Kłusownicy?
utworzono: 2010/10/14 14:52
Witam!!! podejście do sprawy kol -pomimo młodego wieku uważam za prawidłowe. Nie należy się narażać niepotrzebnie. A czy ich (kłusoli) jest kilku czy jest jeden to nie istotne. Oni są bezkompromisowi i w stanie zagrożenia mogą być nieobliczalni!!!! Moje rady dla młodych i nie tylko 1) Niepotrzebnie nie ujawniać swojej obecności w pobliżu kłusowników
2) Jeżeli to możliwe oddalić się jak najszybciej i szukać pomocy u innych wędkarzy
3) Powiadomić Policję , Straż rybacką .
4) Nigdy nie wdawać się w dyskusję z osobami kłusującymi będąc w pojedynkę
Mam nadzieję że stosowanie tych zasad uchroni niejednego młodego wiekiem i stażem wędkarza !!! A swoją drogą PZW przy wydawaniu karty mogło by młodych trochę bardziej podszkolić. Przykre takie czytanie młodego cyt :" ja nie wiedziałem co zrobić " Pozdrawiam ....
[2010-10-27 23:38]
Witam!!! podejście do sprawy kol -pomimo młodego wieku uważam za prawidłowe. Nie należy się narażać niepotrzebnie. A czy ich (kłusoli) jest kilku czy jest jeden to nie istotne. Oni są bezkompromisowi i w stanie zagrożenia mogą być nieobliczalni!!!! Moje rady dla młodych i nie tylko 1) Niepotrzebnie nie ujawniać swojej obecności w pobliżu kłusowników
2) Jeżeli to możliwe oddalić się jak najszybciej i szukać pomocy u innych wędkarzy
3) Powiadomić Policję , Straż rybacką .
4) Nigdy nie wdawać się w dyskusję z osobami kłusującymi będąc w pojedynkę
Mam nadzieję że stosowanie tych zasad uchroni niejednego młodego wiekiem i stażem wędkarza !!! A swoją drogą PZW przy wydawaniu karty mogło by młodych trochę bardziej podszkolić. Przykre takie czytanie młodego cyt :" ja nie wiedziałem co zrobić " Pozdrawiam ....
Mogę tylko dodać AMEN-mądrze, roztropnie i bezpiecznie. Dobra rada. Pozdrawiam
[2010-10-28 16:30]
Czesc. Nie każdy może szukać pomocy szybko i efektownie. Ja nie znam nikogo z Okolic kto mógł by mi pomóc.
[^,^]
[2010-10-29 21:23]
Telefon komórkowy 112-997 (nie wszędzie działa zintegrowany 112)-wejdź kolego na stronę swojego okręgu i tam znajdziesz numery SSR, PSR. Ustal też sobie miejski numer do jednostki Policji i wpisz w komórkę-ja mam ustalony bezpośredni na stanowisko dowodzenia dyżurnego Policji-nie ma opcji, aby nie odebrał, gdy ktoś dzwoni. Nie ryzykuj-nie działaj sam, nie wiesz kogo możesz spotkać nad wodą. Wiele na tym forum było już o tym pisane. Kierujmy się rozsądkiem, bohaterstwo nie zawsze się opłaca. Zdrowie i osobiste mnie są ważniejsze. Pozdrawiam.
[2010-10-30 14:23]
ale z drugiej strony to jakos dziwnie ze to my mamy chowac sie przed klusolami... [2010-10-31 21:00]
Czesc. Nie każdy może szukać pomocy szybko i efektownie. Ja nie znam nikogo z Okolic kto mógł by mi pomóc.
[^,^]
Kolego, napewno są tacy, tylko poprostu nie szukałeś, nie interesowałeś się tym dotychczas. Wiem, że np. krakowska SSR jest bardzo dobrze rozwinięta i napewno w Twoich okolicach są takie osoby i odpowiednie jednostki służące zwalczaniu kłusownictwa. Poszukaj, a znajdziesz....
[2010-11-01 09:45]ale z drugiej strony to jakos dziwnie ze to my mamy chowac sie przed klusolami...
Bo kłusol ma zbyt wiele do stracenia, więc będzie walczył o swoje, bez względu na konsekwencje. Ty broni nie nosisz na ryby, kłusol TAK. Więc chować się powinniśmy, ale zawsze odpowiednio reagować z tego ukrycia. Telefon, zdjęcia, wezwanie odpowiednich jednostek i w ten sposób najlepiej pomożesz w zwalczaniu tych przestępców i ich działalności.
[2010-11-01 09:50]
masz racje tyle tylko ze straznika miejscem pracy powinna byc woda i ma byc go widac wtedy nie bedzie miejsca dla klusoli ... [2010-11-01 10:03]
Wiesz ile jest wody, a ilu jest strazników...? Poszukaj w necie info na ten temat, to się lekko zdziwisz i przejrzysz na oczy w tej kwestii. [2010-11-01 10:07]
Chcesz mi powiedziec ze jako milionowej spolecznosci wedkarskiej nie stac nas na pilnowanie naszej wlasnosci.?!
[2010-11-01 10:18]Wedkarzy zrzeszonych w PZW jest 600 tysięcy, ale to szczegół, TAK, właśnie to chcę powiedzieć. Nie stać, bo PZW, Wojewodowie, Gminy, Starostwa, mają to gdzieś. Sa miasta z łowiskami, nawet te większe miasta, w których Wojewoda nie powołał ETATOWEJ Strazy Rybackiej, a SSR nie ma takich uprawnień, aby samodzielnie móc walczyć z kłusownikami. [2010-11-01 10:24]
to moze warto by bylo sie upomniec o nasze prawa...a najbardziej zaskoczylo mnie to ze rownierz PZW ma to gdzies. [2010-11-01 10:34]
to moze warto by bylo sie upomniec o nasze prawa...a najbardziej zaskoczylo mnie to ze rownierz PZW ma to gdzies.
Jesteś zapewne młodym wędkarzem i członkiem PZW, więc jeszcze wiele rzeczy Cię zaskoczy związanych z PZW, a ochroną wód zwłaszcza. O nasze prawa można się upominać, owszem, na zebraniach, na spotkaniach wyborczych kół itd. Im więcej zgłaszanych pretensji, petycji, żądań i wątpliwości, tym lepiej. Ale jest jak jest, niestety.
[2010-11-01 10:50]
Jeżeli wszyscy etyczni wędkarze mają trochę wyobraźni i widzą nasze akweny za 10-20 lat , to pewnie wiedzą , że może zabraknąć wielu gatunków ryb , jeszcze dziś poławianych ..................... Więc panowie i panie ---- w większości ( to jest razem walczmy z kłusownictwem , brudem , zanieczyszczeniami i wszelkimi patologami -----, to być może dzięki takiej kooperacji zyskamy na tym wszystkim ) , być może odwleczemy , to co nieuniknione o kilkadziesiąt lat , bo góry wiadomo , że politycy Nam nie pomogą , życie jest brutalne i toczy się bez żadnych zahamowań ............. najpierw niszczą , potem dowiadują się , że popełnili babola --------------- Jak to się mówi ....w kupie jesteśmy siłą i możemy wielu rzeczom zapobiegnąć --------- WYSTARCZY TYLKO BŁYSKOTLIWA WYOBRAŹNIA I LOGIKA ( informujmy strażników społecznych , państwowych , policję i wszystkich ,co mogą Nam pomóc ) ......... Ja osobiście mam pozytywną nadzieję ------------ pozdrawiam wszystkich pasjonatów wędkarstwa i niech matka natura się opiera tej szybkiej szkodliwej cywilizacji .
[2010-11-01 15:36]
Koledzy jak ktoś chce zobaczyć prawdziwe klusownictwo to co niedziela odbywa się na popradzie w piwnicznej na murze oprowym w krainie pstrąga i lipienia lowią miejscowi brzany na biale na zasadzie ile zlowie tyle biore.Ryby po zlowieniu są uśmiercane patroszone i do reklamówki jak się zapelni to wynoszone są do aut zaparkowanych kolo drogi.Gdyby ktoś nad tym panowal to nie odbywalo by się to oficjalnie.
Pozdrawiam
[2010-11-04 00:59]Macie racje lowienie na sieci to lamanie ustawy i może być solidna kara ale jest masa klusoli lamiący regulami za co nie ma kar jedynie np sąd kolerzeński jakieś upomnienie i tyle.Straty związane z lamaniem regulaminu są ogromne np branie ryb w ilościach większych niż przewiduje regulamin lowienie na niedozwolone przynęty tu dam przyklad lowienie w Piwnicznej nad popradem rzeka górska i lowienie brzan na biale w ilościach ogromnych/ryba po zlowieniu jest patroszona i do reklamówki a po napelnieniu jej do auta i od nowa/. Jest to znane lowisko przy samej drodze a co najciekawsze największe klusowanie odbywa się w niedziele to daje do myślenia jak dziala tam PSR.
Pozdrawiam
[2010-11-04 05:26]Więc należy pomóc strażnikom PSR i SSR oraz Policji w działaniach i powiadamiać ich za każdym razem stwierdzenia tego faktu. Pomagajcie tam tym jednostkom, nie wiem, czy Piwniczna jest pod juryzdykcją Nowego Sącza, czy którego z miast, w którym działa PSR, ale Policja powinna być również powiadamiana o tym zdarzeniu. Bez pomocy samych wędkarzy niewiele da się zdziałać w takich wypadkach. Dzwonić, powiadamiać i łapać gnojów na gorącym uczynku. Współpraca wędkarzy z tymi służbami, to 90% sukcesu w wyłapywaniu takich bandziorów. Do dzieła! [2010-11-04 07:45]