Kołowrotek Shimano Rarenium CI4 2500 FA

/ 8 odpowiedzi
Od jakiegoś czasu planowałem zakup nowego kołowrotka, który będzie współpracował z lekkimi spinningowymi zestawami dedykowanymi kleniom oraz okoniom. Zanim dokonałem zakupu uważnie przestudiowałem katalogi większości producentów i znalazłem coś, co od razu mnie zaciekawiło. 

Shimano Rarenium 2500 FA, to najlżejszy kołowrotek ze wszystkich młynków Shimano. Do budowy jego korpusu zastosowano tworzywo Ci4, które wcześniej doskonale sprawdziło się w kolarstwie. Materiał ten charakteryzuje się dużą trwałością oraz sztywnością przy równoczesnym zachowaniu bardzo niskiej wagi. Dzięki temu kołowrotek w rozmiarze 2500 waży dokładnie 200 gram. 

Kołowrotek ten wygląda dość klasycznie. Korpus tego kołowrotka jest grafitowy, nie emituje żadnych blasków. Szpula oraz korbka to głównie aluminium ze złotymi wstawkami. Korbka zakończona jest knobem wykonanym z twardej pianki EVA. Pokrętło hamulca wykonano z tego samego materiału, co korpus.

Nie myślcie sobie, że przy wyborze nowego młynka sugerowałem się jego wyglądem albo wagą, nic bardziej mylnego! Moja nowa maszynka miała przyzwoicie nawijać linkę, mieć w miarę szeroką szpulę, nienagannie pracować oraz mieć bardzo dokładny hamulec. Poniżej opiszę, jak z tych zadań wywiązał się Rarenium Ci4.

Zacznijmy od nawoju. Ja nie mam nic do zarzucenia. Zarówno monofil, jak i cienkie plecionki zwijane są tak, jak należy. Patent Shimano na równy nawój nazywa się Aero Wrap II i rzeczywiście działa. W moim egzemplarzu nie trzeba było regulować szpuli dodatkowymi podkładkami, choć znajdowały się one w zestawie wraz z zakupionym kołowrotkiem.

Szeroka szpula pozwala mi na dalsze rzuty. Ta w Rarenium dodatkowo wykonana jest w systemie AR-C , który charakteryzuje się innym wyprofilowaniem rantu szpuli celem minimalizacji oporów w trakcie wyrzutu. Ciężko jest mi się odnieść do tego, jakie rezultaty rzutowe osiągnąłbym szpulą o tej samej średnicy wykonanej w standardowej koncepcji, ale przynęty o tej samej wadze wyrzucam dalej, niż wtedy gdy używałem mojego poprzedniego kołowrotka.

Rarenium pracuje bardzo cicho, kręcąc nim nie czuję ząbków przekładni, żadnego dodatkowego bicia. Łowiąc nim mogę skupić się jedynie na oczekiwaniu na branie. Dodatkowo, ten model kołowrotka posiada otwór serwisowy dzięki któremu możemy do kołowrotka zaaplikować kilka kropli oliwki bez konieczności rozbierania całego korpusu. Dodam jeszcze, że przekładnia w tym kołowrotku wykonana jest z mosiądzu, co gwarantuje wysoką trwałość tego elementu.

Regulacja hamulca jest bardzo dokładna i umożliwia dostosowanie go do każdych warunków. To dla mnie szczególnie ważne, bo okonie poławiam jesienią z użyciem bardzo cienkich plecionek i konieczne jest dokładne ustawienie go w trakcie łowienia. To samo jest z wiosennym łowieniem kleni- te ryby w rzekach wybierają specyficzne miejsce, są bardzo waleczne. Co prawda na ten test dopiero czekam, ale dzięki połowom okoni jestem spokojny o to, że nowy kołowrotek mnie nie zawiedzie. 

Co jeszcze warto nadmienić? Wydaje mi się, że elementem wartym zwrócenia uwagi jest sposób łączenia rurki kabłąka z rolką. W wielu kołowrotkach pomiędzy tymi dwoma elementami znajduje się dodatkowy element, którego zadaniem jest nakierowanie linki na rolkę. Niekiedy posiada on krawędzie zatrzymujące linkę nie tam, gdzie należy. Tutaj to łączenie zostało rozwiązane tak, że rurka kabłąka stopniowo rozszerza się w kierunku rolki i linka nakierowywana na nią sunie cały czas po gładkiej powierzchni. 

Prócz tego Rarenium posiada solidną, wkręcaną w korpus korbkę. To rozwiązanie bardzo mi przypasowało. Dzięki temu nie kołowrotek nie będzie łapał luzów.

Rarenium Ci4 2500 z pewnością nie jest kołowrotkiem tanim. Jest to produkt, który dedykowany jest dla bardziej wymagających odbiorców i sądzę, że spełni ich wymagania. Dla mnie to idealny wybór do lekkiego spinningowania. Jest to młynek, który stanowi swoisty wstęp do najwyższych modeli Shimano, tj. Twin Powera i Stelli, gdyż spora część zastosowanych w nim systemów jest zastosowana również w tych modelach. Cena nowego kołowrotka Rarenium Ci4 2500 wynosi około 800 zł. Kołowrotek w zestawie posiada zapasową szpulę.autor: Kamil Czermiński

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

piotrcarp


Dokladnie moge potwierdzic ten opis bo mam wlasnie ten model i jak narazie to spisuje sie super tylko sprawia wrazenie bardzo delikatnego przez jego wage. Moj ma maly mankament bo czuc delikatne tykniecie w dolnym i gornym polozeniu szpuli pod wiekszym obciazeniem ale mial tak od nowosci i to sie nie zwieksza widocznie tak maja a nie przejmuje sie tym bo mam na niego dwa lata gwarancji a w niemczech niema problemu z serwisem. (2012/11/12 20:03)

Mayhem190d


Za te pieniądze stuki w przekładni to żenada, nie można całkowicie skupić się na  łowieniu. (2012/11/12 20:18)

piotrcarp


Za te pieniądze stuki w przekładni to żenada, nie można całkowicie skupić się na  łowieniu.

Sa to niewilkie stuki wyczuwalne tylko przy obrotowkach  lub wiekszych gumach pow.10g a nprzy lowieniu mniejszymi przynetami tego niema. Ale przyznaje racje za takie pieniadze mogli sie bardziej postarac chyba ze trafilem na wadliwy model? (2012/11/12 20:43)

Wodziniak


[..]
Szeroka szpula pozwala mi na dalsze rzuty. Ta w Rarenium dodatkowo wykonana jest w systemie AR-C , który charakteryzuje się innym wyprofilowaniem rantu szpuli celem minimalizacji oporów w trakcie wyrzutu. Ciężko jest mi się odnieść do tego, jakie rezultaty rzutowe osiągnąłbym szpulą o tej samej średnicy wykonanej w standardowej koncepcji, ale przynęty o tej samej wadze wyrzucam dalej, niż wtedy gdy używałem mojego poprzedniego kołowrotka.
[..]


Szpula AR-C oprócz mniejszych oporów schodzenia linki ma jeszcze jedną zaletę - podczas każdego obrotu rotora linka zawsze wchodzi ciasno na szpulę. Minimalna powierzchnia rantu i kształt litery V praktycznie eliminuje ryzyko powstawania luźnego zwoju. Luźny zwój może powstawać podczas nawinięcia linki na zaokrąglonym rancie klasycznej szpuli, po zsunięciu na szpulę nie jest on ciasny i może zsunąć się razem z innymi zwojami podczas rzutu. Powstanie takiego luźnego zwoju z reguły w następnym rzucie kończy się splątaniem linki, jest to najbardziej kłopotliwe w przypadku używania plecionki. (2012/11/13 20:11)

Lin1992


Zgadzam się z kolegą wyżej w 100%. Poplątana plecionka pod czas rzutu może nieźle nam namieszać. Chwila nieuwagi i stracimy albo przynete albo przelotke a w najgorszym wypadku można złamać szczytówkę - mojemu koledze się to ostatnie niestety udało. A w dodatku przez plątanie się plećki tracimy nieraz jej trochę " a to nie są tanie rzeczy " jak zwykł mawiać Ferdynand Kiepski :) (2012/11/24 22:29)

hadwaoo


znaczy, że do przynęt o wadze 15-25g, zwłaszcza obrotówek się nie nadaje. Dzięki! (2013/08/21 22:57)

hadwaoo


Ogólnie Shimano Ci4 nie należą do udanych maszynek. Niby lżejsze i niby lepsze ale wewnątrz kryją przekładnie z technium. Tyle, że Technium jest maszynką mocniejszą. Jeżeli już ktoś chce lepszy model, to od Biomastera w górę. Wyjątkiem jest tu Stradic - full metal. Ale to jest maszynka pod jerki i gumy. Łowiąc np. obrotówkami, większy komfort uzyskamy na Technium 2500, a jeszcze lepszy na modemu 4000.

Co do plecionki, to trzeba ją nawijać ciasno. Więc bierzemy ręcznik, moczymy wodą i przez niego nawijamy plecionkę, tak aby wchodziła z dużym oporem na szpulę. Wtedy się ładnie ułoży i nie będzie się wbijać w zwoje na szpuli.

I jeszcze Technium. Jest to w zasadzie najniższy model Shimano. Ten kołowrotek idealnie nawija żyłkę. Pozwala na mieszanie przynętami, ciężka wahadłówka, lekki wobler, obrotówka, etc. Żyłka się nie plącze, nie skręca, nie robią się brody w czasie rzutu, nic nie spada ze szpuli. Łowiłem modelem 2500 w nocy na Warcie i nie miałem żadnych niespodzianek. Tak samo model 4000. Alga 1, wirówka 3, lekkie woblerki - żyłka w przelotkach prosta, żadnych problemów. Testowałem z żyłką Stern 0,20mm. A! Kołowrotek ma 3 łożyska - nie zauważyłem ;-) (2013/08/25 01:51)