Kołowrotek na rzeczne drapieżniki
utworzono: 2014/10/01 17:01
Witam . Poszukuję kołowrotka do polowań szczególnie na odrzańskie bolenie . Łowię w 100 % na woblery o gramaturze 8-20 g . Posiadam Spro Red Arc 10300. Lecz jest on dla mnie za mały i żałuję że nie zakupilem wersji 10400 ale juz trudo ... Na kołowrotek mam do wydania maxxx 250 zł .
Ps . Wiem że isnieją podobne wątki ale zawsze lepiej usłyszec coś prosto skierowane do siebie . Z góry dziękuje i pozdrawiam . [2014-10-01 17:01]
Powinieneś wziąć pod uwagę Robinson Quartz FD pro spin. Solidny kołowrotek który nie zawiedzie
[2014-10-01 23:19]
Witam
Z większych polecam kołowrotek Daiwa Exceler S3500
Tylko musialbyś trochę poszukać dobrej okazji. Teraz stoi koło 350zł ale mi osobiście udało się go dorwać za 245zł :)
Nie wiem czy aż takiego farta miałem czy po prostu teraz trafiłem na jakieś zawyżone ceny ale 2 sezony jak na razie mam i mogę go tylko chwalić
połamania:]
[2014-10-02 08:58]
Od siebie polecę Quartz FD pro spin 3010, mam go krótko bo zaledwie od wiosny ale zaliczyłem trochę wypadów nad rzekę. Nie zawodzi, pracuje płynnie, linkę układa przyzwoicie i kosztuje około 170zł.
ps: Jak masz możliwość kup rozmiar 4010 [2014-10-02 10:15]
Mikado AIRSPACE miałem okazję łowić...kołowrotek super lekko chodzi i przyjemnie, lecz obawiam się że chyba nie będzie to co chcesz. (przeczucie :D ) [2014-10-02 22:55]
Witam . Poszukuję kołowrotka do polowań szczególnie na odrzańskie bolenie . Łowię w 100 % na woblery o gramaturze 8-20 g . Posiadam Spro Red Arc 10300. Lecz jest on dla mnie za mały i żałuję że nie zakupilem wersji 10400 ale juz trudo ... Na kołowrotek mam do wydania maxxx 250 zł .
Ps . Wiem że isnieją podobne wątki ale zawsze lepiej usłyszec coś prosto skierowane do siebie . Z góry dziękuje i pozdrawiam .
Z tego co wiem to Red Arc 300 i 400 różnią się tylko szpulą
A panów ślepo polecających Quartza proszę o odrobinę obiektywnych opinii. Kolega ma Red Arca, a z całym szacunkiem dla firmy Robinson, ale Quartz to zabawka przy Zauberze czy Red Arcu. Porównajcie proszę sobie jak Quartz nawija plecionkę w porównaniu do Zaubera. Możecie też porównać jak Quartz zwija linkę w dużym nurcie kiedy założysz np. obrotówkę nr 5.
Do autora:
Przez wiele lat używałem Penn Slammer do rzecznego boleniowania i się nie poddał. Jeśli nie zależy ci na precyzyjnej nawijce linki to dozbieraj kasę i kup Slammera. Jeśli się uprzesz to kup Zaubera ale gwarantuje Ci że nie poczujesz różnicy między Red Arc (jak dla mnie tylko wyrzucisz pieniądze).
Do "robinsonowych klakierów" ;-)
Panowie opanujcie się trochę z tą kryptoreklamą. Ludzie piszący na tym forum mają prawo uzyskać obiektywną informację, a jak przejrzeć tematy sprzętowe to udzielają się tam notorycznie te same osoby które prawdopodobnie nawet nie "powąchały" sprzętu który polecają.
Z góry przepraszam za ten wywód, ale już na prawdę tego się czytać nie da.
[2014-10-03 12:17]
Mam wspomnianego Robinsona jak również Zaubera 4000. Miałem Penn Slammera. Polecam tylko i wyłącznie sprzęt ktory posiadam. Na dowód są zdjęcia w moich wpisach. Poleciłem kołowrotek moim zdaniem najlepszy z tych ktore posiadałem w tym przedziale cenowym. Oczywiście że są lepsze kołowrotki ale nie w tej cenie. Do tego dochodzą również preferencje i upodobania łowiącego. Które nie sposób przewidzieć.Witam . Poszukuję kołowrotka do polowań szczególnie na odrzańskie bolenie . Łowię w 100 % na woblery o gramaturze 8-20 g . Posiadam Spro Red Arc 10300. Lecz jest on dla mnie za mały i żałuję że nie zakupilem wersji 10400 ale juz trudo ... Na kołowrotek mam do wydania maxxx 250 zł .
Ps . Wiem że isnieją podobne wątki ale zawsze lepiej usłyszec coś prosto skierowane do siebie . Z góry dziękuje i pozdrawiam .
Z tego co wiem to Red Arc 300 i 400 różnią się tylko szpulą
A panów ślepo polecających Quartza proszę o odrobinę obiektywnych opinii. Kolega ma Red Arca, a z całym szacunkiem dla firmy Robinson, ale Quartz to zabawka przy Zauberze czy Red Arcu. Porównajcie proszę sobie jak Quartz nawija plecionkę w porównaniu do Zaubera. Możecie też porównać jak Quartz zwija linkę w dużym nurcie kiedy założysz np. obrotówkę nr 5.
Do autora:
Przez wiele lat używałem Penn Slammer do rzecznego boleniowania i się nie poddał. Jeśli nie zależy ci na precyzyjnej nawijce linki to dozbieraj kasę i kup Slammera. Jeśli się uprzesz to kup Zaubera ale gwarantuje Ci że nie poczujesz różnicy między Red Arc (jak dla mnie tylko wyrzucisz pieniądze).
Do "robinsonowych klakierów" ;-)
Panowie opanujcie się trochę z tą kryptoreklamą. Ludzie piszący na tym forum mają prawo uzyskać obiektywną informację, a jak przejrzeć tematy sprzętowe to udzielają się tam notorycznie te same osoby które prawdopodobnie nawet nie "powąchały" sprzętu który polecają.
Z góry przepraszam za ten wywód, ale już na prawdę tego się czytać nie da.
[2014-10-03 17:02]
Polecam to co mam osobiście i sprawia mi przyjemność z łowienia i sprawdza się w moich warunkach.
Ja osobicie czytać nie mogę jak tylko się poleca jedne i te same do znudzenia kołowrotki jakby nie było innych. Każdy z wymienionych tutaj kręciołków nawet robinsona ma jakieś wady, nie ma idealnego sprzętu. Nie za te pieniądze.
Po drugie porównywanie kołowrotka dwa razy droższego mija się z celem. Quartz w przedziale do 200zł jest dobrym kołowrotkiem. [2014-10-03 17:26]
Witam . Poszukuję kołowrotka do polowań szczególnie na odrzańskie bolenie . Łowię w 100 % na woblery o gramaturze 8-20 g . Posiadam Spro Red Arc 10300. Lecz jest on dla mnie za mały i żałuję że nie zakupilem wersji 10400 ale juz trudo ... Na kołowrotek mam do wydania maxxx 250 zł .
Ps . Wiem że isnieją podobne wątki ale zawsze lepiej usłyszec coś prosto skierowane do siebie . Z góry dziękuje i pozdrawiam .
Jeśli Red Arc jest dla Ciebie za mały czy tam zbyt delikatny to naprawdę weź pod uwagę Slammera.
[2014-10-03 19:35]