Kołowrotek Dragon Fishmaker Wasze opinie
utworzono: 2011/09/13 09:34
Witam. Czy ktoś może się wypowiedzieć coś na temat kołowrotka dragon fishmaker? A do tego jaką wędeczkę proponujecie do połowu mętnookiego z brzegu na Wisełkę? Posiadam taki w wersji 930fd. a może ktoś może mi polecić coś w podobnej cenie bo planuję zakup jeszcze jednego
[2011-09-13 09:34]
A nie szumi Ci leciutko? bo mój delikatnie i tylko pod lekkim obciążeniem.
[2011-09-13 13:02]
Będzie szumiał i to nieźle :) ma rdzewne łożyska i jak dostanie wody to zacznie grać na nerwach. Trzeba o niego dbać i szczególnie łożysko rolki kabłąka wymaga troski. W takim standardzie ten kołowrotek nie powinien kosztować więcej niż 150zł. [2013-06-28 18:23]
Będzie szumiał i to nieźle :) ma rdzewne łożyska i jak dostanie wody to zacznie grać na nerwach. Trzeba o niego dbać i szczególnie łożysko rolki kabłąka wymaga troski. W takim standardzie ten kołowrotek nie powinien kosztować więcej niż 150zł.
I tak też mówi większość z Kolegów którzy go posiadają. "Żeby nie było" jestem fanem Dragona od lat, jednak Fishmaker to szajs. Ogólnie do ich młynków przekonania nie mam wielkiego.
[2013-06-28 20:41]
fishmaker 1 jest dosyć głośny,rolka hałasuje i zdarza się że żyłka wchodzi pod szpulę poza tym jest całkiem niezły
[2013-06-29 20:52]
hPanie pan masz chyba z tymi rdzewiakami problemy, albo sam ze sobą czytam Twoje komenty i wszędzie pan piszesz o rdzewiaku sam pan jesteś rdzewiak mam młynki Dragona 6 sztuk i żaden mi nie rdzewieje więc pan może sam się nasmaruj a nie pierdoły facet gadasz [2013-06-29 23:35]
To nie są żadne "coś tam" tylko fakty. Zresztą wiadomo o co chodzi.... o zyski :) a mnie i wielu innym wędkarzom chodzi o uczciwe podejście do oferowanego sprzętu ze strony handlowców i producentów. Wszelkie "zasłony dymne" w postaci "wysokiej klasy łożyska" nie mają potwierdzenia w praktyce. Jeżeli w opisie kołowrotka jest wzmianka o tym że łożyska są nierdzewne to możemy tu mówić o jakości. W USA odbywały się procesy sądowe o to że linka nie miała deklarowanej mocy i wędkarz stracił okazową rybę. Więc może i czas najwyższy by u Nas ktoś taki pozew wytoczył komu "super kołowrotek" zardzewieje. Ja smarowanie mam ok. Pozdrawiam [2013-06-30 13:24]
To nie są żadne "coś tam" tylko fakty. Zresztą wiadomo o co chodzi.... o zyski :) a mnie i wielu innym wędkarzom chodzi o uczciwe podejście do oferowanego sprzętu ze strony handlowców i producentów. Wszelkie "zasłony dymne" w postaci "wysokiej klasy łożyska" nie mają potwierdzenia w praktyce. Jeżeli w opisie kołowrotka jest wzmianka o tym że łożyska są nierdzewne to możemy tu mówić o jakości. W USA odbywały się procesy sądowe o to że linka nie miała deklarowanej mocy i wędkarz stracił okazową rybę. Więc może i czas najwyższy by u Nas ktoś taki pozew wytoczył komu "super kołowrotek" zardzewieje. Ja smarowanie mam ok. Pozdrawiam
A wszystko możliwe nie kłuce się bo może i coś w tym jest.
[2013-06-30 14:20]
Witam, użytkuję od jakiegoś czasu Fishmaker`a jedynki.Ciekawy sprzęt, dobrze chodzi i precyzyjnie nawija linkę. Jedyną wadą jest luz który powstaje na korbce, o dziwo dość szybko. No może to tez moja trochę wina bo katują go niemiłosiernie ciężkim spinningiem :) [2013-07-02 21:55]
Ja nie wiem co mam myśleć czy ludzie specjalnie tutaj tak piszą czy co. Ja kupiłem niedawno Team Dragona FD935iZ jakieś 2-3 tyg temu zamoczył mi się ostro i jakoś ani nic nie szumi ani ciężko nie chodzi rolka po dwóch miesiącach użytkowania nie szumi a młynek chodzi tak jakbym go pierwszy raz wziął do ręki, no może nie jak pierwszy raz bo za pierwszym razem chodził ciężko poprzez smar w środku który musiał się rozpracować że tak powiem.. Kolega esox61dodał komentarz w moim wpisie o tym młynku, niby wszystko w komentarzu na plus, a na końcu jak zwykle rdzewne łożyska.. Nie wiem co o tym myśleć. Gadałem ze znajomymi wędkarzami co mają te Team Dragony katowali je w Szwecji ( przede wszystkim szkiery ) i kołowrotki chodzą nie szumią i wszystko jest z nimi ok. Być może poprzednia seria Team Dragona miała rdzewne, bo z tego co wiem starsze modele TD były w jasnym kolorze, a teraz są malowane w ciemnym odcieniu szarości, przez co możliwe że i w środku coś także zmienili. Na dodatek na pudełku od młynka jest napisane jak byk ,, 8 łożysk kulkowych ze stali nierdzewnej ,, Nie wiem co o tym myśleć.. Nie chce także tutaj rozpoczynać kłótni czy czegokolwiek, po prostu chciałem zwrócić uwagę. Głupio mi tutaj zwracać uwagę komuś starszemu i dużo bardziej doświadczonemu od siebie, no ale jednak u mnie w młynku po zamoczeniu wszystko jest ok. Jeżeli w jakiś sposób uraziłem kolegę esox61 to z góry sorry, po prostu napisałem ten post w celu zwrócenia w jakis sposób uwagi. Pozdrawiam. [2013-07-03 09:57]
Od 3 lat sprzedaje sprzęt Dragona sklep prowadzę tylko z żoną nie jestem pracownikiem firmy Dragon, zwrotów lub napraw gwarancyjnych jak na lekarstwo .Koledzy a Dragona sprzęt znam chyba od początku bo mieszkałem nie daleko gdzie jest firma .Mam nawet kilka kołowrotków i wędek które mają 10-15 lat i o dziwo jeszcze działają a łowię dużo .
Przy seryjnej produkcji zawsze się zdarzy jakaś seria albo kilka kilkanaście sztuk które nie będą spełniać oczekiwań wędkarzy a i też z błędem nie zależnym od firmy .A czy Firma jest dobra i szanuje klienta dowiemy się dopiero jak przyjdzie sprzęt reklamować w serwisie .
Że zachęcam do pisania opinii o sprzęcie ale i też jak został załatwiony serwis a wtedy będziemy mieli prawdziwy obraz Firmy .
[2013-07-03 14:46]
Jak przypadku aut, tak i z kołowrotkami jest identycznie. Wprowadzane są nowe, ulepszone modele. Ja mam taką awersję do handlowców i ich "zabiegów" dlatego że naprawiam kołowrotki i często gęsto zdarzają się egzemplarze z rdzą w środku. Dodatkowo rynek podróbek funkcjonuje u nas całkiem nieźle więc naprawdę trzeba się mieć na baczności wybierając kołowrotek do spinera. Niewątpliwie winni są tu sami handlowcy i producenci bo nie liczą się z wędkarzami poprzez to, że opisy na opakowaniach kołowrotków są lakoniczne i nie fachowe. Jeśli czytam opis (a to każdy powinien czytać i to uważnie) i z tego opisu nie wynika jakiej klasy materiałów użyto do produkcji podzespołów to sorry ale sam producent strzela sobie w piętę. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wkładał kołowrotka do wody, czekał dwa tygodnie czy rdza wyjdzie, czy nie. Po to są opisy parametrów technicznych żeby wszystko było jasne. Część kołowrotków sygnowanych znakiem Dragon jest wykonywana przez Ryobi a Team Dragony i Zaubery to praktycznie identyczne kołowrotki. Pierwsze Zaubery rdzewiały bez zahamowani a Najnowsze są podobno odporne na rdzę, więc może i Teamy nowe nie będą rdzewieć. Jednak takie info powinno być na opakowaniu. Analizowałem wielokrotnie opisy Fishmakera 1 i zero informacji o tym czy jest nierdzewny. Sam użytkuję wiele rdzewnych kołowrotków ale do metod spławikowych i dbam o nie bacząc by się nie zamoczyły. To że się czepiam tej rdzewności kołowrotków, to taka moja wskazówka dla pt kupujących by bacznie zwracali uwagę na co wydać planują swoje ciężko zarobione pieniądze. Im wędkarz mniej wie tym jest "łatwiejszą zwierzyną" dla handlowców :) [2013-07-06 19:03]