Zauważyłam, że zwolennicy zbiorników komercyjnych często piszą, że łowią na jednej ewentualnie dwóch wodach, więc naprawdę nie rozumiem w czym jest problem, dlaczego nie pozostaną na tych wodach bez konieczności nawet przynależności do PZW ? Gdybym ja łowiła tak stacjonarnie, to nawet bym głosu nie zabrała na temat wód ogólnodostępnych, a dzierżawionych przez PZW. Ja tak nie łowię i mam wybór.
@zbynio33 nic konkretnego do tematu nie wnosisz, mam nadzieję, że to zauważysz.To nie jest tak, że hobby musi kosztować jak mercedes, owszem moją rodzinę kosztuje, ale to z racjisportu kwalifikowanego i startów w zawodach ogólnopolskich - to jest z wyboru i kosztować musi.Ty nawet 1/4 z tego nie wydajesz na swoje hobby. I jeszcze jedno, nie jesteśmy biedakami, których nie stać na mercedesa i nie wychwalam PZW pod Niebiosa, ale staram się być sprawiedliwa w osądach i nie narzekam na wszystko w koło.
A teraz sobie wyobraź w jednym mieście;
5 Sekcji wędkarskich, 2 Towarzystwa z własnymi zbiornikamii 3 zbiorniki PZW z jednego koła, (a są też inne Koła z wodą na terenie tego samego miasta), do tego 7 czy 8 zbiorników gdzie łowisz tylko z kartą wędkarską.Gdybyś tego miał mało, to w odległości 15 km zbiornik o powierzchni 588 ha,a gdybyś nadal miał mało, to tylko 70 km do Odry i tyle samo do Wisły, Brynica, Pszczynka i inne.Chcesz jeszcze komercyjny z karpiami ? To odległość zaledwie 10 km.Na wszystkich tych zbiornikach i rzekach łowiłam w tym roku, oprócz komercyjnego.Jutro będę łowiła na jednej z Sekcji wędkarskich podobno teraz tylko drobnica bierze, co nie znaczy, że tylko taka ryba tam jest... na wodach ogólnodostępnych też są takie dni.
Wiem, że dla niektórych to abstrakcja i nie może tak być, no ale jest.
W ostatnim swoim poście doskonale wyjaśniłeś o co chodzi, a tak odebrałam to co napisałeś;- Dlaczego WY wędkarze nie lubiący komercji macie płacić mniej, niż MY łowcy okazów komercyjnych.To boli najbardziej, tylko zrozum, że to Ty chcesz łowić sztucznie do tego celu hodowaną rybę z nadanym imieniem.Więc płać, a ja zadowolę się łowieniem takich płotek na wodzie PZW.Na szczęście mam wielu znajomych specjalizujących się w połowach karpi, zrzeszonych w klubachi wiem, że nie jest to zdanie większości, a zasiadki robią również na wodach PZW i jesteśmy w stałym kontakcie.
(2013/10/18 10:46)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.