Kleń na spinning- jak go łowić?

/ 24 odpowiedzi
koledzy mam pytanie w rzece w której łowie jest masa dużego i bardzo dużego klenia.czemu nie bierze na spining???rzucałem na blaszki obrotowe od nr 00 do 2 prowadziłem pod prąd,z prądem,pod przeciwny brzeg wachlarzem,zmieniałem na malutkie woblerki,cykady,paprochy w różnych kolorach i nic.co jest nie tak?????rzeka wolny nurt głębokość do 2.5m ale przeważnie do 2m.proszę doświadczonych o pomoc.wiem że z gruntu biorą bo łowiłem je na skórkę od chleba,ale wolał bym złowić mniej ale na spina.
obcy91


Ciekawa sprawa, wg. mnie może pogoda nie odpowiednia, lub nie są głodne, ewentualnie przynęta źle dobrana. Na co próbowałeś łowić? Podaj przykład. (2011/05/19 11:54)

u?ytkownik76423


Kleń to ryba bardzo spostrzegawcza i płochliwa. Jeśli Cię zobaczy to nie ma szans, że weźmie mimo iż będzie widoczna w łowisku. Musisz się jakoś zakamuflować i w ciszy puszczać z nurtem małego woblerka w miejsce żerowania klenia a następnie zacząć zwijanie. Puszczanie pływających woblerów z nurtem jest o tyle skuteczniejsze, że nawet lekki woblerek można posłać daleko i nie ma przy tym zbędnego hałasu. Myślę, że to powinno załatwić problem. (2011/05/19 11:58)

antek793610


łowiłem na blaszki mepps srebrne z czerwonym,miedziane w kropki czarne,woblerki 3cm malowane na okonia i ciernika,paprochy od czarnych po białe różnie prowadzone (2011/05/19 12:00)

u?ytkownik76423


Załóż jakiegoś pływającego wobka ok 4 cm o agresywnej pracy i w miarę jaskrawego. Np czarny w żółte kropki i śmigaj. (2011/05/19 12:03)

antek793610


nie mogły mnie widzieć bo szedłem pod prąd i z daleka w okularach widziałem jak stoi ok 9 sztuk więc rzucałem za nie i ściągałem w ich strone (2011/05/19 12:05)

u?ytkownik76423


No to źle, bo lepiej iść z prądem i prowadzić przynętę pod prąd. Tak jak piszę kleń to taka ryba, że dojrzy ciebie pierw niż Ty ją. Jeżeli zobaczyłeś klenia to pewnym jest że on Ciebie również, możesz zmienić więc miejsce łowienia bo mimo iż będzie w łowisku to zignoruje wszystkie Twoje wabiki. W takie miejsce warto wrócić za pół godziny, ustawić się kilkadziesiąt metrów w górę rzeki i w miejsce bytowania spławiać wobka z nurtem. (2011/05/19 12:13)

antek793610


nie mam takiego wobka ale kupie (2011/05/19 12:16)

antek793610


czyli lepiej łowić na wobki niż na blaszki tak? (2011/05/19 12:17)

obcy91


Nonda- nie zgodzę się z Twoją wypowiedzią tak do końca, nie róbmy z klenia aż tak płochliwej ryby!
Wiadomo nie należy tupać, delikatnie podejść do stanowiska.
Nie szeleścić gałązkami jeśli takie są obok nas.
Ale nie przesadzajmy że jak nas ujrzy to czmychnie.

Na pewno tak jak kolega pisał, idź z prądem nie pod prąd i eksperymentuj. Jak nie 4cm wobler to załóż mikrusa 2cm. jak nie naturalny to załóż "żarówę" seledyn, żółty.
W końcu trafisz. (2011/05/19 12:18)

ryukon1975


No to źle, bo lepiej iść z prądem i prowadzić przynętę pod prąd. Tak jak piszę kleń to taka ryba, że dojrzy ciebie pierw niż Ty ją. Jeżeli zobaczyłeś klenia to pewnym jest że on Ciebie również, możesz zmienić więc miejsce łowienia bo mimo iż będzie w łowisku to zignoruje wszystkie Twoje wabiki. W takie miejsce warto wrócić za pół godziny, ustawić się kilkadziesiąt metrów w górę rzeki i w miejsce bytowania spławiać wobka z nurtem.

Zgadza się.
Stara wędkarska zasada mówi że Nie łowi się ryb które się widzi.I może jeśli nie jest to 100 % prawdy to jest jej sporo.
(2011/05/19 12:18)

pstrag222


Klen jest bardzo płochliwa ryba , jesli ty go widziałes to i on ciebie zobaczył musisz sie bardzie kamuflowac , a to czy pojdziesz z pradem czy pod prad nie ma znaczenia czasami lepiej jest wy brac jeden kierunek ale to zalezy od łowisk , ja mam swoje ulubione odcinki rzek gdzie chodze np. pod prad a na innym z pradem (2011/05/19 12:19)

u?ytkownik76423


Nonda- nie zgodzę się z Twoją wypowiedzią tak do końca, nie róbmy z klenia aż tak płochliwej ryby!
Wiadomo nie należy tupać, delikatnie podejść do stanowiska.
Nie szeleścić gałązkami jeśli takie są obok nas.
Ale nie przesadzajmy że jak nas ujrzy to czmychnie.

Na pewno tak jak kolega pisał, idź z prądem nie pod prąd i eksperymentuj. Jak nie 4cm wobler to załóż mikrusa 2cm. jak nie naturalny to załóż "żarówę" seledyn, żółty.
W końcu trafisz.

Uwierz, że klenia którego widzisz możesz olać. Nie mówię tu o klenikach do 30 cm tylko prawdziwych kleniach. Łowię klenie na spinning już wiele lat i kilka sztuczek mnie nauczyły:) (2011/05/19 12:20)

u?ytkownik76423


czyli lepiej łowić na wobki niż na blaszki tak?


Na wirówki też się da, tylko, że wirówki nie spławisz z prądem i musisz podejść blisko miejsca żerowania a to z kolei może je płoszyć. (2011/05/19 12:22)

antek793610


jeszcze jedno pytanko woblerki mają być głęboko schodzące???czy podpowierzchniowe?może smurzaki? (2011/05/19 12:24)

obcy91


Ja klenie łowię tylko na woblery. (2011/05/19 12:26)

u?ytkownik76423


Myślę, że maksymalnie 1 metr. Klenie często zasysają woblera z powierzchni. Łowi się też klenie z głębokiej wody ale to już inna bajka. (2011/05/19 12:27)

antek793610


teraz mnie wyśmiejecie.w tamtym roku paliłem papierosa pstryknąłem filterek do wody a po chwili kleń go zebrał heheheh (2011/05/19 12:31)

obcy91


to w zależności jak kleń żeruje taką przynete testujesz. (2011/05/19 12:34)

u?ytkownik76423


Jako wędkarz szanujący sobie czystość i porządek, z wielką niechęcią, ale musze upomnieć kolegę, że filterki zabiera się ze sobą znad wody. (2011/05/19 12:34)

antek793610


wiem o tym kolego ale niema problemu bo już nie pale (2011/05/19 13:01)

u?ytkownik76423


Nic nie szkodzi, nie lubię się czepiać ale lubię porządek:) Wracając do tego, że kleń pobrał filterek to nic dziwnego. Klenie i jazie zbierają z powierzchni niemal wszystkie paprochy jakie wpadną do wody. To dlatego, że z drzew spadają przeróżne owady i robaczki, które są pożywieniem kleni i jazi. (2011/05/19 13:05)

zielo111


Może ten wobler powierzchniowy był by tu dobrym rozwiązaniem ? (2011/05/19 15:43)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

kaban


Kleń-po pstrągu-to moja ryba życia.Zasady Łowienia dużych (powyżej 45cm) są proste:
1-doskonała znajomość łowiska i zwyczajów ryb z danej części polski,
2-wspomniany kamuflaż i ciche podejście do łowiska-duży kleń którego widzimy,widział nas znacznie wcześniej-"trącona" woda to pewne antidotum na nasze błędy,
3-dobranie przynęty do danej pory roku i aktualnych upodobań kleni-własne obserwacje są najlepsze,
4-dużo szczęścia bo wspomniane wcześniej punkty w mniejszych rzekach (ja w takich łowię) mogą się nie sprawdzić,
5-odpowiedni sprzęt bardzo pomaga,ale nie jest priorytetem...
To tak pokrótce z moich wieloletnich doświadczeń a o ewentualne szczegóły proszę pytać na priv. (2011/05/19 15:48)

woro


ja tez  mam problem z kleniem w głebokiej wodzie 2-3metry. nie moge go tam złapać, a wiem że tam są 50tki a nawet 65. myśle że siędzą przy dnie i nie wiem jak złapać taką rybe.
a w wodzie do metra wyciągam je bez problemu. (2013/07/16 14:13)