Zaloguj się do konta

Kleń i jaź w rzece na co je złapać?

utworzono: 2012/06/07 17:03
tomczyk001

Witam, niedaleko mnie płynie rzeczka w której jest pełno kleni i jazi próbowałem je złapać na spławik na białego robaka nie brały, więc zacząłem spinningować i też nie brały na co mogę je złapac?
w rzece głebokość to 40-50cm w dołkach 80cm
[2012-06-07 17:03]

ryukon1975

Taka mała i płytka rzeczka to bardzo trudne łowisko.
Ryba wszystko widzi i wszystko słyszy.
Każdy błąd wędkarza zaprzepaszcza szanse na branie.
Ja bym tam próbował na lekkie wersje spinningu lub wolną żyłkę z przynętą naturalną,może DS w głębszych miejscach jak warunki pozwalają.

[2012-06-07 17:12]

Jaro21

Siemka:)

Zgadzam się z kol.hefeed8,mam koło siebie też małą rzeczkę i faktycznie jest to trudne

łowisko,szczególnie przy łowieniu takich ostrożnych ryb jakimi są klenie:)

Moim zdaniem łów małymi woblerkami imitującymi chsząszcze biedronki...itp,po czym wypuszczaj 

je w upatrzone łowisko:)

Połamania:)

PS:Uważaj,żeby nie zrobić szumu nad wodą:)

[2012-06-07 17:24]

tomczyk001

Dzięki za szybką odp. a jeżeli chciałbym spróbować na lekki zestaw spławikowy, co na hak ?
I ile cm mają być te woblerki żuczki? :D jeśli mówicie, że są skuteczne to kupie sobie kilka sztuk.
[2012-06-07 17:30]

ryukon1975

Żuczki na taką wodę małe 1,5 - 3 cm.
Przy zakupie zwróć uwagę na głębokość na jakiej pracują wobki żeby nie wbijały Ci się w dno takiej płytkiej wody.
Metodę spławikową w takiej wodzie bym sobie odpuścił.
Zestaw ze spławikiem robi dużo "szumu" w wodzie a w takiej płytkiej ryba szybko odczyta oszustwo.
[2012-06-07 17:35]

gustaw1300

Witam. Na splawik kukurydza albo bialy. Mozesz jeszcze sprobowac na lekka gruntowke z samym ciezarkiem i dlugim przyponem [2012-06-07 17:36]

tomczyk001

To jednak zrezygnuję ze spławika, spróbuję jeszcze dziś wystrugać jakiegoś małego żuczka, tylko mam jeden problem, bo nie potrafię dopasować steru do mojego woblera, strugam już długo i wychodzą mi dość ładne woblery tylko ten ster ;/ a można tak np. woblera bez steru :D rzucić i dać mu spłynąć może na to coś weźmie??
[2012-06-07 17:40]

ryukon1975

To jednak zrezygnuję ze spławika, spróbuję jeszcze dziś wystrugać jakiegoś małego żuczka, tylko mam jeden problem, bo nie potrafię dopasować steru do mojego woblera, strugam już długo i wychodzą mi dość ładne woblery tylko ten ster ;/ a można tak np. woblera bez steru :D rzucić i dać mu spłynąć może na to coś weźmie??



Wobler na takie łowisko i ryby raczej powinien mieć ster.
Co do dorobienia steru to Ci nie pomogę bo nie robię wobków,na pewno lepiej jak ja doradziłby
jeden z kolegów którzy je robią a jest tu kilku którzy naprawdę potrafią je robić.
[2012-06-07 17:44]

Na dlugiej wedce bez obciazenia na przyponie i bez splawika podaj konika polnego stonke ziemniaczano lub muche plujke hak 8- 14 , przypon cienki 0,10-0,12 i miekki kij hamulec wyregulowany idealnie na pierwsze udezenie!!
Podejrzewam ze sie skusi ,jak pisali koledzy wczesniej max cicho i niewidoczny dlarybki zza krzewow najlepiej sie ustaw. POLAMANIA!!
[2012-06-07 17:54]

wedkarz2309

To były czasy...Bardzo mile wspominam te chwile, kiedy tylko czekałem, aż klenie, jazie i jelce, wejdą do malutkiego dopływu Odry i ruszałem z lekkim spinem i niespełna 2 cm mikrusami, to było łapanie, na żyłeczce 0,14 mm, była super zabawa z takimi rybkami do kilograma...:)
Mikruski Dorado Magic, są bardzo dobre na takie rzeczki, wszystkie klenie i jazie, które złowiłem w tej rzeczce na spinning, to właśnie na te woblerki (pływające). Bardzo dobre na klenia były czarne i w barwach chrabąszcza, na jazie najlepsze były białe.
Jeśli chodzi o spławik, to na pewno są w tej rzeczce chruściki - to powinno zadziałać - świetna przynęta.


Powodzenia życzę! [2012-06-07 18:00]

Należy próbować na konika polnego . Spławik leżący z pióra albo w ogóle bez spławika. Żyłka 0,14 , przypon 0,12 mm , haczyk nr 10 . Próbować należy też na rodzynki ( garstkę do wody i 1 - 2 na hak ) a  także na jagody czarnego bzu - gdy już będą dojrzałe.Skuteczne przynęty to także chruściki i pijawki. Może będą brały także na bata , a wtedy stosuje się zestaw najprostszy z możliwych :spławik 0,8  -1,5 g ( w zależności od uciągu ) , wianuszek śrucin nad przyponem  o długości 20 cm . Kula wodna robi zbyt duży plusk ,ale w głębszych miejscach stosuje się ją do łowienia kleni z powierzchni.
[2012-06-08 11:02]

xxxczokxxx

była złota przynęta kiedyś żaba a teraz to nie wiem regulaminy to regulaminy
[2012-06-08 20:53]

była złota przynęta kiedyś żaba a teraz to nie wiem regulaminy to regulaminy


Gdzie na żabę - w takiej rzeczce , zastanów się co piszesz .Zupełnie jakbyś był nietrzeźwy  - i myślę ,że coś chyba jest na rzeczy - po pierwszym meczu reprezentacji Polski ( stypa ). Prędzej na pozłotko z opakowania po papierosach - złowiłbym leszcza , jazia lub klenia - niż na żabę w takim" ciurku ".
Nawiasem mówiąc : żaby są objęte w Polsce ochroną . Stosowanie na przynętę zwierząt chronionych - było i jest surowo karane.Najłagodniejszą formą kary - jest upomnienie ze strony strażnika ( , który i tak zachowuje się w sposób uprzejmy ) , najpoważniejszą zaś :bezceremonialne wykluczenie ze związku wędkarskiego . Do tego dochodzą skutki prawne w formie kary grzywny , za niszczenie przyrody itp.
[2012-06-08 21:13]

JOPEK1971

Skórka od chlebka,lub owad na cienkiej żyłce spływający z nurtem,bez spławika.Często klenie lubią opadającą przynętę,najlepsza jest kulka ulepiona z miąższu pieczywa prowadzona skokami,jeśli widzisz ryby,to rzuc taką kulkę i zobacz jak reagują ryby.Przede wszystkim myśl. [2012-06-08 21:24]

Yahoo88

Witam Was, chciałem się podzielić moją refleksją na temat jaziów. Otóż jak wiadomo Wisła obfituje w jazie, które późną wiosną dosyc dobrze biora na przepływankę. Łowiąc je można zawsze się wiele nauczyć na temat holu i prowadzenia zestawu. Pewnego razu podczas mojej jaziowej wyprawy miala miejsce ciekawa sytuacja. Długo holowałem delikatnym sprżętem kilogramowego jazia nad zanurzony w wodzie podbierak. Jednak jaź to ryba która nie daje łatwo za wygraną. Gdy był już nad siatką nagle uwolnił się z małego kaczyka i zanurkował. To trwało sekundy, a ja nie mogłem nic zrobić. Straciłem go w momencie gdy byłem pewny swego. Powoli zacząłem podnosić podbierak - był cięższy jak zwykle. Jakie było moje zdziwienie gdy w siatce zoabczyłem trzepoczącego się dużego jazia. Tak - dokładnie tego samego który przed chwilą wypluł haczyk i zanurkował. Ucfiekł mi ale musiał pomylic drogę i wpadł w drugą, przypadkową pułapkę. I przekonajcie mnie teraz że ryba ma duże szanse z wędkarzem ?:) A jakie Wy macie historie z jaziami?
[2014-04-16 10:38]