Zaloguj się do konta

Koledzy wędkarze

utworzono: 2014/06/09 09:29
miecz-gaz

Witam kolegów wędkarzy.

Chciał bym poruszyć  temat  nazwę go  Kontrolujący Wędkarza . Jest  co prawda okres letni, a tematyka dotyczy wędkowania  Zimą na lodzie .

Z kolegami ostatnie tygodnie spędziłem  na spinningu  na rz. Warcie w Poznaniu brodząc w długich butach  po betonie miedzy mostami , wśród kemp krzaków wyrastających po nad wodę za Okoniem. Kiedy kończyliśmy maraton po trzech godzinach robiliśmy krótką przerwę na zwiniecie sprzętu i omówienie skuteczności połowu . Były  dni słabsze jak i leprze . Wchodziliśmy na tematy okoniowe  jak  zimą  brały z  lodu i ku mojemu zdziwieniu kolega opowiadać zaczyna. Zimą wybrał się do Portu na Chwaliszewie i miał kontrol  przez patrol  Policji z interwencji  mieszkańców  osiedla nie dawno powstałego . Nazywamy to osiedle na murze, a nazywa się Osiedle nad Wartą o ile się nie mylę. Wracając do sprawy , lud bezpieczny po wyżej  10 cm. Gdy by nie czuł się bezpieczny nie pozwolił sobie na taki manewr ze względu na swoją wagę.  Nagle ktoś go wzywa i przedstawia się i prosi o okazanie uprawnień do wędkowania. I zastrzega sobie że ma zejść  z lodu czyli opuścić  miejsce wędkowania bo nie chciał by jeszcze raz tu wracać  i narzucić sankcji karnych typu sąd grocki itp.To kolega się pyta jeśli opłacamy składki i żadnego przewinienia nie ma i nie było bo wędkowanie jest  dozwolone przez cały rok  zima, lato, jesień, wiosna z zachowaniem zasad obowiązujących zgodnie ze statusem  P Z W to z jakiej racji miał opuścić miejsce wędkowania. Nasuwa się pytanie czy inna forma. Jak to jest jednym  płacimy za wędkowanie, a drudzy będą nam zabraniać i też płacić  za naruszenie , czego jak wszystko zgodne z prawem,  mało straszyć sądami . Myślę że z tym pytaniem trzeba by się zgłosić do P Z W  Poznań  Znanieckiego 9  do pana Prezesa  niech nam wyjaśni o co tu chodzi. Czasami odnosi się wrażenie że służby  są nie do informowane co wędkarz może, a czego nie. Ostatnim trendem jest pytanie kontrolującego czy wędkarz posiada miarę do mierzenia ryb. Lepiej niech się wezmą za ten pozostawiany bałagan przez młodzież studencką – kwiat narodu.

Od co miałem do napisania . 

[2014-06-09 09:29]

pakul1206

Sprawa jest prosta 80% strażników nie posiada mózgu więc jak mają sie nauczyć przepisów? [2014-06-09 10:43]

Bernard51

Musiał byś przestudiować prawo karne jak i kodeks wykroczeń i twojemu koledze polecam, Jeżeli jest zagrożenie życia lub zdrowia obywatela , patrol policji ma prawo interweniować.
Kiedy nie świadomie lub świadomie narażasz na utratę swoje życie lub zdrowie podlegasz karze lub wykroczeniu. Ludzie którzy próbują popełnić samobójstwo wchodzą w konflikt z prawem  są traktowani jako przestępcy.
[2014-06-09 11:48]

Jędrula

Musiał byś przestudiować prawo karne jak i kodeks wykroczeń i twojemu koledze polecam, Jeżeli jest zagrożenie życia lub zdrowia obywatela , patrol policji ma prawo interweniować.
Kiedy nie świadomie lub świadomie narażasz na utratę swoje życie lub zdrowie podlegasz karze lub wykroczeniu. Ludzie którzy próbują popełnić samobójstwo wchodzą w konflikt z prawem  są traktowani jako przestępcy.







Mylisz się Bernard , każdy polak może decydować o swoim życiu i popełnić samobójstwo , to jest Twój wybór i nawet jak Ci się nie uda tego zrobić to włos z głowy Ci nie spadnie .Po drugie jak już popełni ten czyn to nie można go traktować jak przestępce bo przecież nie żyje ? :)Autora tekstu nie rozumiem , Kolega ma pretensje do policjantów , że poprosili go aby zszedł z lodu i się wylegitymował czy pretensje ogólnie o sam fakt legitymowania ? [2014-06-09 12:35]

miecz-gaz

Musiał byś przestudiować prawo karne jak i kodeks wykroczeń i twojemu koledze polecam, Jeżeli jest zagrożenie życia lub zdrowia obywatela , patrol policji ma prawo interweniować.
Kiedy nie świadomie lub świadomie narażasz na utratę swoje życie lub zdrowie podlegasz karze lub wykroczeniu. Ludzie którzy próbują popełnić samobójstwo wchodzą w konflikt z prawem  są traktowani jako przestępcy.







Mylisz się Bernard , każdy polak może decydować o swoim życiu i popełnić samobójstwo , to jest Twój wybór i nawet jak Ci się nie uda tego zrobić to włos z głowy Ci nie spadnie .Po drugie jak już popełni ten czyn to nie można go traktować jak przestępce bo przecież nie żyje ? :)Autora tekstu nie rozumiem , Kolega ma pretensje do policjantów , że poprosili go aby zszedł z lodu i się wylegitymował czy pretensje ogólnie o sam fakt legitymowania ?




Jeśli kolegom chodzi o bezpieczeństwo to po co robić zawody podlodowe. Wiemy że sportowa grubość tafli lodu to 15 cm. tak. A kto mnie zmusi że nie mam wędkować na lodzie po wyżej 10 cm jego grubości jeśli prawo tego nie zabrania. To my sami decydujemy czy są  odpowiednie warunki. Co tu rozumieć  policjant nie tylko poprosił o wylegitymowanie się wedkarza lecz o opuszczenie strefy którą wędkarz wyznaczył sobie do wędkowania czyli z lodu, po prostu zabronił mu wędkować na lodzie gdzie lud był dość sporej grubości. Cała filozofia w moim temacie. [2014-06-09 20:18]

Jędrula

Musiał byś przestudiować prawo karne jak i kodeks wykroczeń i twojemu koledze polecam, Jeżeli jest zagrożenie życia lub zdrowia obywatela , patrol policji ma prawo interweniować.
Kiedy nie świadomie lub świadomie narażasz na utratę swoje życie lub zdrowie podlegasz karze lub wykroczeniu. Ludzie którzy próbują popełnić samobójstwo wchodzą w konflikt z prawem  są traktowani jako przestępcy.







Mylisz się Bernard , każdy polak może decydować o swoim życiu i popełnić samobójstwo , to jest Twój wybór i nawet jak Ci się nie uda tego zrobić to włos z głowy Ci nie spadnie .Po drugie jak już popełni ten czyn to nie można go traktować jak przestępce bo przecież nie żyje ? :)Autora tekstu nie rozumiem , Kolega ma pretensje do policjantów , że poprosili go aby zszedł z lodu i się wylegitymował czy pretensje ogólnie o sam fakt legitymowania ?




Jeśli kolegom chodzi o bezpieczeństwo to po co robić zawody podlodowe. Wiemy że sportowa grubość tafli lodu to 15 cm. tak. A kto mnie zmusi że nie mam wędkować na lodzie po wyżej 10 cm jego grubości jeśli prawo tego nie zabrania. To my sami decydujemy czy są  odpowiednie warunki. Co tu rozumieć  policjant nie tylko poprosił o wylegitymowanie się wedkarza lecz o opuszczenie strefy którą wędkarz wyznaczył sobie do wędkowania czyli z lodu, po prostu zabronił mu wędkować na lodzie gdzie lud był dość sporej grubości. Cała filozofia w moim temacie.     A jak Kolego myślisz , po co ten policjant to zrobił ???
I o co chodzi z tą Twoją filozofią w tym temacie ? :)))))))))0

[2014-06-09 20:24]

Piotr 100574

a jak by tego nie zrobił i twój kumpel by wpadł i zginął pod lodem to policjanty by stracił robotę a ty bys wypisywał brednie w stylu że policjant powinien zwlec nawet siłą twojego kumpla z lodu jeżeli wiedział że jest cięki
[2014-06-09 20:44]

Jędrula

a jak by tego nie zrobił i twój kumpel by wpadł i zginął pod lodem to policjanty by stracił robotę a ty bys wypisywał brednie w stylu że policjant powinien zwlec nawet siłą twojego kumpla z lodu jeżeli wiedział że jest cięki

 

 

 

Cześć Piotruś  , dokładnie jak piszesz .

 




[2014-06-09 20:47]

Jędrula

a jak by tego nie zrobił i twój kumpel by wpadł i zginął pod lodem to policjanty by stracił robotę a ty bys wypisywał brednie w stylu że policjant powinien zwlec nawet siłą twojego kumpla z lodu jeżeli wiedział że jest cięki

 

 

Po drugie tu chodzi o największą wartość jaka jest życie człowieka , niektórzy tego nie rozumieją kompletnie . Bo przecież był gruby lód...był i chłop się utopił ! Ile ja już takich historii słyszałem :(

 




[2014-06-09 20:54]

Piotr 100574

tak jak dziś w wiadomościach,utoneły dzieci,rodzice do kamery nażekają że poszukiwania za wolno idą że za moło ludzi szuka,ale rodzina nie powie gdzie była jak oni gineli,dlaczego ich nie dopilnowali,zawsze są winni ci którzy próbują pomóc
[2014-06-09 21:17]

Artur z Ketrzyna

a jak by tego nie zrobił i twój kumpel by wpadł i zginął pod lodem to policjanty by stracił robotę a ty bys wypisywał brednie w stylu że policjant powinien zwlec nawet siłą twojego kumpla z lodu jeżeli wiedział że jest cięki

 

 

Po drugie tu chodzi o największą wartość jaka jest życie człowieka , niektórzy tego nie rozumieją kompletnie . Bo przecież był gruby lód...był i chłop się utopił ! Ile ja już takich historii słyszałem :(

 



Nie żebym szukał dziury w całym...

To powinien być oficjalny zakaz wchodzenia na lód, a nie przechodzi struż i zgania...

Nie mając na to podstawy prawnej. Przepisu mówiącego że na takiej tafli wodnej nie wolno przebywać...

Pomijam tu aspekt bezpieczeństwa i ryzykowania własnego zdrowia dla hobby.

Chodzi o stan faktyczny. Żaden przepis nie zabraniał tam w tym czasie wędkować.


[2014-06-09 21:18]

Jędrula

Słusznie Artur , nie miał stróż prawa zganiać nikogo z lodu . [2014-06-09 21:25]

darek-salamon

Jako funkcjonariusz państwowy uznał że lód jest zbyt cienki ,lub pęka i miał prawo do oceny  sytuacji takiej nie innej.Roboty by nie stracił tylko moze wlasne zycie ratując Ciebie.Lepiej zapobiegać .Zastosował domniemane przypuszczenia że taki  lód jest zagrozeniem dla zycia ludzkiego.A jak ten lód by. sie zalamał rzeczywiscie? Byłeś napalony na wedkowanie i poprostu moze sam zle oceniłeś sytuacje w pogoni za rybkami.Mam wątpliwosci.Sam piszesz ostatnie tygodnie ,lód mógł pęknąć ,było w dzień cieplo w nocy przymrozek .Moze miał te 10 cm ,ale był bardzo kruchy.A ten co sam odbiera sobie zycie i go uratują od razu trafia do psychiatryka na obserwacje. [2014-06-09 22:22]

darodarek11

Sam nie wędkował w żaden sposób, dlatego taki widok gościa przestraszył. Wędkarstwo podlodowe u nas jeszcze nie jest zbyt popularne, ale polecam temu szkiełowi pooglądać podlodówkę na wschodzie. Tam ludzi z lodu kompania wojska by musiała przeganiać. Pozdrawiam i nie róbmy z igły widły
[2014-06-09 23:17]

miecz-gaz

Tak -  nie ma żadnego przepisu o zakazie wędkowania z lodu.To inaczej mamy zawody na lodzie i przychodzi pan policjant i nakazuje nam opuścić miejsce wędkowania bo co ? bo no się boi o nas. A ile razy było że była straż rybacka państwowa nie nasza SSR i jakoś nie było mowy o zejściu z lodu.Ktoś nie umie czytać między wierszami, albo jest ogórek totalnym.
Do kol. darodarek 11 policjant się nie przeraził tylko miał monit o sytuacji od jakiegoś,nie nazwę po imieniu z osiedla ( że tam ktoś stoi na lodzie) i tak to się zaczyna, a policjant musi przyjąć zgłoszenie i wali na teren nie wiedząc konkretnie co ma zrobić. I jak nie przepłoszy w tym wypadku wędkarza wędkującego na lodzie to będzie jeździł do upadłego, przez osobę zgłaszającą. [2014-06-10 09:51]

darek-salamon

Organizator zawodów odpowiada za wszystko ,policja nie ma prawa wtedy interweniować ,tak jak na rajdach czy meczach musi  organizator zapewnić raz karetkę pogotowia dwa ekipę ratunkową straz pozarną.Chyba ze zawody to coś na dziko.Ktoś kompetentny musi określić czy takie zawody mogą sie odbyć w danych warunkach.Zazwyczaj po zawodach straż pozarna robi pokazy ratownictwa lodowego. [2014-06-10 10:28]

cierpliwy1

W mojej ocenie policjant nie miał prawa zabraniać łowienie na lodzie  [2014-06-10 10:32]

Massa

Organizator zawodów odpowiada za wszystko ,policja nie ma prawa wtedy interweniować ,tak jak na rajdach czy meczach musi  organizator zapewnić raz karetkę pogotowia dwa ekipę ratunkową straz pozarną.Chyba ze zawody to coś na dziko.Ktoś kompetentny musi określić czy takie zawody mogą sie odbyć w danych warunkach.Zazwyczaj po zawodach straż pozarna robi pokazy ratownictwa lodowego.

 

 

 

 

Czytasz Kolego to co piszesz?Policja ma zawsze prawo interweniować wszędzie tam gdzie łamane jest prawo,ma obowiązek interweniować ( od tego są jak ... ) i nikogo wtedy nie obchodzi organizator.

[2014-06-10 10:52]

miecz-gaz

W mojej ocenie policjant nie miał prawa zabraniać łowienie na lodzie   



I o to chodzi -  jesli nie ma przepisu o zakazie, to w czym rzecz ?

[2014-06-10 12:09]

Jędrula

W mojej ocenie policjant nie miał prawa zabraniać łowienie na lodzie   



I o to chodzi -  jesli nie ma przepisu o zakazie, to w czym rzecz ?

 

 

No i ustaliliśmy , no i w czym rzecz ? Dalej nie rozumiesz w czym ? Czytałeś powyższe posty ?

 Tak jak na początku pisałeś , obligatoryjnie musisz zgłosić ta sprawę prezesowi , prezes na bank to załatwi :)))))))))



 

[2014-06-10 12:53]

darek-salamon

W mojej ocenie policjant nie miał prawa zabraniać łowienie na lodzie   



I o to chodzi -  jesli nie ma przepisu o zakazie, to w czym rzecz ?


Mylicie pojęcia zakazie gdzie? W regulaminie PZW?A co policjanta obchodzi regulamin [2014-06-10 12:58]

darek-salamon

 W regulaminie musi pojawić sie zapis.Obowiązkiem kazdego wędkarza na lodzie jest: obowiązkowe posiadanie  kolców asekuracyjnych.I całkowity zakaz jazdy po lodzie samochodami.Jadąc samemu za nic nie odpowiadamy  jak do tej pory ,jadąc z pasazerami którzy sie na to godzą już tak.Tylko co z tej odpowiedzialnosci jak utonę razem z nimi.Na szczęście coraz więcej zakazów jazdy  po lodzie pojawia się nad naszymi wodami. [2014-06-10 15:38]

kedzio

Pominę sprawę języka użytego przez autora wątku. Żenada w każdym calu.

A teraz o tym, jak sie wędkuje na lodzie:

Ileż razy czytałem tutaj o idiotach, którzy będąc osobnikami pozbawionymi wyobraźni, wymagali udzielenia pomocy przez służby ratunkowe!?

A to dziad z robaczywą czachą, w wieku 75 lat lezie ze stołkiem na środek Wisły, a po chwili płynie na krze do Gdańska, a to kretyn jakiś wywiercił dookoła 10 dziur i się zapadł, a to lód był bezpieczny (7cm) i się ośmiu kolesi rozsiadło na lodzie co 70 cm i sie zmoczyli... co rpoku to samo.

Zawsze jakis kretyn coś wymyśli, żeby ratownicy musieli ryzykować dla nich życie!

Jako wędkarz niby sam odpowiadam za swoje bezpieczeństwo. Niby..., bo na wezwanie odpowiednich służb, które odpowiadaja za bezpieczeństwo obywateli, mam obowiązek podporządkować się ich wezwaniom.


Każdy z nas ma zasrany obowiązek reagować na komunikaty i wezwania słuzb ratownniczych!

KAŻDY!

Jeśli ktoś do tego powołany ( straż pożarna, policja, straż graniczna, straż leśna itp) wzywa nas do określonego zachowania, to mamy wykonywać ich polecenia.

Jest to podyktowane ludzkim kretyństwem i talentem do wymyslania najdziwniejszych jajec, jak ten stary pawian na Wiśle. Młody człowiek, ratownik, udzielał mu pomocy! O mały włos nie stracił życia! Ojciec dwójki dzieci, mąż, ryzykował dla starego patafiana bez wyobraźni, bo ten postanowił wędkować na  "bezpiecznym" lodzie. A może gdyby ktoś go odwiódł od durnego pomysłu, to byłoby po problemie?!

Dlatego zastanów sie koleś, co to jest bezpieczeństwo i czy je odpowiednio kontrolujesz ty, twój kolega, inni wędkarze! Ja tu czytam dziesiątki tekstów o wędkarstwie podlodowym i powiadam, że drętwieję ze strachu jak to czytam, bo ludzie mają skopane "dekle" i sami pchaja się do wieczności.

Czuwaj kurdę.

[2014-06-10 16:12]

zbynio5o

Mogę sie tylko podpisać pod powyższym postem. Racja ! [2014-06-10 16:30]

Massa

Kolega Kedzio to dość dosadnie ujął ale ma rację.Jak widać jednak niektórzy nie widza nic poza czubkiem swojego nosa . Bo policjant go wezwał z łowiska , NO JAK ON MÓGŁ TO ZROBIĆ !!!??? [2014-06-10 18:39]

darodarek11

Do kolegi Miecz-Gaz. Następnym razem trzeba ze sobą zabrać baner.... tutaj odbywa się połów ryb metodą podlodową. Prosimy nie dzwonić na policję. Pozdrawia organizator. Hehe kopara by im opadła :)
[2014-06-10 22:49]