To jest funkcja hamulca, ktory reguluje sie na tylniej części kołowrotka, gdy trafi sie ryba pokaźnych rozmiarów, ryba wysnuwa zyłke z takim oporem , że ciągnie żyłkę a jej nie zerwie. Gdy zestaw jest delikatny to bez poprawnie wyregulowanego hamulca możesz zapomnieć o wyholowaniu ryby.
W Twoim przypadku można uznac że hamulec miałeś dokręcony na maxa.
(2011/05/03 10:56)To pokrętlo na szpuli też jest hamulcem tylko tzw "przedni hamulec " działa na tej samej zasadzie co pokretło z tyłu, tylko jest umieszczony z przodu :)
Tak wolny bieg to taka innowacja stosowana przy połowie głownie karpi amurów i drapieżników. Zarzucasz wedke odkladasz na podpórki podpinasz sygnalizatory i wlaczasz wolny bieg. Działa na takiej samej zasadzie jak otwarcie kabląka(to jest to coś co otwierasz podczas zarzutu) tylko gdy otworzysz kabląk podczas mocnego wiatru , żylką moze się sama rozwijać.
Po to wprowadzono wolny bieg.
Radze Ci zawsze mieć tak ustawiony hamulec zeby "zagrał" delikatnie podczas zacięcia.
(2011/05/03 11:29)Możesz sobie to ustawić zanim zarzucisz ale ja Ci nie potrafie tego wytłumaczyć:) Mam już to wyczute. Zanim zarzucam pierwszy raz zestaw do wody łapie za żyłkę i poprostu ciągne , wiem jakie mam zestawy i do tego dostosowuje siłe hamulca.
Musisz to wyczuć - najlepiej metoda prób i błedów :)
(2011/05/03 13:01)