Zasada jest prosta. Nie wozi się autem osobowym materiałów na budowę tak jak nie przewozi się ciężarówką ludzi. Tak samo jest z doborem sprzętu. Polecam kołowrotek z linku niżej.
http://allegro.pl/kolowrotek-dragon-nanolite-xt60c-fd1025i-nano-lite-i5195856652.html
(2015/03/22 07:30)dziękuję za porady, wyłania mi się z tych wpisów jeden konkret - waga kołowrotka powinna być dopasowana do wędki, tak aby zestaw był wyważony odpowiednio i nie męczył ręki. Co prawda nie widziałem nikogo w sklepie gdy kupując wędkę przychodzi z kołowrotkiem i sprawdza czy zestaw będzie wyważony, ale to nie znaczy że nikt tak nie robi. Szansa na dobranie kołowrotka i wędki aby były w równowadze to trochę totolotek, bo to musi być co do grama, inaczej zawsze gdzieś będzie przeważać. Stąd wniosek, ze w zasadzie to kwestia jak bardzo będzie to męczyć rękę te kilkanaście gram nierównowagi
(2015/03/22 22:09)Zasada jest prosta. Nie wozi się autem osobowym materiałów na budowę tak jak nie przewozi się ciężarówką ludzi. Tak samo jest z doborem sprzętu. Polecam kołowrotek z linku niżej.
Wybaczy Pan, Panie Krzysztofie ale muszę :) po prostu muszę :D
Moim audi a6 dobrze MI się wozi buraki ;) nawóz brykiet i cokolwiek tam farma wymaga ;) Ma duży bagażnik ;)
Jeśli chodzi o naprawdę fajne i sprawdzone kołowrotki do lekkiego spina to mam troche doświadczenia i też nie miałem łatwego wyboru. Wybierałem pod dwa kije z serii hm72 dragona swego czasu i budżet zalożony również był na ok. 50 jewro. Koniec końców zdecydowałem się na mitchell mag pro lite 2000 (ok 250g za ok 150 jewro) i jestem z niego niezmiernie zadowolony po dziś dzień.
Teraz urabiam, żonę odnośnie mag pro extreme 200 (160g) ;)
Czasem warto dozbierac...
Pozdrawiam serdecznie
Tomasz