Kij sandaczowy - nietypowe łowisko

/ 26 odpowiedzi
jurcio6


Nie chcę się tu zbytnio zagłębiać w tą małą walkę o terytorium ;), ale sam posiadam wymieniany gdzieś wyżej Konger World Champion Zander 2,55m -28g i jest to ciekawa wklejanka, na którą niejednego zanderka wyciąłem. Mało tego, z łódki, do spółki z kolegą, daliśmy radę wyholować nią suma 130cm, 17kg na plecionce 0,16 bez stalki.. choć kij wygięty był nieziemsko, nawet w dolniku :D

Jednakże trzeba nadmienić, że nawet taka stosunkowo delikatna (w porównaniu do ostro przeszacowanych TD) wklejanka zaczyna pracować fajnie dopiero z główką co najmniej 12g, a najlepiej jak jest to 15-17g.

Długość? Z brzegu stawiałbym jednak co najmniej na 2,7m... ostatnio często łowię właśnie tak i przy wyrzutach te kilka centymetrów zrobiło by z pewnością różnicę - czasem ryba żeruje gdzieś dalej i męczę się, bo nie mogę dorzucić - w rezultacie katuję tylko kij mocnymi wyrzutami.

Wędkę Konger WC Zander mogę z czystym sumieniem polecić. Fajnie mi się sprawdzał i nadal sprawdza. Na rzekę pewnie trochę zbyt miękki, ale na jeziora (też łowię głównie na zaporówkach) jak najbardziej da sobie radę - główki do 25g obsłuży spokojnie. Jako drugi kij dokupiłem sobie TD z c.w. do 35g i jest straszna pałka dębowa w porównaniu z tym Kongerkiem...

Podsumowując, myślę, że w cenie do 250zł ten Konger World Champion Zander to kijek bardzo przyjemny i konkurencyjny, który fajnie sprawdza się w łowieniu sandaczy z opadu przynętami do 35g (przynęta + główka). (2013/07/31 13:25)