Węgorzowi - rybie , która tarło odbywa tysiące kilometrów stąd , okres ochronny potrzebny jest z punktu widzenia ludzi , zachowujących jeszcze resztki troski o ochronę siedlisk i populacji tej ryby. Nie na darmo okres ochronny zbiega się z okresem wyjątkowo intensywnego żeru tej ryby , co wcześnie było ( i niestety nadal będzie ) , wykorzystywane przez etycznych inaczej. Wielu łowi tylko dla mięcha , a gdy w grę wchodzi węgorz , to w ogóle puszczają wszelkie hamulce . Dlatego osobiście jestem wielce rad z tego ,że węgorz ma chociaż miesiąc spokoju , przerwy od ludzkiej , bezdusznej presji - każącej tylko łowić , łowić , łowić , wymęczyć wodę - po to , by z niej coś wyciągnąć.
Popieram...........
Węgorzowi - rybie , która tarło odbywa tysiące kilometrów stąd , okres ochronny potrzebny jest z punktu widzenia ludzi , zachowujących jeszcze resztki troski o ochronę siedlisk i populacji tej ryby. Nie na darmo okres ochronny zbiega się z okresem wyjątkowo intensywnego żeru tej ryby , co wcześnie było ( i niestety nadal będzie ) , wykorzystywane przez etycznych inaczej. Wielu łowi tylko dla mięcha , a gdy w grę wchodzi węgorz , to w ogóle puszczają wszelkie hamulce . Dlatego osobiście jestem wielce rad z tego ,że węgorz ma chociaż miesiąc spokoju , przerwy od ludzkiej , bezdusznej presji - każącej tylko łowić , łowić , łowić , wymęczyć wodę - po to , by z niej coś wyciągnąć.(2012/04/13 18:03)
Ten post napewno dedykujesz rybakom i chwala Ci za to
dzięki, napewno spróbóje a teraz zmienie troche temat co sądzicie o zarybianiu karpiem bo w mojej okolicy wpóścili tone karpia a węgorza jakieś 10-20kilo?