Konopie w zanęcie na ryby
utworzono: 2013/05/09 09:52
Witam :)
Sezon w pełni, na pewno większość z Was przesiaduje nad wodą. O tej porze rola komponentów roślinnych w zanęcie wzrasta czy to w formie sproszkowanych ziół czy grubszych ziaren, m.in. konopi.. i to przy nich chciałabym się dłużej zatrzymać.
Prażone, mielone prażone, gotowane ziarna, stosowane w różnorakich proporcjach.
Jak to u Was bywa, stosujecie ? a może dodatkowo sami prażycie lub gotujecie ?
A jeżeli te ze "sklepowej półki" to jakie ?
Pozdrawiam, Oliwia.
[2013-05-09 09:52]
Ja gotowałem parę razy i mogę powiedzieć, że efekt był lepszy dodawałem je z melasą i zanętę zalewałem tą wodą co od gotowania konopi INDYJSKICH :P [2013-05-09 09:58]
Ciekawe zestawienie ;) Stosujesz same gotowane ? Przy użyciu takiego dodatku, odławiałeś większe sztuki ?
[2013-05-09 10:18]
Tak z melasą leje tak na oko więc nie powiem ile trzeba wlać zanętę Sameta żółtą feeder konopia i zalewam tą wodą od gotowania troche pinki czy czerwonego pociętego i takie kilo, dwa ładnie się ciągnie, oczywiście jest trochę drobnicy ale jak okoń ją goni to i na bata weźmie ładny okonek :) [2013-05-09 12:44]
Dla mnie konopie to ziarno nr. 1 :) gotuje konopie ale prażone są moim zdaniem lepsze ;)
[2013-05-09 12:56]
Dla mnie konopie to ziarno nr. 1 :) gotuje konopie ale prażone są moim zdaniem lepsze ;)
Piotrek faktycznie konopie to ziarna nr 1.
Pozdrawiam karpiarza z "okolic" ;)
[2013-05-09 14:34]
Dla mnie konopie to ziarno nr. 1 :) gotuje konopie ale prażone są moim zdaniem lepsze ;)
Piotrek faktycznie konopie to ziarna nr 1.
Pozdrawiam karpiarza z "okolic" ;)
Podzielam uwagi kolegów :) Według mnie jedna i druga forma ma swoje zalety:
prażone - duża dawka aromatu, praca w słupie zanęty, działa pobudzająco
gotowane - woda "konopna" do nasączania zanęty, działanie selektywne na duże sztuki i przez niektórych zapomniana przynęta haczykowa.
A jak z gotowanymi, dodajecie podczas gotowania jakieś artaktory, zioła, żeby wzmocnić zapach ??
[2013-05-09 14:55]