Cześć, szukam kołowrotka na sandacza do wędki Dragon Guide Select Reno Kiler 18-50 g. Łowię głównie na Odrze, przynęty 10-12 cm + główki 20, 30 gram. Możecie coś polecić, chodzi mi o trwały kołowrotek, który nie rozsypie się po dwóch sezonach.
Moja propozycja to Dragon Nano Power FD 930i z nowości na ten sezon lub Team Dragon Z FD w wielkości jak ci będzie pasawać bo też mają moc. (2019/11/29 13:47)
Ceny może nie są niskie, ale nie ma co się cackać w półśrodki, miało być trwale, a więc młynki nie należa do najlżejszych w tej kategorii "rozmiarowej". W zamian za to powinny posłużyć dłużej niż dwa sezony ;))) (2019/11/29 15:09)
Ja mam Penn Battle 3000 i 2000, tylko pierwszą edycję. 2000 jest świetny, równy nawój żyłki i pod okonia/klenia robi robotę. Niestety 3000 już takiego wrażenia nie robi. O ile z żyłką sobie roadzi dobrze to plecionka jużbez szału. Bardzo częste brody i splątania. Czytałem, że one miały z założenia problem z obsługą plecionek.
Teraz szukałem kołowrotka pod sandacza na Wisłę i mój wybór padł na Daiwa BG 3500. W ciągu 2 dni powinien być u mnie. MIał bardzo dobre opinie i jak znajdę chwilę to opiszę pierwsze wrażenia. Liczę, że nie będą gorsze od Daiwy Fuego 2000, którą mam do lekkiego spina okoniowego.
Życzę Ci Kolego aby Penn w II edycji Battle poprawił współpracę z plecionką.