Własny staw, staw PZW, to akurat nie ma znaczenia. 997 jak tylko ich znowu z siecią zobaczysz. Wątpie żemy mieli uprawnienia na sieć.(2011/09/29 16:12)
Witam :) A ja wątpię ,że mają co jeść ...skoro zjedli nawet łabędzia ,to chyba nie z fantazji tylko z głodu .Według mnie jest to trudna sytuacja do opanowania nawet dla policji ,bo jako bezdomni nie maja raczej nic do stracenia ,żadne mandaty ,grzywny nie wchodzą w grę .Na więzienie ,za mała szkodliwość czynu ,a nawet gdyby ...to na zimę ciepła cela i posiłek 3x dziennie ....po prostu zycie jak w bajce .
Staw albo spisz na straty albo (jeśli masz kilku kumpli do pomocy) to możesz powibijać pale - cięsko będzie im sieci przeciągać
Kurde ciężko. Sam wolę tego nie zgłaszać. Czemu? 13'stolatek bez karty dzwoniący na policje z tematem kłusowników. Boje się że się wywiną i to ja oberwę za nieuzasadnione wezwanie. W każdym razie telefon na rybach będę miał zawsze przy sobie.
Żeby zgłaszać fakt kłusownictwa, nie musisz mieć Karty Wędkarskiej, nikt jej od Ciebie nie będzie wymagał. Jak masz możliwość, to dzwoń na 112 ZAWSZE.(2011/09/29 19:58)
u mnie długo by nie połowili :)...
Witam. Mieszkam w małej mieścinie zwanej Mniszków. Mamy stawik. Taki nieduży, może 0,5 ha. Obok stoi zabytek-pałac. Stary, śmierdzi mocno, na parter się przez 2 stropy leje. Mieszkają tam ludzie miejscowi-menele/wieśniaki. I to jest źródło problemu. Moi koledzy czasem zabierają to 5 ryb. Ale tamte dziady mają sieć-dużą (ok 12 m), dzisiaj nawet widziałem jak ją rozwieszali i łatali. Zabierają ryby hurtowo, nawet łabędziowi czy kaczce nie przepuszczą. I tu pytanie: co zrobić, gdzie to zgłosić? 2 lata temu był wpuszczany karp (około 200 sztuk), dzisiaj już nawet karasie są rzadkością. Jedyne co się utrzymało to okoń bo ma spore tarło. Proszę o pomoc.
Witam. Wracałem ze szkoły, zauważyłem gościa który sprawdzał sieci. Wiedziałem że to kłusownik. Zapytałem czy coś złapał-powiedział "bycze jajo k***a". Zadzwoniłem na policje, Wiem już gdzie zastawił sieć, Jeśli policja nic nie zrobi to sam ją ściągnę z kolegami. Czekam i zobaczę czy przyjadą.
Witam. Wracałem ze szkoły, zauważyłem gościa który sprawdzał sieci. Wiedziałem że to kłusownik. Zapytałem czy coś złapał-powiedział "bycze jajo k***a". Zadzwoniłem na policje, Wiem już gdzie zastawił sieć, Jeśli policja nic nie zrobi to sam ją ściągnę z kolegami. Czekam i zobaczę czy przyjadą.(2011/10/04 16:04)
Samemu nie ruszaj sieci ! Odradzam Ci to , narazisz się podwójnie ,raz kłusownikowi a dwa to właściwym organom i nie będzie tłumaczenia ,że to nie Twoja sieć .Czekaj cierpliwie na policję ,PSR czy SSR. Powodzenia .
Witam. Mieszkam w małej mieścinie zwanej Mniszków. Mamy stawik. Taki nieduży, może 0,5 ha. Obok stoi zabytek-pałac. Stary, śmierdzi mocno, na parter się przez 2 stropy leje. Mieszkają tam ludzie miejscowi-menele/wieśniaki. I to jest źródło problemu. Moi koledzy czasem zabierają to 5 ryb. Ale tamte dziady mają sieć-dużą (ok 12 m), dzisiaj nawet widziałem jak ją rozwieszali i łatali. Zabierają ryby hurtowo, nawet łabędziowi czy kaczce nie przepuszczą. I tu pytanie: co zrobić, ... gdzie to zgłosić? 2 lata temu był wpuszczany karp (około 200 sztuk),
chlopie sa takie organy ja Panstwowa Straz Rybacka,Spoleczna Straz Rybacka wystarczy zadzwonic.rozwniez policja musie sie tym zajac i laski nie robia
Dobra, sprawa wygląda tak: Policja przyjechała, ja na nich czekałem. Sciągneliśmy sieci, wypytali mnie, na razie jest to traktowane jako wykroczenie. Jutro zapytać kolegów o nazwisko tego gościa i poprosić ich aby zeznawali przeciwko jemu, mam zadzwonić na dyżurkę, podać nazwisko delikwenta i świadków, już mamy skurczybyka.A ty z Afryki? (2011/10/04 18:56)
Dobra, sprawa wygląda tak: Policja przyjechała, ja na nich czekałem. Sciągneliśmy sieci, wypytali mnie, na razie jest to traktowane jako wykroczenie. Jutro zapytać kolegów o nazwisko tego gościa i poprosić ich aby zeznawali przeciwko jemu, mam zadzwonić na dyżurkę, podać nazwisko delikwenta i świadków, już mamy skurczybyka.A ty z Afryki?
Do wczesniejszym postów:
Wiekszość kłusoli to nie są biedacy, czy Ci którzy nie mają co do garnka włożyć. Cwaniacy, obiboki i pazerniacy tępią w ten sposób ryby ponieważ tak jest najłatwiej a za kilka złotych szybko sprzedac też nie jest problemem i łatwa kasa wpada.
Tak trzymaj Albinos - nie działajcie sami (nie wiadomo na kogo możecie trafić) - zgłaszajcie takie sprawy Policji, PSR, SSR, etc.
Pozdrawiam
Paweł