpowiedniej srednicy cienka podkladke. Czasami trzeba kilka razy skrecac i rozkrecac zanim sie wyreguluje odpowiednio. Minimalny luz trzeba zostawic bo zbyt ciasno spasowany bedzie ciezko krecil i szybciej bedzie scierala sie przekladnia.
witam,krótko mówiąc nie będe wpadał w panike,połowie przyszły sezon i zobacze jak się bedzie sprawował w końcu od czegoś jest gwarancja, z drugiej strony ciężko wymagać od dużego kołowrotka za 180zł pracy Red Arca, może po prosu ma tak pracować.Tak ogólnie mam jakąś fobie na punkcie kołowrotków i ich pracy,wędkuje z żoną i kołowrotki muszę kupować podwójnie,ostatnio przyszedł Spro Red Arc 400 dla żony pod obciążeniem w postaci obrotówki nr 3 i główki 10 g chodził ciężko i było czuć pracę przekładni odesłałem go w ramach gwarancji do serwisu.Trwało to długo ale teraz pracuje lepiej (prawdopodobnie smarowanie) porównojąc go do mojego Reda 400 zakupionego rok wcześniej jest gorzej wykonany małe niedociagnięcia w obudowie.No i przygoda ze sławnym Ryobi Zuber 400 kołowrotek dostałem z krzywo wkręconym hamulcem i niedało się wkręcić prawidłowo,i przeokropny luz na rotorze ,choć kołowrotek na "sucho" chodził rewelacyjnie,odesłałem do sklepu pieniądze oddano.Pozdrawiam.
[2013-12-04 19:32]
Kolowrotek kolowrotkowi nierowny nawet te same modele potrafia krecic roznie dlatego kupuje tylko w sklepach stacjonarnych i na miejscu sprawdzam jak to pracuje i jakie ma luzy. Powiem jeszcze ze nigdy nie rozlecial mi sie zaden kolowrotek i nie odsylalem na reklamacje, chyba mam szczescie:) O sprzet trzeba dbac i nie wazne ile kosztowal. Jak sie dba i konserwuje to dluzej posluzy.
[2013-12-04 21:46]
też wolałbym kupować na miejscu ,tylko u mnie są trzy sklepy wędkarskie i przykładowo taki Spro Red Arc 300 kosztuje 530 zł a to już lekka przesada ,pozdrawiam. [2013-12-04 21:58]
Witam , Czy jest jeszcze coś przy tej Safinie Pro gdzie można się pomylić ? Posiadam Inspirę , a więc klona Safiny Pro , i po przesmarowaniu niestety zaczęło coś obcierać , kołowrotek chodzi dosyć głośno. Z wałeczkami dałem jakoś sobie radę , koła zębate trafiły na siebie czerwonymi elementami , także nie wiem co może być nie tak. [2014-01-11 18:50]
Jesli wszystko trafilo na swoje miejsce to musi chodzic gladko. Nie ma tam zadnych niespodzianek tylko to lozysko oporowe i przekladnia musi trafic tak jak byla wczesniej ale tam sa czerwone punkciki co ulatwiaja to zadanie. Moze gdzies podkladki zapomniales dac i np. rotor ociera bo jest zbyt nisko?
[2014-01-11 20:48]
Podkładki na miejscu , przynajmniej tak wynika z dołączonej instrukcji składania. Tak patrzę na kolegi Safinę , wszystkie elementy identyczne jak u mnie , więc może pozwolę sobię wypisać w punktach jak składałem , może kolega wychwyci jakiś błąd ?
1. Najpierw wszystko rozłożyłem , podobnie jak kolega , bez elementów hamulca , rolki kabłąka itp . - sam "mózg" kołowrotka.
2. Odrazu napisze , że uzywałem smaru Penn'a , więc kwesta niskiej jakości smaru raczej odpada , każdy element myty benzyną ekstrakcyjną i suszony około 12h.
3. I teraz po kolei jak składałem :
a) Koło zębate przekładni , do niego złota podkładka ze śrubką
b) na koło nałożyłem suwak , w wystający bolec tego koła
c) oś główną zamocowałem śróbką do w/w suwaka
d) nad kołem zebatym przekładni zamocowałem czarną zaślepkę trzymającą w/w suwak
e) i teraz elementy na tej osi , patrząc od strony rotora -> podkładka , osłona łożyska z 2 śrubkami , łożysko , osłonę łożyska , potem łożysko oporowe z nieszczęsnymi wałeczkami , osłonę tegoż łożyska i na końcu nadziałem to na oś , która potem połączy się z kołem zębatym. Zamontowałem w obudowie , śrubki przykręciłem . Element wystający z łożyska oporowego zgodnie z instrukcją nałożył się na kołeczek od blokady biegów wstecznych .
f) i na końcu założyłem duże koło zębate z dwoma łożyskami i podkładką pod większym z nich
g) w między czasie zapadka obrotów wstecznych , sprężynka no i obudowa , potem rotor , podkładka pod śrubę , śruba , potem element trzymający szpulę , dwie podkładki plastikowe i sama szpula . Następnie korba, obudowa i gotowe.
To by było na tyle . Jesli chodzi o konserwację kołowrotków to jestem raczej na średnim poziomie , ale tutaj się dziwie bo niby wszystko wygląda w porzadku i zgodnie z instrukcją.Jeśli wszystko tak jak nalezy to obstawiałbym oś , która posuwa duże kołeo zębate , widać ,że jest już troszkę "zużyta" . Jeśli coś napisałem niejasnego niech kolega da znać , najwyżej pokażę też na zdjęciach ten mój proces składania.
Pozdrawiam
[2014-01-11 22:57]
Ja bym jeszcze raz sprawdzil ustawienie zebow i sprobowal przestawic o jeden zabek najpierw do przodu a jak bedzie gorzej to do tylu. Moze fabrycznie bylo zle zaznaczone farba? Dziwne bo jak wszystko jest na miejscu a po smarowaniu jest gozej to gdzies jest blad w skladaniu. Najlepiej jeszcze raz rozkrecic i na spokojnie poskladac.
[2014-01-11 23:26]
Witam , wczoraj zasiadłem raz jeszcze do mojej Inspirki.
Nasmarowałem nieco gęstszym smarem i teraz jest już prawie wszystko w porządku . Prawie .
Podczas wolnego kręcenia jest wszystko ok , ale podczas przyspieszeń w kręceniu czuć wyraźnie na korbce , jak koło zębate o coś zaczepia. Wygląda na to, że chodzi o element do którego jest przykręcona śrubka mocująca oś - jest to wodzik lub suwak jak kto woli. Spotkał się ktoś z czymś takim ? Da radę coś z tym zrobić ?
Pzdr
[2014-01-18 10:41]
Identycznie wyglada mechanizm w Anacondzie magic runner nawet mozna zamieniac czesci kolowrotka i wszystko pasuje. A to dlatego ze na jego podstawie powstal Magic runner 1. Kolowrotek na kilka sezonow niestety juz nigdzie nie jest dostepny a szkoda bo solidny mlynek.
[2014-03-01 22:07]