Witam was, mój problem polega na tym że od ponad tygodnia nęcę karpie w nie dużym stawie około 11ha. Populacja karpia jest bardzo mała może 10 karpi +10kg. Mam trzy miejscówki w których karpie żerują ale nie biorą. Przez 3dni nęciłem ziarnami kukurydza+konopia oczywiście również pellet i kulki,przez te 3 dni wrzuciłem do wody około 2 kg kuku, pelletu 8-16mm 1 kg kulki 0.5 kg.4 Dzień cisza 5 pellet i kulki bardzo małą dawką 6 cisza,7 kulki około 10 sztuk,8 cisza. Dzisiaj ziarna kuku 70%konopia20%rzepak10% około 1 kg sypkiej zanęty z pelletem 8 i 16 mm łącznie 2 kg mixu. Boje się jednego,że nie wytrzymam i po 14 dniach opadne z sił,karpie uczą pokory to wiem ale czy muszą aż tak przy tym męczyć ;) Kombinowałem na różne kuleczki,różne przypony i nic. Jak by staw nie był od mojego domu tak blisko(500m) na pewno już bym opadł z sił. Jakie mogłem popełnić błędy waszym zdaniem?
załóż na haczyk kukurydzę z białymi robakami albo spróbuj na czerwone robaki
Dużych Karpi nie jest dużo,małych raczej tam nie ma bo te duże się nie wycierają,rybą dominującą jest tam leszcz,płoć,krąp,wzdręga,można trafić na sporego lina czy karasia złocistego,troszeczkę z dystansem podchodziłem do nęcenia bałem się że mogę napaskudzić w łowisku jak dam za dużo papu,nie mogę sprawdzić czy kulki zostały zjedzone woda jest tak zielona i zimna że nie dam rady zanurkować. Na chwile obecną jestem jedynym tam karpiarzem mój Tata odpadł,powiedział że na tym stawie już w tym roku nikt nie złapie karpia,ja się nie podaje i próbuje dalej ale najgorsze w ty wszystkim jest to że parę metrów od mojego zestawu spławia się karp a ja wracam od 16 sierpnia o kiju;(
Dużych Karpi nie jest dużo,małych raczej tam nie ma bo te duże się nie wycierają,rybą dominującą jest tam leszcz,płoć,krąp,wzdręga,można trafić na sporego lina czy karasia złocistego,troszeczkę z dystansem podchodziłem do nęcenia bałem się że mogę napaskudzić w łowisku jak dam za dużo papu,nie mogę sprawdzić czy kulki zostały zjedzone woda jest tak zielona i zimna że nie dam rady zanurkować. Na chwile obecną jestem jedynym tam karpiarzem mój Tata odpadł,powiedział że na tym stawie już w tym roku nikt nie złapie karpia,ja się nie podaje i próbuje dalej ale najgorsze w ty wszystkim jest to że parę metrów od mojego zestawu spławia się karp a ja wracam od 16 sierpnia o kiju;(
Jeśli się spławiają koło Twoich zestawów to wygląda na to że miejsce wybrałeś dobre teraz tylko sprawdź dokładnie strukturę dna, czy jest twarde, muliste czy czasem zestawy nie leżą w zielsku, zanęć porządnie bo Twoje dawki są zdecydowanie za małe i wstaw zdjęcie zestawów to postaram Ci pomóc, może coś jest nie tak z zestawami i karpie mimo że kręcą się w pobliżu, zasysają Twoje przynęty to się nie zapinają, druga sprawa może zestaw źle leżeć na dnie itd. temat rzeka :)
Dosłownie takie same jak w filmiku ;)
Ja bym na twoim miejscu zrezygnował już z pelletu na rzecz kulek może być tak, że pellet się rozpuści a karpie jeszcze nie wejdą w zanętę a kulki by zostały dłużej. Dla przykładu obecnie minimalna ilość kulek jaką nęcę na małych wodach to 1 kg i oczywiście do tego jeszcze kuku, konopie i na pierwsze nęcenie pellet.
Jeśli się spławiają koło Twoich zestawów to wygląda na to że miejsce wybrałeś dobre teraz tylko sprawdź dokładnie strukturę dna, czy jest twarde, muliste czy czasem zestawy nie leżą w zielsku, zanęć porządnie bo Twoje dawki są zdecydowanie za małe i wstaw zdjęcie zestawów to postaram Ci pomóc, może coś jest nie tak z zestawami i karpie mimo że kręcą się w pobliżu, zasysają Twoje przynęty to się nie zapinają, druga sprawa może zestaw źle leżeć na dnie itd. temat rzeka :)
Dosłownie takie same jak w filmiku ;)
https://www.youtube.com/watch?v=WfeSWuDwnVg
Tomek zna się na rzeczy i przypony robi dobre tylko że na filmie są trzy przypony i każdy do innego zadania :), na moje oko mimo wszystko problem tkwi w nęceniu ewentualnie coś jest nie tak na dnie, zestaw nie leży tak jak powinien itp. (2014/08/28 17:19)u?ytkownik130601
Może i faktycznie błąd tkwi w zanęcaniu,ale już chyba nic nie da się zrobić bo zostało mi 4 dni urlopu ale mimo to bede próbował do niedzieli. Kolejne karpiowanie czeka mnie dopiero w połowie października i chyba nie ma szans żeby złapać karpia w tym stawie,ale i tak jestem z siebie dumny bo przyzwyczaiłem te karpie do kulek,pelletu i udało się złapać dwa miśki 5,7kg i 9.6kg.Choć jeszcze jeden dzikusek mi sie marzy taki do 15 kg ;) (2014/08/28 20:55)