Kajakiem po Wiśle-akcja dobroczynna
utworzono: 2013/10/29 21:47
Witam Witam koledzy !
Bedzie to wpis nietypowy choć związany z naszym hobby a zwłaszcza z miłośnikami naszej królowej rzek czyli Wisły.
Sprawa mianowicie mnie nie dotyczy choć sam marzę by kiedyś przejść Wisłę piechota no ale mój Brat mnie wyprzedził i robi
to kajakiem samotnie - ot taki sobie kaprys na urlop' tu dodam Ze jest to człek niepospolity bo archeolog z pasją który był już niemal wszędzie.
Nic nikomu nie mówiąc dał po prostu znać że właśnie wypłynął i zmierza do morza i morze nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego jakby nie to
że robi to w szczytnym celu a mianowicie by zdobyc fundusze dla ratowania czyjegoś życia-niestety ...to moje zdanie -powinien powiadomić o tym jakieś media no i wypłynąc ze dwa tygodnie
wcześniej bo jak pogoda się załamie to będzie miał nieciekawie .
Właśnie dostałem wiadomość że rozbił sie na nocleg na jakiejś wysepce na wysokości Opatowca.
Może ktoś z was podczas pobytu nad Wisłą przyuważy samotnego kajakarza ,na imię ma Artur to proszę go pozdrowić no i jeżeli możecie to wspomóżcię go ewentualnie jakimś groszem a na pewno nie pójdzie on na marne.
Brat niewie ze pisze na ten temat a ściślej co dokładnie - jedyne co wie to to że coś napisze,a tak myślę że że miło mu będzie jak choć jeden człek z naszej stronki go pozdrowi
podzas jego spływu Wisłą.
P.S sprawa dotyczy kiluletniego dziecka z porażeniem mózgowym z Siemianowic .Śl a tu ewentualnie nr konta na który można się dorzucić.to:
Katarzyna Hofman-Wolnarek 2210-2023-6800-0024-02.
.
.
[2013-10-29 21:47]
Witam Witam koledzy !
Bedzie to wpis nietypowy choć związany z naszym hobby a zwłaszcza z miłośnikami naszej królowej rzek czyli Wisły.
Sprawa mianowicie mnie nie dotyczy choć sam marzę by kiedyś przejść Wisłę piechota no ale mój Brat mnie wyprzedził i robi
to kajakiem samotnie - ot taki sobie kaprys na urlop' tu dodam Ze jest to człek niepospolity bo archeolog z pasją który był już niemal wszędzie.
Nic nikomu nie mówiąc dał po prostu znać że właśnie wypłynął i zmierza do morza i morze nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego jakby nie to
że robi to w szczytnym celu a mianowicie by zdobyc fundusze dla ratowania czyjegoś życia-niestety ...to moje zdanie -powinien powiadomić o tym jakieś media no i wypłynąc ze dwa tygodnie
wcześniej bo jak pogoda się załamie to będzie miał nieciekawie .
Właśnie dostałem wiadomość że rozbił sie na nocleg na jakiejś wysepce na wysokości Opatowca.
Może ktoś z was podczas pobytu nad Wisłą przyuważy samotnego kajakarza ,na imię ma Artur to proszę go pozdrowić no i jeżeli możecie to wspomóżcię go ewentualnie jakimś groszem a na pewno nie pójdzie on na marne.
Brat niewie ze pisze na ten temat a ściślej co dokładnie - jedyne co wie to to że coś napisze,a tak myślę że że miło mu będzie jak choć jeden człek z naszej stronki go pozdrowi
podzas jego spływu Wisłą.
P.S sprawa dotyczy kiluletniego dziecka z porażeniem mózgowym z Siemianowic .Śl a tu ewentualnie nr konta na który można się dorzucić.to:
Katarzyna Hofman-Wolnarek 2210-2023-6800-0024-02.
2210 2023 6800 0024 0200 6336 69 PKO BP SA To jest poprawne-nie doszedł do mnie cały sms
.
.
[2013-10-30 07:27]
to się chwali Ryszard.:) szkoda, że mieszkam 100 km od Wisły bo bym walnął jakiś transparent. u nas w mieście teraz zmarła dziewczyna. młodsza ode mnie. miała zaledwie 32 lata. zaczęliśmy zbierać na przeszczep płuc. miasto zorganizowało nawet koncert na ten cel, ale niestety nie zdążyliśmy.:( pozdro i powodzenia życzę.
[2013-10-30 09:36]
Cześć :) Rysiu a Brat czasem w sobotę 26.10 b.późnym popołudniem nie przepływał w rejonie Oświęcimia ??
Jeśli to On to właśnie tutaj pokonał (pieszo) próg wodny w Gromcu i płynie dalej ...
Pozdrawiam i życzę powodzenia :)))
[2013-10-30 13:44]
Jak będzie w okolicach Płocka ,to napisz może będę mniał okazie z nim porozmawiać [2013-10-30 14:09]
To by pasowało bo 26-tego rano wypłynął za Goczałkowicami ,dziś napisał wczesnym rankiem że ma ok 80-km do Sandomierza
[2013-10-30 18:38]
To by pasowało bo 26-tego rano wypłynął za Goczałkowicami ,dziś napisał wczesnym rankiem że ma ok 80-km do Sandomierza
Czekam właśnie na wiadomość od niego - wszystkie jego esy będą na moim blogu w formie komentarzy
[2013-10-30 19:21]
gwiazda w górze lśni...
... spadająca gwiazda.
To do kolegi Diablo - lepiej być spadającą gwiazdą świecącą własnym światłem niż satelitą co żywi się odbiciem i tu kłaniają się prawa fizyki (przy odbiciu zawsze sa straty) :-)
[2013-10-30 21:55]
gwiazda w górze lśni...
... spadająca gwiazda.
To do kolegi Diablo - lepiej być spadającą gwiazdą świecącą własnym światłem niż satelitą co żywi się odbiciem i tu kłaniają się prawa fizyki (przy odbiciu zawsze sa straty) :-)
święta prawda Rysiu:)
[2013-10-30 22:17]
No i brachol minał Annopol-jak napisze wiecej to dam na blog- prosił by pozdrowic jak zwykle wędkarzy
[2013-11-01 13:39]
Pewnie za niedługo minie Kazimierz - tak by wynikało z nocnego esa.
wszystko co mam na moim blogu,tam też ewentualnie komenty (dziś ma przesłać jakieś fotki)
[2013-11-02 10:43]
Sobota - 8-my dzień z wiosłem na wodzie,plan dnia to dopłynać za Kazimierz ale po rozmowie ze znajomym zmiana-cel Dęblin. Sporo kilometrów do nadrobienia i conajmniej godzina po nocy.
W Kazomierzu szybkie zakupy okazały się wolne bo szukałem 20 minut sklepu,nic tylko restauracje i hotele,potem w kajak i w ogień a właściwie w wodę :-)
na zmianę sernik,wiosło ,sok warzywny i kilometry leciały a do celu daleko.
Już się ściemnia a tu ledwo zaliczone Puławy,przyszła ciemność i śię rozpoczęła zabawa co z tego że miejsce spotkania to tylko 4-km ale chciało się skrucić i???mielizna,brzegu nie widać a ja taszczę kajak po kostki w wodzie w nieznanym kierunku tylko światła jakiś masztów mrugają -W KOŃCU jest NURT,siadam nabieram prędkości i --- MIELIZNA i tak kilka razy..
a gdzie ta rzeka płynie?
W końcu po długich meczarniachdotarłem,co muszę przyznać,sam na środku rzeki w nocy,nic nie widać co chwile mielizne i jeszcze coś co szumi (niewiadomo co przed kajakiem)
a jak to bystrze i nie widać - ogólnoe bardzo głupie uczucie
POZDRAWIAM ARTUR
P>S .mam to na blogu już tak że jak co to tam prosze o komenty
[2013-11-02 22:52]
Zaczynał poniżej Goczałkowic ? Mogłeś wcześniej dać znać, wpadłbym popatrzeć, to jakieś 2-3km od mojego domu ... :)
[2013-11-03 05:58]
Z tego co wiem na teraz to zmierza do Kozienic -podobno ma tam sie spotkać ze znajomymi
[2013-11-03 10:35]
Akcja Wiśla to akurat mój tytuł a mój brat doskonale zna historie (nawet nie wie że taki tytuł ma ten post) nie ma na wodzie dostępu do netu a ja tylko przepisuje jego sms-y
Podejrzewam że nikt z tego tytułu szat nie będzie rozrywał, tak że nie masz się czymś za bardzo zamartwiać, a bratu życzę pełnego sukcesu w tym przedsięwzięciu, tylko przyklasnąć takim inicjatywom.
[2013-11-03 12:04]