Kołowrotek karpiowy jaxin winner

/ 5 odpowiedzi
Witam. Mam pytanie co sądzicie o kołowrotku Jaxon Winner ?? Znajomy kolega go ma i go chwalił.
przem88


Witaj

Wyraże swoje własne zdanie na temat firmy JAXON. O ile wędki robią przyzwoite (XT-PRO, ETERNUM, GRAND VIRTUOSO, PERSEUS) to kołowrotki to istne .......... i obojętnie co by to nie było. Sypią się w rekach. Oczywiście to moje zdanie i ktoś może się z tym nie zgodzić.

Pozdrawiam

(2011/12/29 20:32)

filus81


Popieram. (2011/12/29 21:08)

Woa-VooDoo


Daiwa, Shimano i bodajże Tica to jedyne firmy , które wprowadzają jakieś innowacje do  swoich kołowrotków i ich serie były tworzone od samej podszewki , Jaxony i reszta firm tylko kopiują to co oni zaczęli zastępując to gorszymi jakościowo łożyskami ,   rolkami itp.Ten model ewidentnie przypomina mi któryś z kołowrotków Daiwy , moim zdaniem na 2-3 sezony wystarczą, plusem jest to że ma przykładnie ślimakową (2011/12/29 21:19)

mateusz123


Witam, nie miałem nigdy bezpośredniej styczności z kołowrotkiem o którym piszesz ale przez dwa sezony używałem jego bliźniaków tzn. Siweida Surf.
Link do zdjęcia kołowrotka: http://arch5.okr.ro/auctions.v3/700_700/2010/10/26/c/8/247836765-3494012-700_700.jpg
Podobną wizualnie konstrukcję ma w swojej ofercie również  Anaconda, jest to model Distance Carp. Zapewne jakość użytych materiałów jest różna we wszystkich kołowrotkach stąd też rozbieżność w cenach, jednak wszystkie predysponowane są do ciężkiej pracy przy surfcastingu, wędkarstwie karpiowym oraz innych metodach wymagających dużej wytrzymałości kołowrotka.
Waga wszystkich modeli to ok 750g tak więc nie są lekkie, jednak składają się na to duża, pojemna szpula oraz cały korpus kołowrotka i solidna korba. Ogólnie kołowrotek jest bardzo masywny i nie straszne mu są duże obciążenia. Wady jakie udało mi się przez cały okres użytkowania zauważyć to rdzewiejące łożysko w rolce prowadzącej żyłkę, efektem czego było nieobracanie się owej rolki i odczuwalnie większy "ciężar" przy zwijaniu zestawu. Drugim elementem, który mnie zawiódł była nakrętka hamulca ( ta która znajduje się na szpuli), gwint który się tam znajduje jest mosiężny dlatego też z czasem się on wyrobił i po prostu nie trzymał tak jak powinien , bądź powodował swobodne obracanie się szpuli przez cały czas. Zdarzyło mi się również , że odprysnął kawałek lakieru z elementów plastikowych ale to już tylko i wyłącznie walory estetyczne. Podsumowując kołowrotki są dobre jednak w momencie, kiedy przydarzy się sytuacja taka jak opisałem powyżej jesteśmy nad wodą bezradni bo cóż komu z kołowrotka bez hamulca lub też nieobracjącej się rolki , która na dłuższą metę powoduje skręcanie się żyłki a w efekcie jej osłabienie i być może utratę ryby. Gdyby jednak użyć trochę inwencji twórczej, tak jak ja to zrobiłem ,można wymienić rolkę na stalową i nierdzewną a gwint w nakrętce na taki, który się nie zdziera i mamy kołowrotek w zasadzie niezniszczalny. Używałem go również do rakiety i markera i nadal pracuje tak jak powinien.Na potwierdzenie swoich wypocin mogę pochwalić się tylko okazami które wyjąłem przy pomocy tych kołowrotków.
Tu masz linka do sumka: http://www.wedkuje.pl/wedkarski-rekord,sum,171373
Reszta rybek w galerii.
Wydaje mi się, że zarówno Jaxon Winner jak i Swiedia Surf to te same lub bardzo podobne konstrukcje , pomijam tu Anacondę bo to już trochę wyższa półka.
Ogólna ocena kołowrotka według mnie to 3+/5.
Teraz przesiadłem się na nieco subtelniejsze cormorany Akx 6 pif, jednak stare Siweidy są starannie wyczyszczone i czekają w gotowości.

Pozdrawiam Mateusz! (2011/12/29 21:34)

u?ytkownik77866


ma go muj kolega raz mu upadł z krzesła jakies 60cm i już się zacina  (2011/12/30 14:50)