Wybrać zawsze sie można, aby pooddychać świeżym powietrzem, szczególnie w maju, a żeby rybkę (konkretną) połowić to trzeba posiedzieć parę dni i przygotować sobie łowisko. W twoim przypadku z USA na pewno na 2-3 dni się nie opłaca. (2014/05/06 05:56)
słyszałem,że strasznie tam krucho z rybkami,znajomi wrócili z nietęgimi minami:( z majówki,żeby doprowadzic tą wodę do takiego rybostanu jak było jeszcze kilkanaście lat temu trzeba by było miec chyba "pierścień arabelli":) i dużo nim pokręcic:) (2014/05/06 14:53)
A wiec koledzy ,tam jest slabo z rybami , to gdzie po 9-ciu godzinach lotu na ryby? Wiem powiecie kraje skandynawskie,ale mnie interesuje Polska.Natomiast z opowiadan wiem ,ze nad jeziorem solinskim jest ciekawie zwlaszcza od strony Polanczyka. (2014/05/07 01:12)
Na pewno nie jest to już to co było kilkanaście lat wstecz,ale jak dysponuje sie łodzią pontonem dużym to można znależć łowisko przepływając w jakiś zakątek i można jeszcze coś konkretnego połowić. Z brzegu to na dopływach raczej, jak piszesz Polańczyk, miejscowi tam jeszcze coś ciągną bo są na bieżąco. To zależy jaka rybka Cię interesuje, drapieżnik czy białoryb. Wszystko w jakim miesiącu będziesz, co wiąże sie z stanem wody i ilością biwakowiczów. (2014/05/07 04:22)