Konieczność zmian w PZW.

/ 569 odpowiedzi / 10 zdjęć
zbynio 33


Podobno ale czytając niektóre posty trudno myśleć o przyszłości.

Wszystko zeszło do spraw finansowych ale przecież podniesienie składek nic nie da. Wysokie składki = mało członków. Czyli w kasie tyle samo.

Dlatego cała nadzieja w władzach państwowych, dbają o lasy, góry, trzeba im zadbać i o wody przecież to dobro całego Narodu. Z wód i ich okolic nie korzystają tylko wędkarze.

Nadzieja ? Jasne że jakaś tam się tli, gdyby jej nie było to nie podnosiłbym nad wodą śmieci po innych i nie niszczył przypadkowo znalezionych kłusowniczych siat.


Problem, może polegać w tym że, koła nie maja osobowości prawnych. Tak więc same nic nie zrobią bez okręgu.
Kolega dobrze mówi o dotacjach, inni korzystają my nie. Nie wiemy tego napewno. No i widzisz by dostać dofinansowanie trzeba zrobić projekt, a potem jak dostaniesz to masz weksel podpisany. I jak pieniążki przepadły nie tam gdzie powinny, to bekasz sam. W PZW nie będą się w to bawić bo to sporo biurokracji. Co innego jak było by to w kole. Bo ktoś by miał pomysł kilku było by za i razem by przy tym troszkę posiedzieli. Wtedy by wędkarze się zsolidaryzowali, bo widzieli by w tym cel.
Jak koło by maiło osobowość prawną to i mogło mieć sponsorów, czerpać dofinansowania z; budżetu państwa, Uni i innych fundacji, darowizny, kwesty i inne rzeczy.

Naprawde łatwo jest pozyskać parę groszy (kilka kilkanaście tysięcy, a nawet kilkaset). Są przedtśębirstwa które z chęcią sponsorują, tylko dla reklamy a na tym nic nie tracą bo to zamiast podatku.

Artur, a nie można by było tego zrobić tak jak z lasami w Polsce. są lasy prywatne i państwowe, ale to państwo trzyma nad wszystkim pieczę.(kontrole,zalesienia,pozwolenia itd...) dodam, że mamy najpiękniejsze lasy w Europie. (2013/09/20 21:02)

Iras1975


Podobno ale czytając niektóre posty trudno myśleć o przyszłości.

Wszystko zeszło do spraw finansowych ale przecież podniesienie składek nic nie da. Wysokie składki = mało członków. Czyli w kasie tyle samo.

Dlatego cała nadzieja w władzach państwowych, dbają o lasy, góry, trzeba im zadbać i o wody przecież to dobro całego Narodu. Z wód i ich okolic nie korzystają tylko wędkarze.

Nadzieja ? Jasne że jakaś tam się tli, gdyby jej nie było to nie podnosiłbym nad wodą śmieci po innych i nie niszczył przypadkowo znalezionych kłusowniczych siat.


Problem, może polegać w tym że, koła nie maja osobowości prawnych. Tak więc same nic nie zrobią bez okręgu.
Kolega dobrze mówi o dotacjach, inni korzystają my nie. Nie wiemy tego napewno. No i widzisz by dostać dofinansowanie trzeba zrobić projekt, a potem jak dostaniesz to masz weksel podpisany. I jak pieniążki przepadły nie tam gdzie powinny, to bekasz sam. W PZW nie będą się w to bawić bo to sporo biurokracji. Co innego jak było by to w kole. Bo ktoś by miał pomysł kilku było by za i razem by przy tym troszkę posiedzieli. Wtedy by wędkarze się zsolidaryzowali, bo widzieli by w tym cel.
Jak koło by maiło osobowość prawną to i mogło mieć sponsorów, czerpać dofinansowania z; budżetu państwa, Uni i innych fundacji, darowizny, kwesty i inne rzeczy.

Naprawde łatwo jest pozyskać parę groszy (kilka kilkanaście tysięcy, a nawet kilkaset). Są przedtśębirstwa które z chęcią sponsorują, tylko dla reklamy a na tym nic nie tracą bo to zamiast podatku.

Artur, a nie można by było tego zrobić tak jak z lasami w Polsce. są lasy prywatne i państwowe, ale to państwo trzyma nad wszystkim pieczę.(kontrole,zalesienia,pozwolenia itd...) dodam, że mamy najpiękniejsze lasy w Europie.


https://www.google.pl/search?tbm=isch&source=univ&sa=X&ei=HZ08Uu64BsmK4gTj2ICIAQ&ved=0CDwQsAQ&biw=1152&bih=667&dpr=1&q=Smieci%20w%20lesie%20zdj%C4%99cia

(2013/09/20 21:09)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

lynx


To czemu nic nie zrobisz w tym kierunku ? - gryzmoląc na forum jako  mędrzęc prawny nic nie wskórasz ! - tu są tacy , jak i zresztą ja - tylko polemizujący dla zabawy filozofowie sytuacyjni - Pokaż skuteczność Swoich działań ; Daj przykład innym - a mury runą ....
Nie mam nic przeciwko komercjalizacji wód - jak będzie / w co nie wierzę / robiona uczciwie to po pewnym czasie nawet wędkarz z mniejszym zasobem finansowym / jak ja / tej ideii przyklaśnie - jak będą ryby będzie też publiczne zadowolenie !  

No. Pojawił się jeszcze jeden co wierzy w uczciwość prywatnych łowisk.
A co do murow to nie masz pojęcia jak to sie odbywalo.
Ja daje przykład innym bo to co robię, robie nie za pieniądze. Tylko dla mojego koła i dla dzieci niepełnosprawnych i nie pluj mi wiecej w twarz.
A mury? Mury to rozwaliło moje pokolenie więc w język też weź na kłodkę jak rozumu  nie możesz pohamować.
Piszesz ,,nic nie wskórasz" . Jak zrobisz choć kołowe tego co ja to pokornie cię moge w d...pe pocałować.
Dla zabawy to idź na piaskownicę bo tam jeszcze jest uczciwość. (2013/09/20 21:10)

u?ytkownik145121


Podobno ale czytając niektóre posty trudno myśleć o przyszłości.

Wszystko zeszło do spraw finansowych ale przecież podniesienie składek nic nie da. Wysokie składki = mało członków. Czyli w kasie tyle samo.

Dlatego cała nadzieja w władzach państwowych, dbają o lasy, góry, trzeba im zadbać i o wody przecież to dobro całego Narodu. Z wód i ich okolic nie korzystają tylko wędkarze.

Nadzieja ? Jasne że jakaś tam się tli, gdyby jej nie było to nie podnosiłbym nad wodą śmieci po innych i nie niszczył przypadkowo znalezionych kłusowniczych siat.


Problem, może polegać w tym że, koła nie maja osobowości prawnych. Tak więc same nic nie zrobią bez okręgu.
Kolega dobrze mówi o dotacjach, inni korzystają my nie. Nie wiemy tego napewno. No i widzisz by dostać dofinansowanie trzeba zrobić projekt, a potem jak dostaniesz to masz weksel podpisany. I jak pieniążki przepadły nie tam gdzie powinny, to bekasz sam. W PZW nie będą się w to bawić bo to sporo biurokracji. Co innego jak było by to w kole. Bo ktoś by miał pomysł kilku było by za i razem by przy tym troszkę posiedzieli. Wtedy by wędkarze się zsolidaryzowali, bo widzieli by w tym cel.
Jak koło by maiło osobowość prawną to i mogło mieć sponsorów, czerpać dofinansowania z; budżetu państwa, Uni i innych fundacji, darowizny, kwesty i inne rzeczy.

Naprawde łatwo jest pozyskać parę groszy (kilka kilkanaście tysięcy, a nawet kilkaset). Są przedtśębirstwa które z chęcią sponsorują, tylko dla reklamy a na tym nic nie tracą bo to zamiast podatku.

Artur, a nie można by było tego zrobić tak jak z lasami w Polsce. są lasy prywatne i państwowe, ale to państwo trzyma nad wszystkim pieczę.(kontrole,zalesienia,pozwolenia itd...) dodam, że mamy najpiękniejsze lasy w Europie.

No to macie pole do popisu - Działajcie
! (2013/09/20 21:10)

zbynio 33


Podobno ale czytając niektóre posty trudno myśleć o przyszłości.

Wszystko zeszło do spraw finansowych ale przecież podniesienie składek nic nie da. Wysokie składki = mało członków. Czyli w kasie tyle samo.

Dlatego cała nadzieja w władzach państwowych, dbają o lasy, góry, trzeba im zadbać i o wody przecież to dobro całego Narodu. Z wód i ich okolic nie korzystają tylko wędkarze.

Nadzieja ? Jasne że jakaś tam się tli, gdyby jej nie było to nie podnosiłbym nad wodą śmieci po innych i nie niszczył przypadkowo znalezionych kłusowniczych siat.


Problem, może polegać w tym że, koła nie maja osobowości prawnych. Tak więc same nic nie zrobią bez okręgu.
Kolega dobrze mówi o dotacjach, inni korzystają my nie. Nie wiemy tego napewno. No i widzisz by dostać dofinansowanie trzeba zrobić projekt, a potem jak dostaniesz to masz weksel podpisany. I jak pieniążki przepadły nie tam gdzie powinny, to bekasz sam. W PZW nie będą się w to bawić bo to sporo biurokracji. Co innego jak było by to w kole. Bo ktoś by miał pomysł kilku było by za i razem by przy tym troszkę posiedzieli. Wtedy by wędkarze się zsolidaryzowali, bo widzieli by w tym cel.
Jak koło by maiło osobowość prawną to i mogło mieć sponsorów, czerpać dofinansowania z; budżetu państwa, Uni i innych fundacji, darowizny, kwesty i inne rzeczy.

Naprawde łatwo jest pozyskać parę groszy (kilka kilkanaście tysięcy, a nawet kilkaset). Są przedtśębirstwa które z chęcią sponsorują, tylko dla reklamy a na tym nic nie tracą bo to zamiast podatku.

Artur, a nie można by było tego zrobić tak jak z lasami w Polsce. są lasy prywatne i państwowe, ale to państwo trzyma nad wszystkim pieczę.(kontrole,zalesienia,pozwolenia itd...) dodam, że mamy najpiękniejsze lasy w Europie.


https://www.google.pl/search?tbm=isch&source=univ&sa=X&ei=HZ08Uu64BsmK4gTj2ICIAQ&ved=0CDwQsAQ&biw=1152&bih=667&dpr=1&q=Smieci%20w%20lesie%20zdj%C4%99cia


chodziło mi o drzewostan raczej. ;))) bo w Europie niema za dużo lasów. w Grecji jak sprywatyzowali to w momencie poszło wszystko pod topór.
(2013/09/20 21:19)

JKarp


Jestem na zasiadce. Miało byc pięknie ... Z telefonu nie chce mi się pisac . JK (2013/09/21 07:51)

zbynio 33


To czemu nic nie zrobisz w tym kierunku ? - gryzmoląc na forum jako  mędrzęc prawny nic nie wskórasz ! - tu są tacy , jak i zresztą ja - tylko polemizujący dla zabawy filozofowie sytuacyjni - Pokaż skuteczność Swoich działań ; Daj przykład innym - a mury runą ....
Nie mam nic przeciwko komercjalizacji wód - jak będzie / w co nie wierzę / robiona uczciwie to po pewnym czasie nawet wędkarz z mniejszym zasobem finansowym / jak ja / tej ideii przyklaśnie - jak będą ryby będzie też publiczne zadowolenie !  

No. Pojawił się jeszcze jeden co wierzy w uczciwość prywatnych łowisk.
A co do murow to nie masz pojęcia jak to sie odbywalo.
Ja daje przykład innym bo to co robię, robie nie za pieniądze. Tylko dla mojego koła i dla dzieci niepełnosprawnych i nie pluj mi wiecej w twarz.
A mury? Mury to rozwaliło moje pokolenie więc w język też weź na kłodkę jak rozumu  nie możesz pohamować.
Piszesz ,,nic nie wskórasz" . Jak zrobisz choć kołowe tego co ja to pokornie cię moge w d...pe pocałować.
Dla zabawy to idź na piaskownicę bo tam jeszcze jest uczciwość.

jak pisałem wcześniej u nas PZW ma dużą konkurencję więc się stara. prywatyzacja to dobry pomysł, ale nie bez nadzoru państwa. nie można tego zostawić luz pas. prywaciarz dba o własną kieszeń. u nas składki roczne na dobre łowiska kosztują 330 zł(PZW), około 600 zł (Ostródzkie Gospodarstwo Rybackie) i podobnie Szwaderki. zapłacił bym chętnie więcej gdybym wiedział, że te pieniądze są dobrze wykorzystane. mamy też kilka łowisk prywatnych, które kosztują od 5 do 15 zł za dzien + ryba. efekt jest taki, że mamy oblężenie na łowiskach prywatnych. ryba pewna i koszty nieduże. łowiska te kwitną. (2013/09/21 09:59)

Artur z Ketrzyna




Naprawde łatwo jest pozyskać parę groszy (kilka kilkanaście tysięcy, a nawet kilkaset). Są przedtśębirstwa które z chęcią sponsorują, tylko dla reklamy a na tym nic nie tracą bo to zamiast podatku.

Artur, a nie można by było tego zrobić tak jak z lasami w Polsce. są lasy prywatne i państwowe, ale to państwo trzyma nad wszystkim pieczę.(kontrole,zalesienia,pozwolenia itd...) dodam, że mamy najpiękniejsze lasy w Europie.


https://www.google.pl/search?tbm=isch&source=univ&sa=X&ei=HZ08Uu64BsmK4gTj2ICIAQ&ved=0CDwQsAQ&biw=1152&bih=667&dpr=1&q=Smieci%20w%20lesie%20zdj%C4%99cia


chodziło mi o drzewostan raczej. ;))) bo w Europie niema za dużo lasów. w Grecji jak sprywatyzowali to w momencie poszło wszystko pod topór.

Osą odpowiednie projekty, i trzeba się wstrzelić. I będą pieniądze jak na lasy czy pola rolne,jak nie lepiej...
Ktoś powie te kontrole. Oki jak wszystko robisz tak jak masz w projekcie i nie sprzeniewierzysz środków. To czego się obawiać?
Jeśli nie dofinansowane, lub sponsor to jak chcesz coś zrobić z ograniczonych funduszy? Bo tu mowa o tym że innych naprawde nie stać na płacenie bajańskich sum.

Realnie patrząc na to.
Masz 40 tysi, które zbierałeś z 3 lata, i chciał byś zrobić inwestycje za 100 tysi. Skaładasz wniosek i jeśli sie udaje wykonujesz inwestycje. Przechodzisz tą jedną może 2 kontrole. I już możesz myśleć o następnej inwestycji.
A tak, to odkładałeś 3 latka, to jeszcze zostało z 6 lat odkładania. W tym czasie wzrosną ceny, dojdzie jakiś nie planowany wydatek i masz kolejny rok może 2 zwłoki.

Podsumowując. Wysiliłeś się i złożyłeś projekt, dostałeś dofinansowanie i w ciągu roku możne 2 masz plan wykonany. Trzraz inwestycja się zwraca i mozesz mysleć o drugiej. No i tym razem szybciej zdobędziesz dofinansowanie, bo okazałeś się lojalny i nie maja do ciebie zastrzeżeń.

Widzisz, ty nie korzystałeś z dofinansowania to i gadasz głupoty. Ja tak. Wykonałem inwestycje za 8000, a sam w to włożyłem 1600 zł. Odkładałem na nią cały rok. i teraz mam. A tak ile bym jeszcze odkładał? Utraciłem część dochodów, Tak więc nie odłożył bym wcale, i nie miał bym tego co już mam!
Ile kontroli miałem? Tylko 2, jedną przed rozpoczęciem, drugą po zakończeniu. Czy była ciężka? Nie, papiery były w porządku, a komisja była umówiona na konkretny termin (który i mi pasował). Tak więc, nie wiem co może być w tym złego, jakie niedogodności. (2013/09/21 14:35)

ryukon1975


8 000 ?

Żeby PZW grało na własną rękę to i 80 000 000 rocznie jest za mało.

Dodam że mój okręg dostał na rok 2013 - 39 300 PLN.

Na roczną pensję jednego strażnika wystarczy?

Kupili za to karasi i jazi i wrzucili po dwa na dołek, a może po jednym ?

(2013/09/21 14:46)

Artur z Ketrzyna


ryukon1975
Ja pisałem o swojej prywatnej inwestycji, której pokryto mi 80% kosztów.

Twój okręg dostał na rok 2013 - 39 300 PLN. Oczywiście to budżet z PZW?
Jeśli tak to do tej kwoty mogłeś śmiało dostać jeszcze 60 000 zł, albo i dużo więcej (bo w zależności od projektu, czasami jest wymagane 20-40% wkładu własnego)...
i już miał byś 3 krotnie większe zarybienie...

Naprzykład można złożyć wniosek z projektem odbudowy gatunku. Który nie tylko by miał w założeniu same zarybienie, ale też budowę tarliska, itd.
Dostał byś np.; 200 000 zł. I to byś zrobił z tych funduszy. A ten budżecik (39 300 PLN) mógł byś przeznaczyć na to przeznaczyliście lub na co innego...

Co do zarybień to inny temat. Tu piszmy o zmianach...
(2013/09/21 15:45)

ryukon1975


Nie możesz przeznaczyć dotacji na co chcesz bo dostajesz ją na określony cel. Ta była na "Dorybianie rzek gatunkami zagrożonymi...." z FOŚiGW .

Tak się nią zachwycili w okręgu że wszędzie to wydrukowali nawet w zezwoleniach.

Znikły natomiast z zezwoleń w stosunku do roku ubiegłego numery telefonów do straży rybackich już nawet nie udają że coś takiego istnieje. :)

(2013/09/21 16:03)

Artur z Ketrzyna


Nie możesz przeznaczyć dotacji na co chcesz bo dostajesz ją na określony cel. Ta była na "Dorybianie rzek gatunkami zagrożonymi...." z FOŚiGW .

Tak się nią zachwycili w okręgu że wszędzie to wydrukowali nawet w zezwoleniach.

Znikły natomiast z zezwoleń w stosunku do roku ubiegłego numery telefonów do straży rybackich już nawet nie udają że coś takiego istnieje. :)


No to choć tu się postarali. I to jest przykład, że dofinansowanie jest jednaki pożądane i jest to dobry sposób. By tak wszystkie okręgi, brały przykład. No i by resztę zarybień robiły z głową...

Co do straży to też można to, ogarnąć. I pozyskać środki.
Ja jak na razie muszę zwerbować parę osób. A potem pokarzę jak to działa. Tym niedowiarkom i narzekaczom... (2013/09/21 16:50)

zbynio 33


powiem tak, że zmiany PZW to jak remont starego domu, który nie nadaje się do użytku. lepiej pobudować nowy, a z starego jedyne co można wyciągnąć to wnioski tak aby nowego zaraz nie przerabiać. choć to jest nieuniknione. w starym jesteśmy ograniczeni ścianami itd, a wnowym mamy pełne pole do popisu. starego lepiej nie rozbierać i pozostawić go takim jakim jest. niech się sam rozpadnie, żeby nie ponosić kosztów rozbiórki. ostatni rok jestem członkiem PZW na szczęście mam wybór i każdemu go życzę. (2013/09/21 16:52)

zbynio 33


Nie możesz przeznaczyć dotacji na co chcesz bo dostajesz ją na określony cel. Ta była na "Dorybianie rzek gatunkami zagrożonymi...." z FOŚiGW .

Tak się nią zachwycili w okręgu że wszędzie to wydrukowali nawet w zezwoleniach.

Znikły natomiast z zezwoleń w stosunku do roku ubiegłego numery telefonów do straży rybackich już nawet nie udają że coś takiego istnieje. :)


No to choć tu się postarali. I to jest przykład, że dofinansowanie jest jednaki pożądane i jest to dobry sposób. By tak wszystkie okręgi, brały przykład. No i by resztę zarybień robiły z głową...

Co do straży to też można to, ogarnąć. I pozyskać środki.
Ja jak na razie muszę zwerbować parę osób. A potem pokarzę jak to działa. Tym niedowiarkom i narzekaczom...

nadzór państwa. można pozyskiwać środki, dlaczego nie, ale straż powinna być dofinansowana tak jak OSP. to jest dobro narodowe, a nie tylko wędkarzy. (2013/09/21 16:56)

ryukon1975


powiem tak, że zmiany PZW to jak remont starego domu, który nie nadaje się do użytku. lepiej pobudować nowy, a z starego jedyne co można wyciągnąć to wnioski tak aby nowego zaraz nie przerabiać. choć to jest nieuniknione. w starym jesteśmy ograniczeni ścianami itd, a wnowym mamy pełne pole do popisu. starego lepiej nie rozbierać i pozostawić go takim jakim jest. niech się sam rozpadnie, żeby nie ponosić kosztów rozbiórki. ostatni rok jestem członkiem PZW na szczęście mam wybór i każdemu go życzę.


 

 

 

 

 

Ja też mam wybór. Jestem w PZW bo to darmocha. 250 PLN rocznie. Nic nie płacę nic nie dostaję ogólnie pokrzywdzony nie jestem. Nie znaczy to jednak że władze państwa powinny zezwalać na to co się dziś dzieje na wodach oddanych PZW.

Na komercji bym jednak za tą kasę mięcha nabrał w bród, i nikt nie nazywa tam nikogo "mięsiarzem". Płacisz masz, gospodarz dba by w wodzie było następne.

(2013/09/21 17:06)

zbynio 33


"Na komercji bym jednak za tą kasę mięcha nabrał w bród, i nikt nie nazywa tam nikogo "mięsiarzem". Płacisz masz, gospodarz dba by w wodzie było następne."

zgadzam się Krzysztof, a wiesz jak jest super jak gospodarz patrzy jakie ryby łowisz i liczy kasiore, a Ty wypuszczasz to jest dopiero zabawa, jak zgrzyta zębami;))) w następnym roku tu wykupię zezwolenie http://www.gro.ostroda.pl/ dajmy spokój z tymi mięsiarzami w tym temacie. dobra? (2013/09/21 17:25)

Artur z Ketrzyna




 

 

 

 

 

Ja też mam wybór. Jestem w PZW bo to darmocha. 250 PLN rocznie. Nic nie płacę nic nie dostaję ogólnie pokrzywdzony nie jestem. Nie znaczy to jednak że władze państwa powinny zezwalać na to co się dziś dzieje na wodach oddanych PZW.

Na komercji bym jednak za tą kasę mięcha nabrał w bród, i nikt nie nazywa tam nikogo "mięsiarzem". Płacisz masz, gospodarz dba by w wodzie było następne.


"Nic nie płacę nic nie dostaję ogólnie pokrzywdzony nie jestem". I do tego dodać; nic nie robię, i nic nie jest zrobione, i każdy jest szczęśliwy....
Takim podejściem i zniechęca się tych co by coś z chęcią zrobili, i nie daje się im tego zrobić. Bo nie ma komu go poprzeć na zebraniu. Bo tam tylko jak to mówicie beton jest obecny... (2013/09/21 19:19)

ryukon1975



 "Nic nie płacę nic nie dostaję ogólnie pokrzywdzony nie jestem". I do tego dodać; nic nie robię, i nic nie jest zrobione, i każdy jest szczęśliwy....
Takim podejściem i zniechęca się tych co by coś z chęcią zrobili, i nie daje się im tego zrobić. Bo nie ma komu go poprzeć na zebraniu. Bo tam tylko jak to mówicie beton jest obecny...


 

 

 

 

 

 

 

I w tym rzecz, tego nie zmienisz jeśli nawet 5 klawiatur wklepiesz w podłogę pisząc na forum wezwania na zebrania. Utopia inaczej zwana PZW.

I wracam w drugą kartę bo tam ciekawsze rzeczy są od PZW.:)

(2013/09/21 19:25)

JKarp


Nie możesz przeznaczyć dotacji na co chcesz bo dostajesz ją na określony cel. Ta była na "Dorybianie rzek gatunkami zagrożonymi...." z FOŚiGW .

Tak się nią zachwycili w okręgu że wszędzie to wydrukowali nawet w zezwoleniach.

Znikły natomiast z zezwoleń w stosunku do roku ubiegłego numery telefonów do straży rybackich już nawet nie udają że coś takiego istnieje. :)


No to choć tu się postarali. I to jest przykład, że dofinansowanie jest jednaki pożądane i jest to dobry sposób. By tak wszystkie okręgi, brały przykład. No i by resztę zarybień robiły z głową...

Co do straży to też można to, ogarnąć. I pozyskać środki.
Ja jak na razie muszę zwerbować parę osób. A potem pokarzę jak to działa. Tym niedowiarkom i narzekaczom...


czekamy ... (2013/09/21 19:33)

Artur z Ketrzyna


Nie możesz przeznaczyć dotacji na co chcesz bo dostajesz ją na określony cel. Ta była na "Dorybianie rzek gatunkami zagrożonymi...." z FOŚiGW .

Tak się nią zachwycili w okręgu że wszędzie to wydrukowali nawet w zezwoleniach.

Znikły natomiast z zezwoleń w stosunku do roku ubiegłego numery telefonów do straży rybackich już nawet nie udają że coś takiego istnieje. :)


No to choć tu się postarali. I to jest przykład, że dofinansowanie jest jednaki pożądane i jest to dobry sposób. By tak wszystkie okręgi, brały przykład. No i by resztę zarybień robiły z głową...

Co do straży to też można to, ogarnąć. I pozyskać środki.
Ja jak na razie muszę zwerbować parę osób. A potem pokarzę jak to działa. Tym niedowiarkom i narzekaczom...


czekamy ...

Troszkę poczekasz, bo takich co by coś chcieli zrobić to niema, ale takich co za frri na cudzej pracy żerować i jeszcze narzekać to multum... (2013/09/21 21:18)

u?ytkownik96474


Takie jest PZW - jak jego członkowie! (2013/09/22 09:23)

zbynio 33


Nie możesz przeznaczyć dotacji na co chcesz bo dostajesz ją na określony cel. Ta była na "Dorybianie rzek gatunkami zagrożonymi...." z FOŚiGW .

Tak się nią zachwycili w okręgu że wszędzie to wydrukowali nawet w zezwoleniach.

Znikły natomiast z zezwoleń w stosunku do roku ubiegłego numery telefonów do straży rybackich już nawet nie udają że coś takiego istnieje. :)


No to choć tu się postarali. I to jest przykład, że dofinansowanie jest jednaki pożądane i jest to dobry sposób. By tak wszystkie okręgi, brały przykład. No i by resztę zarybień robiły z głową...

Co do straży to też można to, ogarnąć. I pozyskać środki.
Ja jak na razie muszę zwerbować parę osób. A potem pokarzę jak to działa. Tym niedowiarkom i narzekaczom...


czekamy ...

Troszkę poczekasz, bo takich co by coś chcieli zrobić to niema, ale takich co za frri na cudzej pracy żerować i jeszcze narzekać to multum...


bo potrzeba nam takiego działacza nie tylko w kołach, czy okręgach, ale troszkę wyżej, żeby coś drgnęło. (2013/09/22 09:58)

JKarp


" Nie. Nie dla dobra wszystkich ale dla dobra paru nababów z kasą. Reszta nie idzie w h...m. JKarp . Uwazałem, ze masz rzeczowe wypowiedzi ale tu zrobiłeś z siebie asa. Masz kasiorę to lizaj bogatszym od siebie bo ja jej nie mam i nie zamierzam tego robić. Jedna z zasad mówi - żyj i daj żyć innym. Skoro jestem na ZUSie to mogę się tylko w szambie utopić. Tak?Porobiło wam sie coś od paru zł więcej od innych. Mam nadzieję, że kiedyś jakis nadziany cwaniak pokaże wam gdzie wasze miejsce."
Ja mam priorytety a nie kasiorę :-) Żyje i daje żyć innym - nie jestem krwiożerczym przedsiębiorcą. Pomimo tego, że jesteś na Zusie i tak uważam, że wędkowanie to hobby. Należy sobie ustalać priorytety. No cóż  - też uważam, że jesteś tam gdzie Twoje miejsce. Całe życie ślizgałeś się na pracodawcy zamiast uczciwie pracować to masz teraz te "swoje czy się stoi czy się się leży..."
A wędkarstwo to HOBBY - gdybyś nie wiedział.
@hoplita - a uzmysłów nam jakim jesteś super członkiem PZW. Co robisz, co zrobiłeś ? Jak czytam Twoje posty to widzę tylko krytykę tych co krytykują stan PZW.
Zbyszek nad wodami czuwa organ Państwa - RZGW tylko chyba im nie zależy.
JK (2013/09/22 15:23)