klenie, żyłka czy plecionka?
utworzono: 2009/05/28 21:52
zwracam się z prośbą do specjalistów w połowie kleni,o podanie argumentów za i przeciw,jeśli plecionka w ogóle się do łowienia tej wspaniałej ryby nadaje. z góry dziękuję. [2009-05-28 21:52]
"Maniek", nie jestem specem od kleni, w ogóle nie jestem specem, ale linkę do połowu kleni odradzam.Jej główna wada to zero rozciągliwości przez co przynęty nie oddają swojej właściwej pracy.Sprawdziłem to i z żyłką i plecionką (nie na kleniach, ale ...... na naszej Brdzie).Używam plecionki tylko na jesienne szczupaki (im to chyba obojętnie).O ile można proponuję dobrą żyłkę 0,18/0,20 mm Pozdrawiam [2009-05-28 22:16]
"Zdzichu" mnie też się wydaje że klenie to plecionki raczej nie lubią,aczkolwiek trafiają mi się na linkę i wobka 7 cm.ogólnie też stosuję linki na szczupaki,muszę jednak zakupić jakiś uniwersalny nylon. dzięki za komentarz. [2009-05-28 22:25]
Oczywiście że się nadaje, ja łowię klenie na plecionkę na środkowej Wiśle i nie zauważyłem by miała jakiś negatywny wpływ na liczbę brań, choc Wisła w miejscu w którym łowię do krystalicznie czystych nie należy, przez co plecionka jest mniej widoczna dla tych nieufnych ryb. [2009-05-28 22:29]
no właśnie ,Wisła nie jest krystalicznie czysta.w porównaniu z Brdą to niebo i ziemia.ogólnie nurtuje mnie kwestia załamania światła na żyłce i jak to się ma do widoczności linki w wodzie...bo rybka raczej jest wzrokowcem( tak myślę). [2009-05-28 22:39]
Łowiłem w podobnej wodzie jak Brda i nie przywiązywałem wagi co do żyłki, ważne by wobler nie gasł wpadając z szybszego nurtu w spokojniejszy lub w cień prądowy np.za kamieniem i by jak najmniej żyłki leżało na wodzie co ułatwia dłuższy kij. [2009-05-28 22:58]
Ja do połowu kleni i jazi używam żyłki 0,16mm - 0,18mm. Wg mnie woblery mają zbyt "ostrą" pracę na plecionce. Żyłka je jakby trochę " wycisza ". I stosując plecionkę skracamy sobie rzuty. Nie wiem jak to jest z widzeniem plecionki przez ryby, ale chyba nie na darmo mówi się, że kleń ma oko w każdej łusce... Pozdr. [2009-05-28 23:02]
staram się takie robić,aby pracowały nawet przy niewielkim uciągu wody, jednak różnie z nimi bywa. kij mam dragona 2.90 , nie mam najgorzej.plecionkę mam 0.10 i może się wydawać ,że przy żyłce 0.20 to pikuś. tak czy inaczej muszę spróbować żyłki i przekonać się na własnej skórze. dzięki za komentarze. [2009-05-28 23:13]
To życzę owocnych prób z żyłką, jak zauważysz jakieś zmiany na plus to daj znac na forum, pozdrawiam i połamania na "klockach" [2009-05-28 23:42]
GHOSTMIR, rozwiń,bo dziś łowiłem z żyłką i nie zauważyłem aby wabik pracował jakoś inaczej niż na plecionce, czucie bez porównania mniejsze ,ledwo wyczuwalne .Klenie tak samo wychodziły do wobka na plecionce,okonie również. nie zaobserwowałem z racji żyłki większej ilości brań. trudniejsze zacięcie i ogólnie jakoś nie odczuwam zadowolenia. [2009-05-30 18:42]
Dzięki maniek-pc za post, widzę że już po testach jesteś. Też bym chciał się czegoś więcej dowiedziec na temat wyższości żyłki nad plecionką bo ja także tego nie widzę a wręcz odwrotnie. [2009-05-30 20:13]
Cześć,może pogoda odegrała rolę, albo jakieś inne czynniki, bo szału nie było.W kwestii porównawczej mam (może mylne)wrażenie,że plecionka jest lepsza.Ten sam wobler jest zdecydowanie lepiej wyczuwalny na plecionce, każde puknięcie o cokolwiek czujesz w reku, żyłka tego nie daje.berkley whiplash pro 0.08 lub nawet 0.06 to chyba najlepsze rozwiązanie na klenie. do tego stosownej wielkości agrafka i skuteczny wabik...(0.06 ma ponoć 10 kg wytrzymałości) ale czy to aż tyle potrzeba? [2009-05-30 21:03]
Na małych odległościach zyłka spisuje sie doskonale. Poza tym ma jeszcze tę zaletę, że nie piłuje przelotek jak plecionka oblepiona drobinami mułu. Każdy niech stosuje co chce. Ja preferuję żyłki, kto inny plecionki. Szczególnie na łódce wolę żyłę, bo nie ma tyle zaczepów, trzcin itd. [2009-05-30 22:00]
W zeszłym roku coś podkusiło mnie do łowienia na żyłkę, i niestety mimo że łowiłem na żyłkę 0.22 straciłem klenisko ok. 70 cm, podejrzewam a nawet jestem pewien że plecionką bym dał mu radę. Na Wiśle używam plecionki 0,18 i kleniom to nie przeszkadza ale jak już pisałem łowię w rzece która czystością nie grzeszy.Myślę że cieniutka plecionka jest dobrym rozwiązaniem zwłaszcza przy łowieniu na woblery smużące, żyłkę raczej użył bym do obrotówek bo plecionki szkoda(skręcanie linki) czego nie cierpię,pozdrawiam. [2009-05-30 22:48]
Taaaaaaaaaaa. Jeszcze mi powiedz, ze pamiętałeś o skracaniu żyłki co kilkadziesiąt rzutów. Klenisko straciłeś, bo ci się nie chciało żyły skrócić, była poprzecierana i poszła jak nitka! Prawda? [2009-05-30 23:07]
Żyłka była nowa, po braniu myślałem że to sumek gdyż ciężko było go od dna odciągnąc a używam jak na klenie solidny sprzęt, wędka cw 8-35, na plecione 50+ idą jak szpadel których trochę złowiłem to wiem co piszę, a jeśli chodzi o skręcanie żyłki przez obrotówki to w miejscach typowo kleniowych, (szybki nurt) po kilku wypadach żyłka nadaję się na śmieci, A to że co pewien czas trzeba kontrolowac stan żyłki czy też plecionki, doskonale wiem. [2009-05-31 00:56]
Nie unoś się tak, bo wcale nie jest moją intencją denerwować kogo kolwiek. Po prostu należy dostosować sprzęcior do panujących w łowisku warunków i wszystko. Jak pisałem, na malutkie odległości używam żyłki i nie psioczę. Natomiast co do naprawdę trudnych miejsc, nawet takich nie mam w pobliżu i nie mam potrzeby kombinować. Czasem prostota i luz dają efekty, choć nie zawsze. [2009-05-31 10:02]
spotkałem kiedyś dziadka(cholera sam jestem dziadkiem!) który miał jakąś dziwną linke na żywcówce,okazało się,że nawinął sznurek.taki jak do snopowiązałki tylko dożo cieńszy,ale i tak był to soooolidny zestawik.!
urwał pare ryb na warcie w zaczepach,słyszal o plecionce i zrobił swoją.
tanio mu wyszło.
a czemu nie?jak jest efekt.
to był przedstawiciel najstarszej szkoły wędkarskiej-ryba musi być,wszystko do domu zabieramy.
tej grupy nie ma co przekonywać,żeby czasem coś puścili.
i pewno stąd ten sznurek.
pozdro [2009-05-31 11:13]
jak by nie było -dostosował sprzęcior do warunków:)
z "małym" naddatkiem.
a wędke miął z czasów swojej młodości(wczesny gomułka) to nie wiem czy by wytrzymała szarpanie z tym sznurkiem.
myśle,że jest to przykład,że każdy tworzy swoje sposoby,jeśli zgodne z rapr-czemu nie.a że czasami dziwne..? [2009-05-31 11:22]
Jak dla mnie to tylko żyłka od 0,10 do 0,16 grubszej nigdy nie stosowałem na klenie i wątpie żebym kiedyś stosował. Łowie głównie na zaporówkach i jeszcze żaden kleń nie odpłynął z przynętą. [2009-05-31 12:28]