Kompletny brak brań - Jezioro Nyskie

/ 9 odpowiedzi

Witam wszystkich.

Zacznę może od tego że sprawa dotyczy jeziora nyskiego (zbiornik zaporowy) i okolic. Sezon w tym roku rozpocząłem od początku kwietnia łowiąc z gruntu na dwa feedery. Przez cały kwiecień jak nigdy ryby brały jak oszalałe, leszcze, krąpie, jazie, płocie po 35cm i trafił się jeden karpik 37cm. Naprawdę czasami brakowało przynęty a dwie wędki to było czasami za dużo. Ale od początku maja, tak mniej więcej od tego nagłego ataku zimy tj. 02.05.11 wszystkim rybom się coś pokręciło. I to już nie chodzi tylko o moją osobę ale dotyczy to równierz wedkarzy dużo bardziej doświadczonych niż ja (ja łowię dopiero od 4 lat). Dosłownie nikt nic nie łowi, ba nawet nie ma najmniejszych brań. Jak ktoś coś złowi to jest sensacja na całe jezioro. Wędkarze próbują na  wszystko co się da, od ochotki przez kukurydze do białego. W różnych konfiguracjach oczywiście. Ale ryby nie biorą wogóle.

Moje pytania są następujące: Czy na waszych łowiskach też tak jest, co może być tego przyczyną i jak sobie z tym fantem poradzić? Bo głupio trochę tak siedzieć nad wodą kilka godzin i patrzeć w nieruchomą szczytówkę, co prawda ryb nie zabieram ale fajnie jest wrócić do domu z jakimiś efektami - zdjęciami.

Z góry dzięki za odpowiedzi!

Pozdrawiam Mariusz Kłakowicz.

withanight88


Jutro rano sprawdze to Ci powiem:) (2011/05/11 22:21)

withanight88


Byłem połowiłem na rzecze. W sumie z 1,5- 2 kg leszcza i krąpia, róznej wielkości. (2011/05/12 09:59)

grzesiek35


Soorki.Gościu pyta o jezioro,a ty mu o rzece piszesz.A co do tematu.Może przyczyna jest opadajacy stan wody.Dziennie 4 cm? (2011/05/12 10:26)

mariuniu


Właśnie wody od poniedziałku do wczoraj przybyło, dowiedzałem się też że w okolicy były jakieś zawody wędkarskie, tylko nie wiem czy na rzece czy na jeziorze i tam też nic nie łowili. Wczoraj dwóch wedkarzy siedziało od 5 rano tak gdzieś do 14 i mówili że nawet najmniejszego pyknięcia nie było.

Może jak się pogoda zmieni, zapowiadają ochłodzenie i burze w najbliższych dniach, to coś się ruszy nad wodą. Od czasu kiedy ryby przestały brać pogoda wręcz idealna na rybki, bardzo lekki wiatr ze wschodu (może to jego wina), zero fali na wodzie (tylko czasami się zmarszczyła) i całkiem ładnie świeciło słońce - nic tylko siedzieć nad wodą. No może po zachodzie słońca i tuż przed robiło się dość chłodno.

(2011/05/12 11:29)

grzesiek35


Ty mówisz,ze woda przybiera? Ja dzwonilem do gościa do Wójcic,do tego grubasa co łódki wypożycza,i o n mi mówil,ze opada.To w końcu jak z nią jest? (2011/05/12 11:56)

grzesiek35


Achaaa. To może jak tam jestes to mi powiedz jak jest z wyspami? Mocno zalane? (2011/05/12 11:56)

mariuniu


Ja łowię od strony Nysy, dokładniej na wale między Nysą a Białą Nyską, w miejscu gdzie już widać dno. I napewno od poniedziałku do wczoraj poziom wody się podniósł. W tym miejscu łowię najczęściej i widzę jaki jest stan wody. A od świąt Wielkanocnych to wogóle poziom lustra wody podniusł się lekko ponad pół metra, może i nawet więcej. Niestety w innych rejonach jeziora łówię rzadko albo wogóle więc nic nie powiem o wyspach. W każdym razie dojazd na "jedynkę" koło Siestrzechowic jest możliwy tylko od Białej Głuchołaskiej bo droga za wałem w Siestrzechowicach jest zalana pod prawie sam wał. (2011/05/12 12:39)

withanight88


Soorki.Gościu pyta o jezioro,a ty mu o rzece piszesz.A co do tematu.Może przyczyna jest opadajacy stan wody.Dziennie 4 cm?



Przeczytaj jeszcze raz uważnie, bo przez takie niedoczytania poźniej rodzą się kłótnie.

(2011/05/12 15:04)