Godzina 3:50, podchodzi do mnie tata i mnie budzi, mówi: wstawaj bo się spuźnimy na zawody, bardzo szybko się zwinałem nawet nie jadłem śniadania, umyłem się, zapakowałem sprzęt i w drogę...
O godzinie 5:55 byliśmy już na łowisku ponieważ trzeba było być na godzinę 6:00 żeby wysłuchać regulamin i wylosować stanowiska, ja wylosowałem stanowisko 8 oczywiście zawody odbywały się na łowisku Całowanie...
O godzinie 7:00 wszystcy wędkarze dostali sygnał do boju !!!
Na jedną wędkę rzuciłem Total scopex Kulkę tonącą 18mm. TB a na drugą Truskawke tonącą 18mm. TB jako zanęty użyłem kukurydzy i te dwa rodzaje kulek, to wszystko zalalem truskawkowym boosterem TB
Po 15 minutach nasi rywale na stanowisku 14 już ciągneli rybę był to Karp 7 kg... po 3 minutach padł karp 4,5kg... potem wszystko ucichło... do kiedy nie wybiła za dziesięc 12 padł Karp 10 kg... Przypominam że w tych zawodach liczyła się największa ryba ....
4 godzin przed końcem zawodów czyli do 14:00 na naszej stronie nie bylo żadnej ryby na macie wszyscy już kombinowali różne smaki, bałwanki zmieniali metody włosowe i nic...
Lecz poprosiłem sąsiada który złowił karpia żeby mi zrobił zdjęcie na pamiątkę, że wszyscy się bawili i nie chodziło o wygraną lecz o frajdę ...
Wybija godzina 14:00 koniec zawodów ... z tego że byłem najmłodszym uczestnikiem zawodów dostałem nagrodę chociaż nic nie złowiłem
Nagrody: Gold Carp Baits: Kulki Wild Forest i Dip czy tam booster Wild Forest.
Woreczki PVA, haczyki Anaconda i zestawy końcowe firmy Anaconda
Jak już jechaliśmy do domy myślałem o następnych zawodach na tym łowisku czyli we Wrześniu...
Pozdrawiam wszystkich użytkowników forum wedkuje.pl i Karpiarzy
Przypominam że pierwszy raz łowiłem na kulki proteinowe i to moje pierwsze opowiadanie wędkarskie...
Wszystkich ryb złowiono 11 o wadze 40kg...