Kamizelka to kwestia gustu :) Ja swoja kamizelke wylicytowałem, nie pamietam jakiej jest firmy bo w sumie malo ważne, grunt ze tanio i jest solidna. Wodery w sumie tez, ale jesli chcesz solidne wodery proponuje te http://allegro.pl/spodniobuty-wodery-wzmacniane-gratis-r2-roz43-i1844749986.html Sam ich uzywam tylko udowych, nie ma złego zeby je rozwalić na korzeniu/gałązce/ostrężynach. Z zewnątrz sa gumowe od srodka taki dziwny materiał ale sa grube. W lecie nie jest w nich goraco no chyba ze sie stoi na brzegu to nie polecam, jednak jesli chcesz lowic z wody to jak najbardziej <mowa o lecie>. To tyle :) (2011/10/13 15:24)
Jak dla mnie najbardziej rozsądnym wyborem są kamizelki z serii LUX Jaxona albo Graffa (oczywiście pomijając firmy takie jak simms, geoff anderson i inne z topowego segmentu).Do typowego spinningu polecam kamizelkę spinningową jaxona LUX. Cena to coś koło 130 zł, ale pod względem praktycznym bije wszystkie dragony na głowę. Ma całą masę naprawdę pojemnych kieszeni, genialne miejsca po obu stronach na butelki z napojem i co najważniejsze ten ciężar rozkłada się dość przyjemnie. Teraz noszę na sobie kilka kg sandaczowych przynęt. Codziennie po jakieś 6 godzin. Nie odczuwam bólu kręgosłupa i innych. Z chlebakiem chyba bym umarł.Moja druga kamizelka to muchowa Graffa. Mała, lekka, przewiewna, krótka, z odpinanymi plecami. Całkowicie wododporna. Stosuje ją wtedy gdy brodzę i szukam kleni lub okoni. Najczęściej w letnich miesiącach. Spory plus dla producenta za odpinaną kieszeń na plecach, którą można zdjąć pozostawiając samą siateczkę w wyjątkowy upał.Kiedyś miałem kongera. Sprzedałem po roku bez specjalnego żalu, przymierzałem się do dragona, ale nie wiem skąd się bierze ten ich fenomen. Spodniobuty mam cormorana. Kupiłem w tym roku. Wcześniej miałem wodery patma ale spodniobuty są nieporównywalnie lepsze. Można usiąść, przykucnąć w wodzie, głębiej brodzić, a w razie deszczu mamy większe zabezpieczenie. (2011/10/15 12:51)