Karta wędkarska rodzinna
utworzono: 2014/03/20 09:38
WitamMoże by wprowadzić kartę wędkarską rodzinną, polegało by na tym iż najbliższa rodzina czyli żona córka czy syn obojętnie w jakim wieku mogli by łowić na moim łowisku oraz sprzęcie tylko z brzegu bez dodatkowych opłat. Sprzyjało by to wyjazdom i odpoczynkowi nad wodą całych rodzin.Teraz to jest bezsens np:jadę z rodziną nad wodę i co oni tam mają robić ; żucać kmieniami w wodę a może gonić komary? W tym wypadku karta mogła by być tańsza .Samo łowienie z brzegu bez łódki spiningu sam spławik i grunt. [2014-03-20 09:38]
WitamMoże by wprowadzić kartę wędkarską rodzinną, polegało by na tym iż najbliższa rodzina czyli żona córka czy syn obojętnie w jakim wieku mogli by łowić na moim łowisku oraz sprzęcie tylko z brzegu bez dodatkowych opłat. Sprzyjało by to wyjazdom i odpoczynkowi nad wodą całych rodzin.Teraz to jest bezsens np:jadę z rodziną nad wodę i co oni tam mają robić ; żucać kmieniami w wodę a może gonić komary? W tym wypadku karta mogła by być tańsza .Samo łowienie z brzegu bez łódki spiningu sam spławik i grunt.
AAAAAAAAAAAAAAAAA...... ? może kolega chcę wędkować bezkarnie na więcej niż dozwolono u nas w kraju, na dwie wędki. Ten pomysł nie przejdzie, to głupota.
[2014-03-20 09:48]
Pięknie by to było:). Ale coś się tu nie zgadza, więcej osób uprawnionych do łowienia za mniejszą cenę? - nie spodoba to się PZW:) dlaczego bez spinningu?
"Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki"
dziecko do 14-go roku może łowić razem z Tobą.
Na ta chwilę bardziej realnym jest wprowadzenie karty ogólnopolskiej (tak jak było kiedyś) i to byłoby dobrym rozwiązaniem. Jest o tym mowa w kołach, padają wnioski na zebraniach sprawozdawczych - może PZW w końcu ulegnie
[2014-03-20 09:56]Jeżeli koledze chodziło, że żona czy syn będzie łowił, na jedną z jego dwóch wędek to mogą.A jeżeli chciałby, aby wprowadzono pozwolenie na łowienie obok niego, na więcej wędek. To oczywiście jestem przeciwny. Masowe mięsiarstwo by się szerzyło. [2014-03-20 09:56]
Jeśli kolega dobrze zrozumiał chodzi mi moją kartę wędkarską czyli dwie wędki zwykłe i to z brzegu [2014-03-20 09:56]
WitamMoże by wprowadzić kartę wędkarską rodzinną, polegało by na tym iż najbliższa rodzina czyli żona córka czy syn obojętnie w jakim wieku mogli by łowić na moim łowisku oraz sprzęcie tylko z brzegu bez dodatkowych opłat. Sprzyjało by to wyjazdom i odpoczynkowi nad wodą całych rodzin.Teraz to jest bezsens np:jadę z rodziną nad wodę i co oni tam mają robić ; żucać kmieniami w wodę a może gonić komary? W tym wypadku karta mogła by być tańsza .Samo łowienie z brzegu bez łódki spiningu sam spławik i grunt.
Jakaś idea jest choć według mnie mogłoby to rodzić patologie . Druga sprawa , po co zakładasz tutaj taki watek ? Jeżeli myślisz , że napisanie tego na tym portalu odniesie jakiś merytoryczny skutek to się bardzo mylisz . Napisz do źródła wszelakiej wiedzy do zarządu PZW .
Jeśli kolega dobrze zrozumiał chodzi mi moją kartę wędkarską czyli dwie wędki zwykłe i to z brzegu
Acha ,rozumiem . Pomysł jak najbardziej trafiony ale to nie zmienia faktu , że zniknie w czeluściach portalu .
[2014-03-20 10:06]Nie zupełnie jest tak,otórz kiedyś żona pojechała ze mną na ryby wzieła krzesełko książkę ,po jakimś czasie chwyciła za wędkę by sobie połowić ,oczywiście znalazła się straż rybacka (dobrze że wogóle się pokazują ) ale do rzeczy,miałem spore problemy żeby sie wytłumaczyć z tego Zajścia.OTÓRZ WYMAGALI OD ŻONY składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Dobrze że byli to rozsądnii wyrozumiali strażnicy. [2014-03-20 10:12]
Ciekawym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie takiej "wkładki" do naszej legitymacji np. za 50 zł która uprawniałaby dowolną osobę znajdującą się pod naszą opieką do łowienia na jedną wędkę na spławik lub grunt. Spinning odpada bo to by rodziło za dużo cwaniaczków. Poza tym osoba łowiąca na spinning jest już pełnoprawnym wędkarzem bo nie można go ograniczyć do połowy wędki :P Ale to tylko nasze gdybania bo i tak raczej coś takiego nie przejdzie. Tym bardziej że trudno by było egzekwować czy ktoś nie łowi na 3 wędki biorąc tylko jakiegoś pionka ze sobą żeby siedział obok. Pomysł fajny ale nie w naszym kraju.
[2014-03-20 10:18]
Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki.
Jeśli było tak jak mówisz to trafiłeś na niedouczonych strażników nie mających pojęcia o tym co robią. Niestety i tacy się zdarzają.
[2014-03-20 10:23]
Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki.
Jeśli było tak jak mówisz to trafiłeś na niedouczonych strażników nie mających pojęcia o tym co robią. Niestety i tacy się zdarzają.
I tu się zgadzam, jak jeżdzę z żoną na ryby i ona nudząc się chce połowić to robi to bez problemu, bo ma takie prawo, także wprowadanie karty rodzinnej jest nie potrzebne. Natomiast nurtuje mnie tylko co z dziećmi powyżej 14 roku życia?? z tego co wiem to już na moją wędkę nie połowi.
pozdrawiam
[2014-03-20 10:32]Ale po co to wprowadzać jak to już jest sto lat .Żona lub dzieci mogą łapać w granicach łowiska oraz w granicach limitów męża lub ojca na jedną wędke .Lepiej wprowadzić opłate np 10 zł na 24 h (dzień i noc ) żeby człowiek mógł pojechać np z kolegą który nie ma karty lub obojętnie jaką osobą znajomą .Oczywiście w limitach osoby posiadającej karte i każdy po 1 wędce . [2014-03-20 12:14]
Owszem do 14 lat i jeszcze nie wiem jak to jest jak się jedzie z dwójką ,trójką i więcej dzieci .Dla tego z najbliższą rodzina powinno być tak że każdy łapie na jedną wędke tylko np .1 członek rodziny pod limitem posiadacza karty reszta rodziny np pozwolenie rodzinne na dobe za 10 zł i każdy wtedy może łapać na 1 wędke ,ale w limitach posiadacza karty .A np już kolega płaci 10 zł za 1 osobę ale łapie na jedną wędke pod opieką posiadającego karte i pod jego limitami .Ja bym to tak widział. [2014-03-20 13:04]
Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki.
Jeśli było tak jak mówisz to trafiłeś na niedouczonych strażników nie mających pojęcia o tym co robią. Niestety i tacy się zdarzają.
Witam:)
"Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi jedną ze swoich wędek do wędkowania..."
i tu się Kolega niestety myli. Żona musi posiadać własną ,"własnoręcznie zdaną"
KARTĘ WĘDKARSKĄ (białą) ,opłaty nie są konieczna .
Patrz RAPR :
8. Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi, posiadającemu kartę
wędkarską, jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki.
[2014-03-20 13:36]Pomysły ok. Tylko nie wiem czemu kierujecie je do PZW. PZW nie tworzy prawa.Potrzebny jest lobbing do sejmu, aby przywrócić coś co już istnieje w naszym prawie.
Prawo to prawo powszechnego używania wód publicznych państwa polskiego.Wody publiczne, to wody Skarbu Państwa i jednostek samorządu terytorialnego.
Prawo do Amatorskiego Połowu Ryb na wodach publicznych to powszechne prawo Polaków wynikające z Konstytucji i potwierdzone w ustawach państwa polskiego - ustawie Prawo wodne, oraz Ustawie O rybactwie śródlądowym.
Oczywiści "nasze państwo" ograniczyło to prawo:1. Trzeba posiadać Kartę Wędkarską (od 14 roku życia)2. Na wodach publicznych w obwodach rybackich konieczne jest zezwolenie uprawnionego do rybactwa.
To tyle ograniczeń, dodatkowo nieznajomość "nowej Konstytucji" oraz zmodyfikowanych ustaw przez organy państwa, prowadzi do wielu nadużyć prawnych:
1. Uprawnieni do rybactwa na wodach obwodów rybackich wprowadzają swoje zasady Amatorskiego Połowu Ryb wykraczające poza możliwości ustawowe. (racjonalna gospodarka rybacka)
2. Na wodach publicznych stojących należących do jednostek samorządu terytorialnego oraz Skarbu Państwa, oraz płynących należących do Skarbu Państwa a nienależących do obwodów rybackich, można łowić posiadając tylko kartę wędkarską. Często są one dzierżawione i pobierane opłaty za Amatorski Połów Ryb co nie ma odzwierciedlenia w prawie polskim.
Reasumując prawo w Polsce nie jest takie złe, niestety jest skomplikowanie napisane i mało osób potrafi je poprawnie interpretować, dlatego jest często łamane.
Ale wszystko w naszych rękach, trzeba zmusić "Państwo" do przestrzegania powszechnego prawa na wodach publicznych uprawiania Amatorskiego Połowu Ryb.
Dużym uproszczeniem prawa byłoby:1. zniesienie posiadania karty wędkarskiej w myśl zasady "nieznajomość prawa nie chroni przed jego konsekwencjami"2. Zakazania uprawiania Rybactwa na wodach publicznych, ryb i tak brak na tych wodach.3. Po tych zmianach uprościć prawo dotyczące Amatorskiego Połowu Ryb (takie samo na wszystkich wodach publicznych, z nielicznymi wyjątkami) - w tej chwili na każdej wodzie obowiązują inne zasady, a użytkujący tymi wodami (prawnie lub nie) prześcigają się w wymyślaniu swoich własnych zasad.
Tylko to wszystko nie jest w gestii PZW (to jest stowarzyszenie nie mające nic wspólnego z tworzeniem prawa), to gestia sejmu i rządu państwa polskiego.
[2014-03-20 13:59]
Kiedyś o tym pisałem i napiszę jeszcze raz. Dlaczego nie możne wędkować wspólnie ze mną np. kolega, koleżanka, kochanka, starsze dziecko? Oczywiście posiadam KW stosowne zezwolenia dlaczego ktoś "znajomy" nie może wędkować wspólnie ze mną w ramach mojego stanowiska, na ogólnych warunkach i moich limitach. Ja na jedną np. spławik lub grunt lub tylko ja sam na spining. Po co osobie towarzyszącej KW przecież za wędkowanie takiej osoby nie zgodnie z regulaminem odpowiem ja. Wspólnie limitów ilościowy, dobowych nie przekroczymy, wędkujemy zgodnie z regulaminem na dwie wędki lub jedną (dot spiningu).
[2014-03-20 14:00]
Bo takie jest prawo!Głupie ale jest.Dodatkowo, jak dwie osoby łapie na dwie wędki, to nic się złego nie dzieje, więc wszystko zależy od kontrolujących. A jak złamię rękę i trzeba zwinąć wędki, a będzie zwijał je kolega to co?Kara, no nie taka była konieczność chwili. Prawo trzeba respektować mądrze. [2014-03-20 14:15]
Kolego @osa12 wiem, że takie jest prawo tylko dlaczego do dnia dzisiejszego nie można tego prawa zmienić?Wydawać by się mogło, że jest logiczne i mniej skomplikowane, a tu cały czas jesteśmy "faszerowani" słabym prawem. [2014-03-20 14:24]
Witam! A co w momencie gdy na rybach jest żona i dziecko do lat 14tu? U mnie często, gęsto kończy się to awanturą o kij.
[2014-03-20 14:26]
Jednego nie rozumiem w regulaminie jest napisane że współmałżonkowi można udostępnić wędke w ramach wszystkich swoich uprawnień ,ale gdzie jest napisane że musi posiadać karte wędkarska bo w regulaminie tego nie ma .Czy to oznacza że tak jak pisze RAPR nie musi wnosić opłat ale według innych przepisów powinien posiadać karte wędkarską ?To jest głupota,że żona nie może łapać bez karty a tak wynika z przepisów .A co do kolegi to np ja mam kilku z którymi człwiek by pojechał raz na ruski rok połapać, to nie ma takiej opcji bo nie maja karty .Oczywiście nie chodzi mi o to żeby brać ryby do domu, ale żeby sobie odpocząć w miłym gronie .Bo jak teraz pojade z kumplem to jak udowodnie strażnikom że on nie łapie tylko spijamy razem pianke z piwka.:) [2014-03-20 14:33]
Po co małżonce karta wędkarska?
A po to aby znała przepisy, wymiary i rozpoznawała ryby bo egzamin musi zdać.
To tak jak by jeździła samochodem bez prawa jazdy, nie znając przepisów i nie rozumiejąc znaków obok męża który prawo jazdy posiada ( panie władzo, przecież żona potrafi jeździć a jak płynnie zmienia biegi ;) ) chciałem ostrzej ale nie chciałbym aby Panie poczuły się urażone.
[2014-03-20 14:41]
Czytaj kolego ze zrozumieniem (kilka postów wyżej)Kolega Czesio coś tam cytował z zapisu. [2014-03-20 14:41]
Kolego @Wonski79 dlaczego musi znać przepisy, wymiary ect. przecież ja siedzę obok niej.To ja mam znać przepisy, bo wędkuje na moje zezwolenie i ja przepisy znam.
psCo ma do tego prawo jazdy? [2014-03-20 14:50]
Ja też uważam że skoro ja posiadam kartę, legitymację i wszystkie potrzebne uprawnienia to powinienem mieć możliwość zabrać dziewczynę, dziecko, kolegę, kochankę, męża kochanki albo kochankę męża kochanki i nikt nie powinien mieć mi tego za złe tak długo jak łapiemy w granicach mojego pozwolenia. A co do obowiązku posiadania karty wędkarskiej to nie zgodzę się z porównaniem tego do prawa jazdy. W samochodzie czasem ułamki sekund decydują o czyimś życiu i śmierci, nie zdążysz zamienić się miejscami i zahamować za żonę. Ale łowiąc ryby znasz, a przynajmniej powinieneś znać przepisy i jak ktoś kto jest pod Twoją opieką złapie w marcu 30cm sandacza to informujesz go że jest niewymiarowy, do tego mamy okres ochronny i należy go jak najszybciej uwolnić. W sytuacjach kryzysowych takich jak trudności z odhaczeniem czy wyholowaniem również przejmujesz ster i ratujesz sytuację. Jesteś uprawniony do wędkowania i bierzesz pełną odpowiedzialność za osobę którą masz pod opieką. Jak ta osoba zrobi coś nieodpowiedzialnego Ty ponosisz za to konsekwencje. Jeszcze co do dzieci to z tego co wiem zawsze możesz łapać na jedną wędkę. Nawet jak weźmiesz dwójkę dzieci i każdemu dasz jedną wędkę to nadal możesz łowić na jedną swoją. Podobnie przy spinningu, dajesz synowi jedną wędkę to nadal możesz sam spinningować.
[2014-03-20 15:04]