Zaloguj się do konta

Kołowrotek a wyważenie wędziska

utworzono: 2011/12/09 09:35
kolep25

Witam,
posiadam sandaczową wklejankę Mikado Tachibana Master Zender Spin do 40g, waga wędziska to ok. 220g. Przy spinie mam kołowrotek Mitchell Alpha 30FD. Kołowrotek z żyłką ma wagę ok. 275g (150m - 0,23).
Problemem jest że kij leci na pysk... wyważa się gdy go trzymam ok. 4 cm powyżej górnego korka, w miejscu oczka na zachaczenie przynęty podczas przechodzenia pomiędzy łowiskami...
Co robić aby go dobrze wyważyć???
Mam zamiar kupić cięższy kołowrotek tj. Spro red Arc serii 3 ok. 310g.
Tylko że to też będzie za mało aby wyważyć wędzisko... ponieważ wczoraj wziąłem oliwki ołowiane o masie 40g doczepiłem do stopy kołowrotka i środek ciężkości przesunął się w okolice 2/3 wysokości górnego korka... Czyli jeszcze za mało.
Większego kołowrotu też nie ma sensu kupować gdyż waga zestawu wtedy też rośnie i nie jest bez znaczenia...
Co zrobić?
Proszę o litościwe traktowanie to mój pierwszy spinning, pierwszy sezon (od października).


[2011-12-09 09:35]

ryukon1975

Kup większy kołowrotek ja mam przy cięższym spinningu kołowrotek 360 g.Innego wyjścia nie ma jak dołożenie ciężaru by wyważyć kij.

[2011-12-09 10:00]

Randal

Kołowrotek musi dokładnie wyważać kij. Najlepszą drogą do sprawdzenia wywarzenia kija jest wykonanie takim zestawem kilku rzutów. Jeśli odnosi się wrażenie , że cięższa jest szczytówka, znaczy że kołowrotek jest zbyt lekki w stosunku do wędziska. Jeżeli wyraźnie cięższy jest dolnik , to kołowrotek jest za ciężki. Reasumując, kupując kołowrotek dobrze mieć ze sobą wędkę i sprawdzić już w sklepie jak zachowa się cały zestaw. Zasada ta obowiązuje, tak samo, w metodzie spinningowej, match i muchowej. [2011-12-09 10:25]

ryukon1975

Dokładnie tak kołowrotek musi wyważać kij.Jego wielkość jest zależna od masy kija i odległości uchwytu kołowrotka od końca dolnika.
Niedawno był taki temat mam jeszcze zdjęcie jakie wklejałem.
Wyważony kij wędzisko waży 140 g, a kołowrotek 280 g.
[2011-12-09 10:36]

kolep25

Dzięki, za uwagi... temat czytałem. Chodzi tylko kwestię kołowrotka, im cięższy tym większy w typoszeregu tzn. większa szpula, gabarytowo większy kołowrotek....a wędeczka mikra. Nie będzie to wyglądało komicznie...
Wogóle zastosowanie największego Spro Red Arc nic nie da bo na 310g się kończy (różnica tylko w wielkości szpuli). Red Arc jest kołowrotkiem dobrym, chcę go zakupić, ale wtym wypadku, będę musiał żyć z takim wyważeniem....
Producenci też grają z nami w h......, odchudzają te kołowrotki do takich granic że nic nie da się znaleźć.
Mam spro aggressive lcs 740 na ciężki grunt i on waży 380g, pewnie spina wyważy tylko jak to wygląda....???
[2011-12-09 11:04]

ryukon1975

Wagi kołowrotków są różne,nie wszystkie firmy na siłę idą do dołu.
Przykładowo Daiwa Procaster X 2550 waży 360 g.
[2011-12-09 11:08]

ryukon1975

Drugi przykład z istotnymi różnicami.
Kij 170 g z racji miejsca uchwytu kołowrotek 360 g.
[2011-12-09 11:21]

okoproroka

To wyważcie mi bolonkę 8 m. Jaki kołowrotek muszę do niej kupić? Ja zawsze myślałem że jak najlżejszy. Jeśli kij waży niecałe 400 gramów, to przy 8 metrach jakie będzie ramię siły? To bym musiał młynka takiego zafundować koło kilograma co? Hehe.  [2011-12-09 13:39]

ryukon1975

To wyważcie mi bolonkę 8 m. Jaki kołowrotek muszę do niej kupić? Ja zawsze myślałem że jak najlżejszy. Jeśli kij waży niecałe 400 gramów, to przy 8 metrach jakie będzie ramię siły? To bym musiał młynka takiego zafundować koło kilograma co? Hehe. 



Wpadnij do mnie,sprezentuję Ci na spóźnionego Mikołaja odważnik pięć kilogramów.:)))
[2011-12-09 13:49]

89krzysztof

hafeed, jak zobaczyłem Twoje fotki to poszedłem zobaczyć jak to z moją wędką jest. Na jednym palcu równowagę utrzyma kiedy trzymam ją na początku korka, pomiędzy korkiem a tym uchwytem do zaczepiania przynęty. Ale jakoś nie czuję nic przy łowieniu. Po 6 godzinach spinningu nic mi nie jest, nic nie boli. To ja jestem taki silny, czy to wyważenie nie ma takiego dużego znaczenia ? :) 

[2011-12-09 14:27]

To wyważcie mi bolonkę 8 m. Jaki kołowrotek muszę do niej kupić? Ja zawsze myślałem że jak najlżejszy. Jeśli kij waży niecałe 400 gramów, to przy 8 metrach jakie będzie ramię siły? To bym musiał młynka takiego zafundować koło kilograma co? Hehe. 


Ja tak nie mogę wyważyć nawet mojej 5m bolonki, która waży 220, każdy cięższy kołowrotek, tak przesuwa środek ciężkości, że za ręką mam wahadło, które przy za każdym zamachu wykręca wędkę z ręki. [2011-12-09 14:35]

okoproroka

Myślę, że cała ta akcja z wyważaniem to cudowanie i zabobony. Kołowrotek trzeba dobrać do masy i długości wędziska, ale jedynym logicznym kryterium jest w tym momencie jedyna, najważniejsza rzecz, czyli możliwie wysoki komfort posługiwania się kijem.

Jeśli chodzi o ten komfort, to zasada jest bardzo prosta. Każdy kij którym się śmiga non stop ma być jak najlżejszy. Muchówka, spin, lekki spławik, przepływanka, czyli tam, gdzie trzyma się kijaszek w ręce przez dłuższy czas i wykonuje się dużo rzutów powinien być lekki, a co za tym idzie trzeba używać lekkich wędzisk i kołowrotków.  Muszkarze wiedzą, że nowoczesne hasple do tej metody nie ważą prawie nic.

Do metody gruntowej, ciężkiego spławika, feedera, nie trzeba stosować bardzo lekkich młynków ponieważ ilość rzutów podczas łowienia nie jest duża, a kije spoczywają w łożyskach podpórek. 

To całe wyważanie nie ma żadnego sensu ani uzasadnienia. Przykładem jest moja bolonka. Jedyne logiczne rozwiązanie to jak najlżejszy kołowrotek. To samo dotyczy spina. I tyle.

[2011-12-09 15:12]

ryukon1975

hafeed, jak zobaczyłem Twoje fotki to poszedłem zobaczyć jak to z moją wędką jest. Na jednym palcu równowagę utrzyma kiedy trzymam ją na początku korka, pomiędzy korkiem a tym uchwytem do zaczepiania przynęty. Ale jakoś nie czuję nic przy łowieniu. Po 6 godzinach spinningu nic mi nie jest, nic nie boli. To ja jestem taki silny, czy to wyważenie nie ma takiego dużego znaczenia ? :) 



No bo to jest dobre wyważenie.
Wyważenie powinno się mieścić pomiędzy stopą kołowrotka a początkiem korka o którym piszesz.Nie przesadzajmy wiadomo na tym odcinku trzy centymetry w tą czy tamtą nie robią różnicy.
[2011-12-09 15:38]

Po co producenci kombinują nad obniżaniem masy wędzisk?  [2011-12-09 16:53]

Po co producenci kombinują nad obniżaniem masy wędzisk? 


Miniaturyzacja, jak w telefonach, komputerach itd. Wygoda i komfort. Poza tym nawet w metodach "statycznych", które nie wymagają ciągłego operowania wędziskiem, delikatniejszy sprzęt pozwala przeżyć większe emocje przy zachowaniu mocy niezbędnej dla danego sposobu łowienia. Kierunek słuszny, chociaż nie warto całkiem rezygnować z ciężkich, pancernych wędzisk, bo i takie mimo braku finezji bywają niezbędne.

[2011-12-09 19:37]

Po co producenci kombinują nad obniżaniem masy wędzisk? 





    Może po to by można było później wyważać za pomocą pół kilogramowego kołowrotka?


[2011-12-10 12:05]

Jack14

Lub jak w Mistralu wkładając lub wyciagając "ciężarki" z dolnika. [2011-12-10 16:06]

ryukon1975

Lub jak w Mistralu wkładając lub wyciagając "ciężarki" z dolnika.




Mam takie pierścienie wyważające w Team Dragon i Cormoran Black Star. Jest to świetne rozwiązanie i naprawdę pomaga w wyważeniu zestawu.
[2011-12-10 16:20]

Jack14

Trzeba przyznać, że jest to super rozwiązanie :-)

[2011-12-10 16:27]

Uuu ha ha.  [2011-12-10 18:09]

Tak na dobrą sprawę kij można samemu wyważyć. Ja robię to za pomocą ciężarka wkręcanego w koniec dolnika o masie ok 50g. Ale jeśli nie chce się człekowi w to bawić trzeba kupić kij o odpowiedniej długości dolnika. I gwarantuję iż kijek o długości np. 2,6 m, masie 180g i dolniku 27,5 cm z kręciołem 300g będzie lecieć na pysk dość znacznie. Za to kij z kołowrotkiem o tych samych parametrach lecz dolnikem 30cm będzie już dużooo lepiej wyważony. A niby to tylko 2,5cm dolnika... Więc trzeba głównie patrzeć na ten parametr- długość dolnika aby potem nie być niemile zaskoczonym. Bo wyważanie kołowrotkiem nie do końca działa.
[2011-12-10 18:43]

Iras1975

Wyważanie kołowrotkiem ma sens tylko wtedy gdy trzymamy wędzisko w miejscu w krórym jest środek ciężkości który wyczujemy sprawdzając palcem (jak na fotkach wyżej)

Większość z nas z trzyma wędkę najczęściej przy stopce kołowrotka i tu tylko dociążanie dolnika daje efekty, można też kupic gotowe wędki przy których część przed stopką kołowrotka waży prawie tyle samo co ta za stopką ale najbardziej zbliżone do naszego "ideału" są wędki podlodowe:)

Pozdrawiam

[2011-12-10 19:41]

kolep25

Dzięki wszystkim za pomoc...
Zakupiłem Ryobi Zaubera 3000 za 200zł, waga 305g...
Cóż zgrzeszyłbym gdybym tego nie zrobił. Kręcioł mocarny i wystarczający na moje łowienie.
Będę wyważał wędzisko przez dołożenie obciążenia w dolniku.
PS.
Dziś pożegnanie z moim kołowrotkiem i ... dwa szczupaki: 55 i 75cm.
Ostatni walczył bohatersko... zjadła całą gumę i o mało nie chapnął mi palca... :-)
A miałem tylko godzinę czasu nad łowiskiem....
Pozdrawiam
[2011-12-10 19:50]

Iras1975

No to ładnie połowiłeś!

Wielu sukcesów nowym zestawem życżę...

Połamania! ;)

[2011-12-10 22:57]