Kleszcze i borelioza!

/ 51 odpowiedzi
andydesign


Dla niedowiarków i tych którzy bagatelizują problem.Wędkarze są grupą szczególnie zarażoną na niebezpieczeństwo. https://www.youtube.com/watch?v=4z3CEdI6ZbE (2014/05/10 09:59)

aldente


Tak...przenoszą również wirusa zapalenia opon mózgowych. Na szczęście na to badziewie można się profilaktycznie zaszczepić.
Nie chcę tu pisać wywodów ale zaufaj jest jeszcze innych kilka zagrożeń nie tylko te wredne kleszcze ,dodam że piszecie o boreliozie one też doprowadzaja do zapalenia opon mozgowych.I są inne objawy.
(2014/05/10 09:59)

stef1986


znów film nie z Polski tylko usa gdzie jest znacznieeeeeeeeeeeee więcej przypadków boreliozy i tam można mówić o możliwości zachorowania (2014/05/10 14:21)

darek-salamon


Nie tylko wędkarze  są narażeni najbardziej: leśnicy ,drwale'grzybiarze tylko kleszcze są takie straszne? A świńska grypa czy sepsa sa bardziej niebezpieczne bo tego nie widać :kleszcza jednak tak.Zachorowac mozna bardzo po spożyciu węgorza żle sprawionego ma truciznę we krwi jak doznac poważnej infekcji zakłuwajac się jazgarzem który ma na kolcach śluz też trujący.Przed wszystkim się nie da zabezpieczyć ale gdzie można to trzeba.Jest jak wół opisane jakie są środki i zabezpieczenia przed kleszczami.Są broszurki w każdej przychodni lekarskiej i wiele artykułów w internecie problemy z kleszczami są nie od dzisiaj nie we wszystkich rejonach Polski ten problem występuje masowo. (2014/05/10 14:51)

aldente


Stef ponieważ kolega taki antyamerykański...oto wyniki polskie, sprawdzone i potwierdzone:
cytuje:

"Liczba tych zakażeń które zostały potwierdzone, wyniosła za pierwsze półrocze 2010 roku 3280 osób. Dla porównania liczba zakażeń z całego roku 2008 wyniosła: 8255 osób, a w 2009 roku już 10 313 osób! Biorąc pod uwagę że wynik z 2010 roku obejmuję zaledwie pierwsze sześć miesięcy i to w okresie gdy dopiero zaczyna się okres aktywności kleszczy, możemy się spodziewać że liczba ta do końca bieżącego roku może być podobna, lub wyższa od tej z roku 2009. Pamiętajmy również o tym że są to liczby opisujące jedynie przypadki wykryte, potwierdzone i zgłoszone, co ma  ogromny wpływ na ich końcową wartość."

znów film nie z Polski tylko usa gdzie jest znacznieeeeeeeeeeeee więcej przypadków boreliozy i tam można mówić o możliwości zachorowania
(2014/05/10 14:53)

lynx


Lynx, jeśli masz pretensje do chemii, to musisz się zwrócić do chemików i biochemików, a nie do lekarzy. To jest forum dla wędkarzy, a nie forum przemysłu spożywczego. Tak się składa, że jestem wędkarzem i uważam, że jeśli człowiek się decyduje na jakiś wpis, to powinien mieć on przynajmniej jakiś związek z wędkarstwem. Wpis o kleszczach i chorobie, jaką mogą przenosić ma związek z naszym hobby. Dlatego też o tym napisałem. Mogę ci też napisać o kumulacji rtęci w mięsie ryby, jeśli by cie to zadawalało :-) ale wycieczek w stronę chemii spożywczej nie będę robił.

straszne badziewie te kleszcze, w tym roku załatwiły psa (sukę) mojego kolegi, przestała jeść, pić, nerki jej wysiadły, nic nie pomagało,  żadne kroplówki, zastrzyki, suka męczyła się strasznie , żal było patrzeć, także nienawidzę tego małego dziadostwa....


Może na co innego zachorowała. Mój pies po powrocie z lasu, gdzie spenetrował wszystkie krzaczory, to miał tego zawsze kilka sztuk. Zawsze tak bywało. Sam mu wyrywałem i nie chorował z tego powodu. Po kilkunastu latach wykonczył go rak.
Do lekarzy. Powiedzcie wreszcie o chemii, ktora nas wykańcza i powoduje mutacje. Dlaczego o tym nie piszesz. Tu jest większa śmiertelność. Kleszcze przy tym to pikuś.


Nie mam pretensji do chemii lecz do lekarzy, że omijają temat. Od małego łażę po lasach i tylko raz miałem kleszcza. Wydarłem go kombinerkami razem ze skórą. Z moich znajomych nikt nie zachorował a mieszkam niedaleko lasu i mnostwo ludzi chodzi po lasach. Ten temat jest strasznie rozdmuchany przez TV. Lekarze biją na alarm a o innych wazniejszych tematach to ,,morda w kubeł" . U nas latem jest meszka, po której ludzie puchną a w innych okolicach jej nie ma.
Jeżeli to jest blog wędkarski to o wyżywieniu na rybach też można chyba coś wstawić a jeżeli nie to przepraszam.
Historyjka na wesoło, autentyczna. Łowiąc ryby wedkarz zahaczył sie tak, że haczyk przebił mu paznokieć. Jako, że było to na obrzeżu małej miejscowości to koledzy zawieźli go do szpitala. Lekarze nie wiedzieli jak ten haczyk wyjąć bo miał zadzior. Wędkarza w karetkę i do szpitala do powiatu powieźli. Tam popatrzyli, szczypcami obcięli żyłkę i wyciągnęli haczyk.
Czasem medycy robią siebie i nas w konia. (2014/05/10 16:10)

sulaco


Wędkarstwo to moja pasja lecz uwielbiam też zbierać grzyby i zajmuję się fotografowaniem dzikich zwierząt. Każdą wolną chwilę staram się spędzać w terenie. Kleszcze to moje przekleństwo, mam ich nawet do 100 rocznie. Zdarzało mi się po grzybobraniu mieć ich nawet 10 ( kolega czy brat z którymi zbieram grzyby rzadko mają chociaż jednego). Nie pomagają żadne specyfiki przeciwko kleszczą ani też noszenie długich rękawów czy nogawek. Nigdy po usunięciu kleszcza nie było żadnych komplikacji aż do ubiegłego roku. Znalazłem kleszcza na szyi pod krtanią, po usunięciu pojawił się mały siniak całkiem inny niż w dotychczasowych przypadkach. Z dnia na dzień powiększał się i okazało się że to rumień wędrujący jeden z głównych objawów boreliozy. Później były wizyty u lekarzy, półtora miesiąca na antybiotykach. Narazie wygrałem z tą chorobą ale jest ona bardzo przebiegła, potrafi uaktywnić się nawet po paru latach od kontaktu z zarażonym kleszczem dlatego muszę kilka razy w roku robić badanie krwi. Zanim zostałem zarażony też bagatelizowałem borelioze tak jak niektórzy koledzy z powyższych postów.  (2014/05/10 16:43)

darek-salamon


Bardziej boje się tych wrednych szerszeni które kąsaja 12 razy mocniej niż pszczoły.Zdarzyło mi sie z kolega wleżć w takie gniazdo nad Wartą.Jak jestem słaby w bieganiu tak pobiłem chyba wszystkie rekordy szybkości w ucieczce do samochodu.Z   kolegą mieliśmy ręce i głowy tak popuchnięte ,że nasze  ręce wyglądały jak łapy u niedzwiedzia.Puchło wszystko w oczach.Nie wiem jak by to sie skończyło jak którys z nas bylby uczulony i dostałby szoku anafilaktaczynego.To cóz to jest kleszcz? (2014/05/10 16:50)

rysiek38


Ja też olewałem kleszcze i bolerioze bo mam ich po kilka czasem (łączę ryby z naturą i lasem) no ale niestety chyba i mnie dopadła ,też parę lat temu zlekceważyłem rumień i pierwszwe obiawy a teraz ??? nie będę rozpisywał się nad obiawami powiem tylko że padła mi psycha i spin chyba będzie wyjątkowo jak dam rade łazić bo czuje się tak jakbym miał dwa razy tyle lat więc nie róbcie się jaj z pogrzebu :-) (2014/05/10 22:51)

darek-salamon


Jaj nikt nie robi tu lekarzy nie ma,odsylam do strony Borelia PL tam wszystko pisze jak na dłoni.Potencjalnie ugryziony robi testy Western Blot najpewniejsze badanie na zakażenie boreliozą.Gdybać nie ma co.A choroba paskudna fakt da się to wyleczyć działać trzeba szybko i zdecydowanie. (2014/05/11 09:07)

Bernard51


Ja też olewałem kleszcze i bolerioze bo mam ich po kilka czasem (łączę ryby z naturą i lasem) no ale niestety chyba i mnie dopadła ,też parę lat temu zlekceważyłem rumień i pierwszwe obiawy a teraz ??? nie będę rozpisywał się nad obiawami powiem tylko że padła mi psycha i spin chyba będzie wyjątkowo jak dam rade łazić bo czuje się tak jakbym miał dwa razy tyle lat więc nie róbcie się jaj z pogrzebu :-)

Wczoraj czytałem dwa razy dziś jeszcze rano i teraz Twój post,Ryśku ,i sam nie wiem co Ci powiedzieć, przykre to , ale sie trzymaj na pewno wrócisz do pełnego zdrowia. (2014/05/11 12:17)

darek-salamon


Czym więcej czytam to mi psycha siada ze tyle ludzi w Polsce cierpi na to schorzenie,jeszcze gorsze ze lekarze olewaja to bo sie do końca nie znają NFZ finansuje tylko jeden rodzaj badania Elisa który nie jest dokładny jak ten Western Blot.Poczytajcie na tej stronce co pisałem Borelia PL  To ciary po plecach chodzą co ludzie piszą.Rysiek ide sie zbadać bo to mnie ugryzło tez kiedyś a Ty sie trzymaj i wszystcy co to straszliwe gówno złapali. (2014/05/11 13:32)

notaki


Bardzo dziwny jest ten temat.
Da się uchrionić przed kleszcem ? NIE!
Więc co ? mamy wszyscy zrezygnować z obcowania z naturą ?
Przeciez to totalna bzdura.
Po prostu trzeba się oglądac ( a jesli mamy drugą połowę można połączyć pożyteczne z przyjemnym ;-) ), a jesli pojawią się jakiekolwiek niepokojace  objawy pójśc do lekarza.
Tak postępuje się w przypadku KAŻDEJ choroby, więc:
Całe to bicie piany psu na budę. (2014/05/11 18:24)

rysiek38


Czym więcej czytam to mi psycha siada ze tyle ludzi w Polsce cierpi na to schorzenie,jeszcze gorsze ze lekarze olewaja to bo sie do końca nie znają NFZ finansuje tylko jeden rodzaj badania Elisa który nie jest dokładny jak ten Western Blot.Poczytajcie na tej stronce co pisałem Borelia PL  To ciary po plecach chodzą co ludzie piszą.Rysiek ide sie zbadać bo to mnie ugryzło tez kiedyś a Ty sie trzymaj i wszystcy co to straszliwe gówno złapali.


Nie martw sie - trzymam się i nawet dziś wygnało mnie ze spinem (dałem coś na blog)a jak mnie ma szlag trafić to jedynie na łonie natury :-) (2014/05/11 22:19)

lynx


Czym więcej czytam to mi psycha siada ze tyle ludzi w Polsce cierpi na to schorzenie,jeszcze gorsze ze lekarze olewaja to bo sie do końca nie znają NFZ finansuje tylko jeden rodzaj badania Elisa który nie jest dokładny jak ten Western Blot.Poczytajcie na tej stronce co pisałem Borelia PL  To ciary po plecach chodzą co ludzie piszą.Rysiek ide sie zbadać bo to mnie ugryzło tez kiedyś a Ty sie trzymaj i wszystcy co to straszliwe gówno złapali.


Nie martw sie - trzymam się i nawet dziś wygnało mnie ze spinem (dałem coś na blog)a jak mnie ma szlag trafić to jedynie na łonie natury :-)

Tu się z Toba zgadzam. Nieraz myślę, że wolałbym leżeć gdzieś w tych leśnych miejscach po których łażę niż na cmentarzu. (2014/05/15 16:33)

krystan


Bardzo dziwny jest ten temat.
Da się uchrionić przed kleszcem ? NIE!
Więc co ? mamy wszyscy zrezygnować z obcowania z naturą ?
Przeciez to totalna bzdura.
Po prostu trzeba się oglądac ( a jesli mamy drugą połowę można połączyć pożyteczne z przyjemnym ;-) ), a jesli pojawią się jakiekolwiek niepokojace  objawy pójśc do lekarza.
Tak postępuje się w przypadku KAŻDEJ choroby, więc:
Całe to bicie piany psu na budę.

Dokładnie! Mieszkam obecnie w Warszawie, ale wracam często na stare śmieci do rodziców i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby chować się w domu przed kleszczami, czy innymi "zabójcami". Jak mi się jakiś kiedyś wbił to po powrocie do Warszawy poszedłem do przychodzi Alfa (bo obok mnie przy Nowym Świecie) poprosiłem o zbadanie, czy niczym mnie cholernik nie zaraził i tyle. Badania wyszły dobrze i nawet lekarz był zdziwiony, że tak poważnie do tego podszedłem, bo - jak mówił - ludzie albo boją się chodzić do lasu, albo potem do lekarza. A tu nie ma co się bać ani jednego, ani drugiego. (2014/06/04 09:27)

darek-salamon


Bardzo dziwny jest ten temat.
Da się uchrionić przed kleszcem ? NIE!
Więc co ? mamy wszyscy zrezygnować z obcowania z naturą ?
Przeciez to totalna bzdura.
Po prostu trzeba się oglądac ( a jesli mamy drugą połowę można połączyć pożyteczne z przyjemnym ;-) ), a jesli pojawią się jakiekolwiek niepokojace  objawy pójśc do lekarza.
Tak postępuje się w przypadku KAŻDEJ choroby, więc:
Całe to bicie piany psu na budę.

Dokładnie! Mieszkam obecnie w Warszawie, ale wracam często na stare śmieci do rodziców i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby chować się w domu przed kleszczami, czy innymi "zabójcami". Jak mi się jakiś kiedyś wbił to po powrocie do Warszawy poszedłem do przychodzi Alfa (bo obok mnie przy Nowym Świecie) poprosiłem o zbadanie, czy niczym mnie cholernik nie zaraził i tyle. Badania wyszły dobrze i nawet lekarz był zdziwiony, że tak poważnie do tego podszedłem, bo - jak mówił - ludzie albo boją się chodzić do lasu, albo potem do lekarza. A tu nie ma co się bać ani jednego, ani drugiego.

I do dupy lekarz bo antybiotyki sie powinno zaraz wziac.Kretki potrafia sie ukryć tak ze po roku daja znac o sobie poczytajcie lepiej co to za choroba .Badania nie wykażą nic na drugi dzien po ukąszeniu nic doslownie nic.Zmiany wychodza jak sie zaczną kretki rozmnazać i to w nie wszystkich testach ktore robi NFZ tylko badania typu Western blot i to tez nie od razu.Lekcewazcie potem nie placzcie.I nie zawsze rumien wystepuje. (2014/06/04 13:37)

Jack14


Tylko jako 

http://vod.pl/reportaze-onetu-niebezpieczne-choroby,151255,w.html (2014/06/25 16:20)

z@mela



I do dupy lekarz bo antybiotyki sie powinno zaraz wziac.Kretki potrafia sie ukryć tak ze po roku daja znac o sobie poczytajcie lepiej co to za choroba .Badania nie wykażą nic na drugi dzien po ukąszeniu nic doslownie nic.Zmiany wychodza jak sie zaczną kretki rozmnazać i to w nie wszystkich testach ktore robi NFZ tylko badania typu Western blot i to tez nie od razu.Lekcewazcie potem nie placzcie.I nie zawsze rumien wystepuje.


O kurde  to jak ja mialem w zeszlym roku wgryzionych okolo  50-60 kleszczy to   te antybiotyki by mnie  tak wyjałowiły ze teraz zdychałbym przez zwykłe przeziębienie.
DO mnie te pasozyty ciągna jak muchy do cukru i nie wyobrażam sobie chodzic z kazdym kleszczem do lekarza i brac antybiotyków a jedynie  się oglądam choć  kleszcze czuć jak  sie wkręca  ale wole sie obejżeć po trawiastych sekapadach i poki co jest OK (2014/06/27 10:42)

Mija


Całe dzieciństwo spędziłam w lesie.. nie, że gnom, nimfa czy inna istota leśna ;) ale po prostu mieszkałam blisko lasu i bardzo często w nim bywałam w związku z tym.
Do dziś to umiłowanie do łażenia po lesie nie zmieniło mi się. Nigdy nie bałam się kleszczy za to bardziej komary mi przeszkadzały (tną mnie przeokrutnie) ale ostatnio atakuje mnie takie coś:




I to jedyne COŚ co jest w stanie wygonić mnie z lasu :( Niby nic nie robi ale od samego patrzenia zaczyna mnie wszystko swędzieć... spada na człowieka (dolatuje sobie z drzewa), odrzuca skrzydełka i zaczyna wędrować do źródła pożywienia. Najwięcej mam ich zawsze we włosach ... żre inaczej niż kleszcz, który cały się wciska pod skórę. TOTO łapie się mocno pazurkami, wpija trąbką i pije... bleeeeee... nawet z bluzy trudno to spstryknąć !

TOTO to Strzyżak Sarni. Chorób nie przenosi ale ... ale wygania mnie z lasu :))

A propos kleszczy. Wydaje mi się, że wystarczy uważać gdzie się łazi po lesie. Nie wchodzę w krzaczory i może dlatego z lasu wychodzę "czysta" (przynajmniej jeśli o kleszcze chodzi bo komary i strzyżaki to zupełnie co innego!) (2014/06/27 11:43)

Mija



I do dupy lekarz bo antybiotyki sie powinno zaraz wziac.Kretki potrafia sie ukryć tak ze po roku daja znac o sobie poczytajcie lepiej co to za choroba .Badania nie wykażą nic na drugi dzien po ukąszeniu nic doslownie nic.Zmiany wychodza jak sie zaczną kretki rozmnazać i to w nie wszystkich testach ktore robi NFZ tylko badania typu Western blot i to tez nie od razu.Lekcewazcie potem nie placzcie.I nie zawsze rumien wystepuje.


O kurde  to jak ja mialem w zeszlym roku wgryzionych okolo  50-60 kleszczy to   te antybiotyki by mnie  tak wyjałowiły ze teraz zdychałbym przez zwykłe przeziębienie.
DO mnie te pasozyty ciągna jak muchy do cukru i nie wyobrażam sobie chodzic z kazdym kleszczem do lekarza i brac antybiotyków a jedynie  się oglądam choć  kleszcze czuć jak  sie wkręca  ale wole sie obejżeć po trawiastych sekapadach i poki co jest OK


"po trawiastych sekapadach"
po czym? ;) (2014/06/27 11:46)

canonis


Witam
(darek salamon) ból może i jest 12 razy bolesny ale też ma ok. 15-16 razy słabszy jad od pszczoły , duże znaczenie ma też miejsce użądlenia, im bliżej głowy i głównych naczyń krwionośnych tym jest gorzej dla człowieka , bzdurne są też opowieści że koń pada po ukąszeniu kilku szerszeni , a dowodem na to jesteś właśnie Ty z kolegą że przeżyliście ten atak , na pewno w dużych bólach i cierpieniach ale nadal jesteście między nami ;)
pozdrawiam (2014/06/27 11:58)

darek-salamon


Witam
(darek salamon) ból może i jest 12 razy bolesny ale też ma ok. 15-16 razy słabszy jad od pszczoły , duże znaczenie ma też miejsce użądlenia, im bliżej głowy i głównych naczyń krwionośnych tym jest gorzej dla człowieka , bzdurne są też opowieści że koń pada po ukąszeniu kilku szerszeni , a dowodem na to jesteś właśnie Ty z kolegą że przeżyliście ten atak , na pewno w dużych bólach i cierpieniach ale nadal jesteście między nami ;)
pozdrawiam

Jakby któryś z nas był uczulony napewno bym tu nie pisał nie ból 12 razy  mocniejszy, sorry żle napisalem powyzej ,tylko ilość jadu wstrzykiwanego przez jednego upasionego szerszenia jeden szerszeń to jak 12 pszczół by jad wpuściło .ból to taki jakbyś kopa w jaja dostał a głowa robi się taka duza jak  łeb u konia.Często ludzie latem pijąc piwko lub inne napoje łykają osy co to osa ? Włazi do butelki ,pijemy i sru żądlo w gardło nawet zdrowy nie uczulony człowiek może się udusić jak gardło mocno spuchnie. (2014/06/27 12:35)

canonis


 Włazi do butelki ,pijemy i sru żądlo w gardło nawet zdrowy nie uczulony człowiek może się udusić jak gardło mocno spuchnie.



całkowicie się zgadzam (2014/06/27 12:55)

plotka97


To stworzenie jest wybitnie złośliwe. Miomo odpowiedniego ubrania i zabezbieczenia i tak gdzieś się wślizgną. Moja mama do tej pory po boreliozie ma problemy. (2014/06/29 20:42)