Konfiskata sprzętu wędkarskiego za brak wpisu do r

/ 166 odpowiedzi

Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

Diablo


Brak karty rozumiem 10 zł kara a nie 50. Ale te wywody po co i dla czego. Dwa jeziora na jedno presja wędkarska i dużo złowionych ryb. To które pózniej zarybić ? Jestem Polakiem ale wiem że jak się mu nie da kary to dalej będzie po swojemu robił. A przepisy są nie dla Polaka. Bo mu zawszę krzywdę robią.

A może w jednym jest duża presja wędkarska bo sa w nim ryby a w drugim nie ma. Które zarybić? (2012/03/01 21:57)

Roxola


Witam serdecznie wszystkich miłośników wędkarstwa!! W ostatnich dniach spotkałem sie z dwoma strażnikami prawa i  z przykrością dowiedziałem sie że za  brak wpisu połowu daty i miejsca  mają prawo skonfiskować sprzęt wędkarski czy to prawda?
________________________________________________________________________________

Potwierdzam, w Okręgu Katowice Straż ma odgórny nakaz zatrzymania sprzętu,
za brak wpisu w rejestrze od roku 2012.

Smutne, ale prawdziwe...


(2012/03/01 22:03)

SZUWARdragon2


Witam.Polak jak się mu coś karze to już jest chory. Dwie minuty i mam wpis zrobiony. Pamięta żeby piwo zabrać bo wie że sam by się ukarał ja by nie zabrał. Niektóre posty świadczą o piszących.

Zwłaszcza jak wysmysł jest bezsensowny. Różne historie się zdarzają. Karta wypadła z kieszeni, wyjęło ją dziecko, lub zwyczajnie można zapomnieć. Kilka razy zdarzyło mi się zapomnieć na ryby przynęt. Specjalnie to zrobiłem?



Ale za brak przynęt, wędek, piwska, czy krzesła nie będziesz ukarany, a za niewypełnione obowiązki wędkarza TAK. Więc jak wiem, MAM ŚWIADOMOŚĆ, że za coś na rybach mogę być ukarany, to robię wszystko, żeby nie zostać i wsiadając do auta na ryby sprawdzam dokumenty wędkarskie, wypełniam sobie już rejestr (data-łowisko), a potem robale-przynęty, zanęty, sprzęt, żarcie dla siebie i psa i nawet papierochy bo jestem palaczem i dopiero ruszam. A też doskonale podsumował to @leszek1969. A jak czegoś zapomniałeś, to albo wracasz, albo bierzesz leki na podwyższony cholesterol powodujący sklerozę. Zapomnę kasy do sklepu, to wracam. Czyli za gapiostwo płacę tym czy innym sposobem. Prawo jest ogólnodostępne i dla ludzi, a głupie tłumaczenie że "zapomniałem przestrzegać prawa"  zawsze kosztowało, kosztuje i będzie kosztować. Masz sklerozę?-pretensje do siebie, a nie do egzekwujących prawo.


A prawo jazdy ile razy zapomnieli, i CO tez odebrac dozywotnie!!



(2012/03/01 22:21)

u?ytkownik37642


Witam serdecznie wszystkich miłośników wędkarstwa!! W ostatnich dniach spotkałem sie z dwoma strażnikami prawa i  z przykrością dowiedziałem sie że za  brak wpisu połowu daty i miejsca  mają prawo skonfiskować sprzęt wędkarski czy to prawda?
________________________________________________________________________________

Potwierdzam, w Okręgu Katowice Straż ma odgórny nakaz zatrzymania sprzętu,
za brak wpisu w rejestrze od roku 2012.

Smutne, ale prawdziwe...



Zatrzymanie jak się ma do konfiskaty,przeczytaj jeszcze raz wątek!
(2012/03/01 22:32)

MASTINO


Pisze się dożywotnio. I nie bedę dłużej dyskutował czytając takie głupie argumenty z prawem jazdy. 

(2012/03/01 22:32)

toten


Witam.Polak jak się mu coś karze to już jest chory. Dwie minuty i mam wpis zrobiony. Pamięta żeby piwo zabrać bo wie że sam by się ukarał ja by nie zabrał. Niektóre posty świadczą o piszących.


Długopis się może wypisać...

Jeśli zaistnieje taka sytacja należy zwijać się do domu(powiedzmy 87km) lub udać do najbliższego sklepu(powiedzmy 21 km) celem nabycia nowego:D


Rejestry prędzej czy później znikną.

Zresztą i tak masa ludzi bzdury wpisuje - bo coś trzeba wpisać.

Jak ktoś chce zabrać ponad limit rybkę to i tak zabierze!!!Żaden bzdurny przepis tego nie zmieni!

Wędkuję najczęściej na Wiśle i w moich okolicach  panuję zasada "CO NA HAKU TO W PLECAKU"

Możecie mi wierzyć lub nie ale wędkuję ponad 20 lat (nawet dość intensywnie) i tylko 1 (SŁOWNIE JEDEN RAZ) miałem kontrolę PSR i to zakończoną mandatem 100pln.

Łowiłem sobie na federki na Narwi i patrzę rapka bije.Myślę sobie rzucę parę razy spinerkiem może się skusi ,rzuciłem 3 czy 4 razy nie zwijając fedreków i wyparzyli mnie przez lornetkę:D

Kilkakrotnie byłem kontrolowany na Domaniowie przez policję ale tam to norma.Sprawdzają zresztą tylko pozwolenia ,do siatek z 40 cm sandaczykami już nie zaglądają.Na zbiorniku jest zakaz wywózki a jak się ściemnia to tylko łódki kursują:D

Ale przepis jest.

W pale mi się nie mieści że z taką kasą jaką dysponuje PZW jest tak mało zawodowych strażników i muszą/chcą wysługiwać się społecznikami!

(2012/03/01 22:34)

MASTINO


Zatrzymanie jak się ma do konfiskaty,przeczytaj jeszcze raz wątek!



Autor wątku pomylił pojęcia. Konfiskata a zabezpieczenie. Skonfiskować sprzęt może TYLKO Sąd na podstawie wyroku skazującego.



(2012/03/01 22:35)

Diablo


Zatrzymanie jak się ma do konfiskaty,przeczytaj jeszcze raz wątek!



Autor wątku pomylił pojęcia. Konfiskata a zabezpieczenie. Skonfiskować sprzęt może TYLKO Sąd na podstawie wyroku skazującego.






A Ty mylisz zabezpieczenie z odebraniem. Od kogoś sprzęt mozna odebrać za pokwitowaniem. Zabezpiecza się sprzęt porzucony lub wcześniej odebrany. (2012/03/01 22:49)

leszek1969


Witam.Polak jak się mu coś karze to już jest chory. Dwie minuty i mam wpis zrobiony. Pamięta żeby piwo zabrać bo wie że sam by się ukarał ja by nie zabrał. Niektóre posty świadczą o piszących.


Długopis się może wypisać...

Jeśli zaistnieje taka sytacja należy zwijać się do domu(powiedzmy 87km) lub udać do najbliższego sklepu(powiedzmy 21 km) celem nabycia nowego:D


Rejestry prędzej czy później znikną.

Zresztą i tak masa ludzi bzdury wpisuje - bo coś trzeba wpisać.

Jak ktoś chce zabrać ponad limit rybkę to i tak zabierze!!!Żaden bzdurny przepis tego nie zmieni!

Wędkuję najczęściej na Wiśle i w moich okolicach  panuję zasada "CO NA HAKU TO W PLECAKU"

Możecie mi wierzyć lub nie ale wędkuję ponad 20 lat (nawet dość intensywnie) i tylko 1 (SŁOWNIE JEDEN RAZ) miałem kontrolę PSR i to zakończoną mandatem 100pln.

Łowiłem sobie na federki na Narwi i patrzę rapka bije.Myślę sobie rzucę parę razy spinerkiem może się skusi ,rzuciłem 3 czy 4 razy nie zwijając fedreków i wyparzyli mnie przez lornetkę:D

Kilkakrotnie byłem kontrolowany na Domaniowie przez policję ale tam to norma.Sprawdzają zresztą tylko pozwolenia ,do siatek z 40 cm sandaczykami już nie zaglądają.Na zbiorniku jest zakaz wywózki a jak się ściemnia to tylko łódki kursują:D

Ale przepis jest.

W pale mi się nie mieści że z taką kasą jaką dysponuje PZW jest tak mało zawodowych strażników i muszą/chcą wysługiwać się społecznikami!


Jak Polak chce to się usprawiedliwi 21 km do sklepu DLACZEGO MAM JECHAĆ. Czemu sprawdzam czy mam i biore drugi problem. My Polacy potrafimy fantazjować byle się usprawiedliwić. Dlaczego nie może być ładnie czysto i zgodnie z prawem bo jesteśmy Polakami? (2012/03/01 23:09)

Diablo



Jak Polak chce to się usprawiedliwi 21 km do sklepu DLACZEGO MAM JECHAĆ. Czemu sprawdzam czy mam i biore drugi problem. My Polacy potrafimy fantazjować byle się usprawiedliwić. Dlaczego nie może być ładnie czysto i zgodnie z prawem bo jesteśmy Polakami?


Tu nie chodzi o celowe braki we wpisach i celowe zostawianie dokumentów w domu. Trafi się jeden przypadek na tysiąc, Że zapomnisz, długopis Ci wypadnie, albo zamoczysz kartę. Zdarzy się. Przez taki jeden raz mają Ci zabrać dożywotnio kartę? (2012/03/01 23:15)

leszek1969


Diablo masz rację.Tylko nie popieram dożywotnio. NIGDY. Ale większość tych wpisów jest takich.... z jakiej racji ....ja mam wpisywać ...co to im da .... itd. Polacy są przeciwko przepisom prawu tak je odbierają osobiście jakby ktoś napisał akurat dla niego. (2012/03/01 23:30)

toma7802


Witam.Te rejestry polowów to jest ogólnie chory wymysł,trwonienie pieniędzy na drukowanie bo itak większość wędkarzy ich sumiennie nie wypełnia (2012/03/01 23:41)

Diablo


Diablo masz rację.Tylko nie popieram dożywotnio. NIGDY. Ale większość tych wpisów jest takich.... z jakiej racji ....ja mam wpisywać ...co to im da .... itd. Polacy są przeciwko przepisom prawu tak je odbierają osobiście jakby ktoś napisał akurat dla niego.

Masz rację jest jakieś prawo i należy albo go przestrzegać albo doprowadzić do jego zmiany.

Swoją drogą rejestry uważam za chybiony pomysł. Jeśli ktoś uważa je za potrzebne poprosze argumenty. (2012/03/01 23:53)

leszek1969


Jeżeli okreg PZW podchodzi uczciwie to dzieki rejestrom wie gdzie ubyło ile i jakich ryb.Wtedy gdzie zarybiać i jaka rybą. A jak mamy się czepiac to i tak będziemy to robić. Tak naprawde to rozumiem te watki śmieci kłusownictwa bo to jest nasz problem nad wodą dla Wędkarzy. (2012/03/02 00:04)

Diablo


Jeżeli okreg PZW podchodzi uczciwie to dzieki rejestrom wie gdzie ubyło ile i jakich ryb.Wtedy gdzie zarybiać i jaka rybą. A jak mamy się czepiac to i tak będziemy to robić. Tak naprawde to rozumiem te watki śmieci kłusownictwa bo to jest nasz problem nad wodą dla Wędkarzy.

No tak ale są akweny gdzie dominuje jakiś gatunek. Jeziorko gdzie skarłowaciał leszcz. Ludzie łowią i wpisują w rejestry setki leszczy ( bo tylko leszcze tam są) To znaczy że trzeba zarybić leszczem bo go ubyło? A na rzekach górskich gdzie łowione sa praktycznie tylko pstrągi i lipienie. Też trzeba wypełniać rejestry żeby było wiadomo że tymi rybami trzeba zarybić a nie karpiem?

Decyzja czym i kiedy powinno się zarybiać powinna być podjęta po przeprowadzeniu odłowów kontrolowanych i badaniach ichtiologicznych - takie mam zdanie. (2012/03/02 00:14)

u?ytkownik37642


Diablo masz rację.Tylko nie popieram dożywotnio. NIGDY. Ale większość tych wpisów jest takich.... z jakiej racji ....ja mam wpisywać ...co to im da .... itd. Polacy są przeciwko przepisom prawu tak je odbierają osobiście jakby ktoś napisał akurat dla niego.

Masz rację jest jakieś prawo i należy albo go przestrzegać albo doprowadzić do jego zmiany.

Swoją drogą rejestry uważam za chybiony pomysł. Jeśli ktoś uważa je za potrzebne poprosze argumenty.

Argumenty przedstawiałem już nie raz,a Tobie znowu coś...? (2012/03/02 00:23)

leszek1969


my Polacy zawszę wiemy lepiej ! (2012/03/02 00:28)

Diablo


my Polacy zawszę wiemy lepiej !






Masz jakiś problem z Polakami?
Cyt:
"
My Polacy potrafimy fantazjować byle się usprawiedliwić"
"Jak Polak chce to się usprawiedliwi"
"Polacy są przeciwko przepisom prawu "
"my Polacy zawszę wiemy lepiej !"
"A przepisy są nie dla Polaka. Bo mu zawszę krzywdę robią."

My Polacy i my Polacy a PZW to co Chińczycy?


(2012/03/02 00:29)

Diablo


Diablo masz rację.Tylko nie popieram dożywotnio. NIGDY. Ale większość tych wpisów jest takich.... z jakiej racji ....ja mam wpisywać ...co to im da .... itd. Polacy są przeciwko przepisom prawu tak je odbierają osobiście jakby ktoś napisał akurat dla niego.

Masz rację jest jakieś prawo i należy albo go przestrzegać albo doprowadzić do jego zmiany.

Swoją drogą rejestry uważam za chybiony pomysł. Jeśli ktoś uważa je za potrzebne poprosze argumenty.

Argumenty przedstawiałem już nie raz,a Tobie znowu coś...?

Co to za tekst ? "a Tobie znowu coś...?"
Poprosiłem o argumenty chcesz to napisz nie to nie. Nikogo nie zmuszam a co mi jest to moja sprawa. (2012/03/02 00:31)

u?ytkownik37642


Moja też bo zawsze dogadywaliśmy się bez problemów,a teraz jakoś... (2012/03/02 02:13)

u?ytkownik104859


Chyba zle zrozumiales post" Diablo"" mario73" i dlatego twoje posty trocvhe nerwowe przemysl i przeczytaj jeszcze raz (2012/03/02 06:30)

cierpliwy1


Już kiedyś pisałem ,ale jeszcze to zrobię.

Koledzy zarybienia prowadzi się zgodnie z operatem dzięki ,któremu wygrywa się konkurs na dany obwód .Odstąpienie od operatu ,to nic innego jak zerwanie umowy uprawnionego do rybactwa a reprezentanta skarbu państwa RZGW . Dlaczego wciąż piszecie ,że rejestry są wskazówką do zarybień ,przecież to bzdura.Wydawało by się ,że za kilka lat mogą posłużyć ,ale obwód na którym gospodarzyło przez kilka lat PZW na następnym konkursie może przejść w ręce  zupełnie innej firmy  rybackiej .Pozdrawiam (2012/03/02 08:05)

Zibi60


Uprawniony do rybactwa w danym obwodzie, prowadzi swoją politykę dokumentacji odłowów, tzn jedni wprowadzili rejestry inni nie. Weryfikacja zarządzania wodami następuje co kilka lat, a końcowa z rozpisaniem konkursu na nowego operatora po kilkunastu latach. Ciekawi mnie jakich  argumentów użyją wówczas okręgi, które nie prowadzą rejestrów. Zdaję sobie sprawę, że ta forma rejestracji połowów jest niedoskonała, ale jest i oby nie była języczkiem u wagi przy nowych konkursach. (2012/03/02 09:24)

u?ytkownik37642


Kolo.@cierpliwy1 wiem,że jesteś spoko to po co takie rzeczy piszesz... (2012/03/02 09:25)

u?ytkownik37642


Już kiedyś pisałem ,ale jeszcze to zrobię.

Koledzy zarybienia prowadzi się zgodnie z operatem dzięki ,któremu wygrywa się konkurs na dany obwód .Odstąpienie od operatu ,to nic innego jak zerwanie umowy uprawnionego do rybactwa a reprezentanta skarbu państwa RZGW . Dlaczego wciąż piszecie ,że rejestry są wskazówką do zarybień ,przecież to bzdura.Wydawało by się ,że za kilka lat mogą posłużyć ,ale obwód na którym gospodarzyło przez kilka lat PZW na następnym konkursie może przejść w ręce  zupełnie innej firmy  rybackiej .Pozdrawiam

Bo są! (2012/03/02 09:30)