Karp pełnołuski (niespodziewane branie)

/ 60 odpowiedzi / 3 zdjęć

Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

mikku


Boloo to wyślij jutro fotki tych Twoich zniszczonych wieprzy ale jeszcze przed wędzeniem abyśmy mogli wszyscy podziwiac   (2012/07/28 23:14)

u?ytkownik39933


Boloo to wyślij jutro fotki tych Twoich zniszczonych wieprzy ale jeszcze przed wędzeniem abyśmy mogli wszyscy podziwiac  


to samo chciałem napisac ,dobre :) (2012/07/28 23:16)

u?ytkownik125112


pojechałem tak na 5.30 rano i posiedziałem chyba do 9.45. Krótki kaszel, niestety deszczyk chwilę popadał. (2012/07/29 14:20)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

u?ytkownik125112


Te limity na karpia to jakieś przegięcie. Nie da sie powędkować dłużej niż 2-3 godziny. (2012/07/29 14:22)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

u?ytkownik125112


Ale w sumie co mi tam. Limit roczny wystukam do końca sierpnia i tyle. Potem sobie będę na dzicz jeździł i płotki łowił. Tez ryba taka płoć. A co. (2012/07/29 14:24)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

u?ytkownik125112


Jeden miał niestety przekroczony górny wymiar i choć bardzo żałuję został wypuszczony. A te trzy są po kolei 53, 45, 42. W sam raz na hak do wędzarni. Pocieszam się tym, że nie dorosną do trójki z przodu.  :) (2012/07/29 14:26)

u?ytkownik39933


szkoda tylko ze to bajki i nie twoje zdiecia lub twoje ale stare i ryby złowione na komercji ,a karpie choc bys na głowie stawał to raczej do 30 kg w tej wodzie nie dorosna .znów sie usmiałem . (2012/07/29 14:58)

u?ytkownik125112


Są tylko 2 wyjścia sliwa. Albo masz uraz i myślisz sobie że tylko ty coś tam czasem łowisz, albo jesteś kompletnym idiotą, bo każdy debil wie, że właściwości zdjęcia można sprawdzić i masz datę jak na dłoni. A zbiornik to nie żadna komercja, ale ogólnie dostępna woda pod patronatem PZW numer ewidencyjny 627 okręg Katowice. Poza tym kim ty niby jesteś, żeby ktokolwiek musiał ci udowadniać każdą złowioną rybę. Dla mnie jesteś nikim i zawsze pozostaniesz, a to, że wstawiłem te fotki to jest tylko wynik tego, że sam tego chciałeś. Nie są to żadne wielkie świnie, ale też wielkie się do niczego nie nadają tylko do dalszego tuczenia i haratania co kilka dni przez następnego karpiarza żeby dorobić się w ciągu kilku lat galerii kilkuset zdjęć w różnych zakątkach kraju. I wyobraź sobie, że są tacy wędkarze jak ja, którzy nigdy nie byli i nigdy nie wejdą na komercyjne łowisko, bo dla mnie wędkowanie jest przyjemnością i polowaniem, a nie jak dla ciebie przymusową walką o zdjęcie wieprza dla zachowania twarzy w środowisku dla którego np. ja nie mam wielkiego poszanowania. Natomiast cieszę się za każdym razem kiedy w mojej siatce ląduje 2,3 - 5 czy 6 kilogramowy karp, bo w zgodzie z limitem jeśli tylko nie przekroczy 65 cm musowo dostanie w czaszkę pałką i trafi do lodu, albo do wędzarni. A dowody chłopie to są w rejestrze połowów i to nie dla ciebie, tylko dla chorego PZW żeby wiedzieli, ile wieprzy poszło pod topór. Więc wybacz, ale nie wezmę tych ryb i nie pojadę do ciebie do domu żeby ci je pokazać, bo i tak by się nazywało, że to ryby z marketu. Chyba tylko ktoś twojego pokroju może uważać złowienie trzech żyletek za tak wielki sukces, żeby trzeba było aż oszukiwać. Tutaj to pospolita sytuacja. Ty jesteś zbyt (--) jak by to ująć, ograniczony żebym ci coś miał udowadniać. A zapewniam cię, że w zeszłym roku złowiono na tej wodzie kilka pełnołuskich pomiędzy 9 - 20 kilo, więc możesz sobie spać spokojnie, nikt z mojej okolicy do ciebie wędkować nie pojedzie, szczególnie, że my tu łowimy na wodach dzikich a nie tak jak ty na kałużach wypchanych jednym sortem aż po brzegi. A jeśli uważasz, że musiałem się uciec do kłamstwa by udokumentować trzy marne wieprzki w rozmiarach spożywczych, toś kiep, bo tutaj na bolonkę mogę tego nałowić do bólu i nikogo to nie zdziwi oprócz takiego opornika jak ty. Masz fotki z datą i godziną i jeszcze ci mało, to już twój problem. Mogę jeszcze ci wkleić skan rejestru, ale to jutro, bo nie chce mi się po ten rejestr zaiwaniać kilometr do garażu specjalnie dla ciebie.  (2012/07/29 16:02)

u?ytkownik125112


PS: A gdzie są fotosy z twoimi dumnymi osiągnięciami? Ten w awatarze pewnie zrobiony został na pożyczonej od znajomego rybie, a ten amur to leżał potrącony przez motorówkę gdzieś przy brzegu? :)  (2012/07/29 16:05)

u?ytkownik39933


Są tylko 2 wyjścia sliwa. Albo masz uraz i myślisz sobie że tylko ty coś tam czasem łowisz, albo jesteś kompletnym idiotą, bo każdy debil wie, że właściwości zdjęcia można sprawdzić i masz datę jak na dłoni. A zbiornik to nie żadna komercja, ale ogólnie dostępna woda pod patronatem PZW numer ewidencyjny 627 okręg Katowice. Poza tym kim ty niby jesteś, żeby ktokolwiek musiał ci udowadniać każdą złowioną rybę. Dla mnie jesteś nikim i zawsze pozostaniesz, a to, że wstawiłem te fotki to jest tylko wynik tego, że sam tego chciałeś. Nie są to żadne wielkie świnie, ale też wielkie się do niczego nie nadają tylko do dalszego tuczenia i haratania co kilka dni przez następnego karpiarza żeby dorobić się w ciągu kilku lat galerii kilkuset zdjęć w różnych zakątkach kraju. I wyobraź sobie, że są tacy wędkarze jak ja, którzy nigdy nie byli i nigdy nie wejdą na komercyjne łowisko, bo dla mnie wędkowanie jest przyjemnością i polowaniem, a nie jak dla ciebie przymusową walką o zdjęcie wieprza dla zachowania twarzy w środowisku dla którego np. ja nie mam wielkiego poszanowania. Natomiast cieszę się za każdym razem kiedy w mojej siatce ląduje 2,3 - 5 czy 6 kilogramowy karp, bo w zgodzie z limitem jeśli tylko nie przekroczy 65 cm musowo dostanie w czaszkę pałką i trafi do lodu, albo do wędzarni. A dowody chłopie to są w rejestrze połowów i to nie dla ciebie, tylko dla chorego PZW żeby wiedzieli, ile wieprzy poszło pod topór. Więc wybacz, ale nie wezmę tych ryb i nie pojadę do ciebie do domu żeby ci je pokazać, bo i tak by się nazywało, że to ryby z marketu. Chyba tylko ktoś twojego pokroju może uważać złowienie trzech żyletek za tak wielki sukces, żeby trzeba było aż oszukiwać. Tutaj to pospolita sytuacja. Ty jesteś zbyt (--) jak by to ująć, ograniczony żebym ci coś miał udowadniać. A zapewniam cię, że w zeszłym roku złowiono na tej wodzie kilka pełnołuskich pomiędzy 9 - 20 kilo, więc możesz sobie spać spokojnie, nikt z mojej okolicy do ciebie wędkować nie pojedzie, szczególnie, że my tu łowimy na wodach dzikich a nie tak jak ty na kałużach wypchanych jednym sortem aż po brzegi. A jeśli uważasz, że musiałem się uciec do kłamstwa by udokumentować trzy marne wieprzki w rozmiarach spożywczych, toś kiep, bo tutaj na bolonkę mogę tego nałowić do bólu i nikogo to nie zdziwi oprócz takiego opornika jak ty. Masz fotki z datą i godziną i jeszcze ci mało, to już twój problem. Mogę jeszcze ci wkleić skan rejestru, ale to jutro, bo nie chce mi się po ten rejestr zaiwaniać kilometr do garażu specjalnie dla ciebie. 


napisze krótko i ostatni raz bo widze  nie ma sensu pisania z kims takim ,chodzi o to ze złowienie 3 takich maluchów to żadne osiagniecie lecz czytajac jakie brednie wypisujesz doszedłem do wniosku ze nie ma opcji zeby ktos taki jak ty złowił te ryby na poczekaniu z dzikiej wody choc to tak jak wyżej napisałem zadne osiągnięci  i kontroluj baiere bo jak narazie ci nie ubliżam zakompleksiony człowieku i nie przesadzaj z ta waga bo 6kg karp nigdy nie zawita na twoim haku :))) , to ze masz fotki nie znaczy ze to twoje ryby ,nie znaczy tez ze nie sa to ryby z biedronki :))) żegnam (2012/07/29 16:27)