Tak się składa, że posiadam ten sam kij mikado feeling 270 up cw 13g i jestem z niego bardzo zadowolony. Do niego mam kołowrotek spro passion 720. Dlaczego wybrałem spro 720, a nie 710? Dlatego że zawsze wolę mieć zapas żyłki (minimum 150m, wrazie zacięcia przyłowu). Na kołowrotku 720 wchodzi idealnie 150m żyłki o grubości 0,18mm. Jeśli będziesz łowił na 0,14 lub 0,16 mm, to może ci nie wejść 150m na szpulę spro passion 710. Jest poprostu mniejsza. Ogólnie rzecz ujmując wybór należy do Ciebie.
Reszta kołowrotków z Twojej listy jest dla mnie obca,więc nie mogę się na ich temat wypowiedzieć.
Podsumowując jestem posiadaczem trzech kołowrotów spro passion i jestem z nich bardzo zadowolony. Posiadam model 720 (zestaw okoniowy), 730 (zestaw szczupakowy) oraz 740 match (zestaw odległościowy). Super cena do jakości i ten desing!!! Super!!
(2014/03/15 16:27)powiedzcie gdzie, czy warto zamawiać na allegro i jak wygląda gwarancja, serwis z spro passion
Napewno warto,aczkolwiek jest jeden minus w postaci ceny wysyłki i ewentualnej reklamacji (czego Ci nie życzę).Spro serwis wygląda tak samo jak i reszty-nie pamiętam ile ,ale chyba rok gwarancji.Jeżeli nie ma u Ciebie w okolicznym sklepie tego kołowrotka to śmiało zamawiaj w necie-tylko znajdź odpowiedni sklep.(2014/03/15 22:27)
powiedzcie gdzie, czy warto zamawiać na allegro i jak wygląda gwarancja, serwis z spro passion
powiedzcie gdzie, czy warto zamawiać na allegro i jak wygląda gwarancja, serwis z spro passion
Warto, ja zamawiam praktycznie cały sprzęt z sieci. Czasem nawet go nie macając wcześniej. I nie chodzi o sprzęt za 100-200 złociszy tylko kilkukrotnie wyższe sumy , też nie narzekając.
Spro jak Kolega Tomek pisał wyżej ma rok gwarancji. Jeśli chodzi o czas ewentualnej naprawy wychodzi praktycznie na to samo co w stacjonarnym. A często szybciej bo sklepy internetowe mają dobre ceny na przesyłki kurierskie i od razu wysyłają towar do serwisu a "stacjonarki" najczęściej czekają na przedstawiciela handlowego który wpada co 2-3 tygodnie i dopiero wtedy zabiera sprzęt. Przy zakupach z sieci jest lekko upierdliwy jedynie koszt przesyłki...
PS. Miałem 2 Red Arcki po 3 oraz 4 lata i nie wiem co to serwis:)
Dokładnie tak! Dodam jeszcze od siebie,że znam jeden sklep internetowy gdzie sprzedawca jest poprostu niesamowicie uczciwy.Kupiłem w tamtym roku u niego sprzęt za łączną wartość 1200zł(kołowrotki 2szt.).Ogólnie jeżeli coś jest wadliwe to w ciągu 10 dni możesz to zwrócić i dostać z powrotem pieniądze(jeżeli tego nie używałeś),ja natomiast miałem sytuacje,że używałem młynek ok.3 tygodni po czym wyszła jakaś wada, więc go odesłałem wcale nie czekając na serwis,ponieważ sprzedawca mi wysłał zupełnie nowy młynek.Reasumując-teraz obecnie wolałbym kupywać w necie niż w stacjonarce,co i Tobie polecam autorze.
(2014/03/16 10:42)