Karp- obcy gatunek.

/ 6 odpowiedzi
witam kolegów,
karp jako obcy gatunek ryby w naszych wodach na dodatek odpowiedzialny za totalną degradację środowiska wodnego to moim zdaniem temat zastępczy wymyślony w ministerstwie ochrony środowiska .Tak naprawdę to za ubogi rybostan w naszych wodach są odpowiedzialni truciciele którzy wrzucali do wody za czasów" komuny" wszelakie świństwa i żaden za to nie zapłacił kary, a że sporo tych zakładów nie istnieje to nie ma z kogo ściągnąć kar , tym sposobem nie ma tematu dla ministerstwa ,a winny jest karp. Po co myśleć o oczyszczalniach ścieków i inwestycjach poprawiających stan środowiska kiedy można winą obarczyć rybę. Generalnie nie jestem za wprowadzaniem obcych gatunków zwierząt i roślin do naszego ekosytemu, ale wszystkie decyzje ingerujące w środowisko powinny być podejmowane z głową a nie pod wpływem chwili a nie daj Boże pod naciskiem lobby.Tak a"propos - w kieleckim podnieśli wymiar ochronny karpia.
von_trzmielke


To nie jest temat zastępczy. To jedna z wielu przyczyn złego stanu naszych wód. Słusznie piszesz o związkach chemicznych wpuszczanych do naszych wód w ubiegłych latach. Niestety to dzieje się teraz. Właśnie szykuję kolejny wpis na ten temat. Trochę to potrwa bo zbieram oficjalne dane. Możesz zajżeć na mojego bloga - tam jest wpis o diksynach. To wierzchołek mgóry lodowej. Wkrótce będą kolejne odsłony. (2009/03/18 14:04)

u?ytkownik4668


Witam.
Kolego to co kolega napisał to demagogia. Dałby kolega spokój nieboszczykowi PRLowi. A i pisanie że "ministerstwo" (jakie?) jest zainteresowane w nie budowaniu oczyszczalni to wybaczy kolega jest niedorzeczność.
Prosze zadać sobie trochę trudu i zapoznać się chociażby z fizjologia Karpia i innych introdukowanych Karpiowatych.
Zresztą wystarczy popatrzec na wodę stawu w którym są karpie.
pozdro
(2009/03/18 16:40)

poldek1952


trader 47,jakie ministerstwo - ano ochrony środowiska, a nieboszczyki z PRLu jak ich kolega nazwał spuszczali do wody i metale ciężkie-jaki jest ich okres półrozpadu ? A biologię karpiowatych znam,ich odchody nie są aż takie grożne pod warunkiem bezpiecznej ilości takowych ryb w stawie. Więcej szkody wodom przynoszą chociażby ścieki z chlewni-tam jest dopiero azotanów i azotynów pod dostatkiem.A potem mamy w wodzie glonów ile dusza zapragnie,tlenu ani na lekarstwo,przyduchę i bezrybie. (2009/03/22 20:46)

u?ytkownik5522


Tak naprawdę obaj Panowie macie rację. Zarówno ścieki puszczane masowo w ubiegłej epoce do wszystkich możliwych cieków wodnych (wisła szczególnie) jak i karp, który w nadmiernych ilościach był wpuszczany bez opamiętania przyczyniły się do degradacji naszych wód. Jaki jest konsensus? ano taki, że jakby na to nie patrzył, to ludzie są największym szkodnikiem na ziemi. Przecież karp sam sie nie zarybił a ścieki same nie spuściły i to jest przykre!! (2009/03/22 21:19)

Misiaczek


Prawda Grzegorzyk. A gdyby nie ludzie którzy wyłowili tego karpia, często głupio zarybionego, z łowiska to w łowisku karp byłby chociaż, a tak to nie ma nic:D Świnią w masce do nurkowania byś zaświnił i też by wszystko wyżarli. (2009/03/22 21:23)

u?ytkownik7463


nie no pomyślisz że się na Ciebie uwziąłem choć tak nie jest. Świnie są bardzo smaczne i gdyby żyły w wodzie pewnie że bym je łowił i czasem zabrał jakąś do zjedzenia (2009/03/23 07:51)