Kłusownicy odpowiedzą za nielegalny połów ryb
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130212/POWIAT06/130219837
Kłusownicy odpowiedzą za nielegalny połów ryb
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130212/POWIAT06/130219837
no i bardzo dobrze ale pewnie skończy się tylko na grzywnie
Oby nie tylko, ale to już zależy od Sądu. Ale sprzęt im przepadł. Ten do wyrobu sieci też :)(2013/02/12 15:22)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Sądząc po paczce od papierosów - polska banderola i polski napis na paczce, sądząc po tym że przyjechał rowerem jest to tzw. "tubylec" i po prostocie sprzętu kłusowniczego - zatłukł bym dziada!!!
Po każdej takiej informacji powraca mi wiara w wędkarzy, którym nie jest obojętne kłusownictwo w naszych łowiskach i coraz częściej pomagają namierzać kłusowników.
kłusownictwo tak szybko nie zaginie, u nas coraz większe bezrobocie , a ojciec uczy suna jak nocą stawiać sieci na zimowisku ryb.
80 kg. z jednej nocki to niezły zarobek.
zobaczcie materiał i komętarze.
(2013/02/20 15:05)Po każdej takiej informacji powraca mi wiara w wędkarzy, którym nie jest obojętne kłusownictwo w naszych łowiskach i coraz częściej pomagają namierzać kłusowników.
----------------------------------------------------------------------------------kłusownictwo tak szybko nie zaginie, u nas coraz większe bezrobocie , a ojciec uczy suna jak nocą stawiać sieci na zimowisku ryb.
80 kg. z jednej nocki to niezły zarobek.
zobaczcie materiał i komętarze.
Oczywiście, że nigdy nie zaginie. Kradzieże, włamania, gwałty i mordestwa też niestety nigdy nie zaginą. Ale można zminimalizować te przestępstwa. A kłusownictwo jest łatwiej zminimalizować w bardzo prosty sposób. Mianowicie wystarczy do tego większe zaangażowanie wszystkich wędkarzy widujących akty kłusownicze lub nieetycznych wędkarzy, zanieczyszczenia wód etc., poprzez informowanie o tym odpowiednich służb i ogólnie pojętą współpracę ze strażami rybackimi.
(2013/02/20 17:38)Koledzy tylko jak to zwykle bywa?
Dzwonię na numer xxx bo ktoś okrada staruszkę
Dzwonie na numer xxx bo kogoś zaraz ktoś zabije itp.
Jeśli zgłaszający, świadkowie lub osoby udzielające pomocy mają czekać no przyjazd odpowiednich służb no może nie godzin ale naście minut i jeszcze wymieniać się danymi z osobami mającymy coś na sumieniu to "sory".
Dlaczego wędkarze, normalni ludzie itp nie dzwonią?
Bo nie wierzą, że ktoś przyjedzie na miejsce X Y czy Z w odpowiednim czasie, a sami czują się zagrożeni np. karami za wezwanie bez uzasadnienia lub wątpliwymi do udowodnienia wezwania śladami czy też coś podobnego.
Podsumowując
Czasem brak reakcji odpowiednich służb prowadzi do tego, że czytamy takie opinie:
"po co dzwonić jak nikt i tak nie przyjedzie" lub
"ktoś pewnie już zadzwonił"
itd.
(2013/02/20 18:14)