Jezioro Niesłysz
utworzono: 2012/02/06 22:34
Witam, w czerwcu razem ze szkołą wybieram się nad to jeziorko i chciałbym posłuchać waszych relacji z tego co udało wam się nad nim złowić. Chciałbym wiedzieć gdzie i na co najlepiej tam łowić, oraz na jaką rybkę się nastawiać. [2012-02-06 22:34]
Po pierwsze jest to "woda specjalna", także musisz mieć dodatkowe zezwolenie na połów ryb, poza tym nie napisałeś w jakim miejscu będziesz. Czy w Niesulicach, czy w Przełazach, czy w Krzeczkowie czy na Novicie. Napisz DOKŁADNIE gdzie i na jakim ośrodku, a postaram się Ci pomóc, bo znam to jezioro dosyć dobrze. [2012-02-07 06:44]
Po pierwsze jest to "woda specjalna", także musisz mieć dodatkowe zezwolenie na połów ryb, poza tym nie napisałeś w jakim miejscu będziesz. Czy w Niesulicach, czy w Przełazach, czy w Krzeczkowie czy na Novicie. Napisz DOKŁADNIE gdzie i na jakim ośrodku, a postaram się Ci pomóc, bo znam to jezioro dosyć dobrze.
O zezwoleniu oczywiście wiem, a miejsca dokładnie ni podawałem bo myślałem, że jak tak uściślę temat to już mi nikt nie odpowie. Będę w ośrodku kormoran, jest on chyba w Niesulicach. [2012-02-07 19:50]
Mój tato był za młodszych lat na tym jeziorze ;] ...Jest to najczystsze jezioro w Polsce .. można z niego pić..
Pytałem go i mówił ,że dominuje drobny Okoń ...Zdarzały mu się nawet Płocie na twisterki ; o !
Więc najlepiej zabierz co się da :D
Pozdro : ) [2012-02-07 21:00]
Mój tato był za młodszych lat na tym jeziorze ;] ...Jest to najczystsze jezioro w Polsce .. można z niego pić..
Pytałem go i mówił ,że dominuje drobny Okoń ...Zdarzały mu się nawet Płocie na twisterki ; o !
Więc najlepiej zabierz co się da :D
Pozdro : )
Za młodych lat to dużo rzeczy było . Jak twój tato był młody - to żyło jeszcze na świecie 60 gatunków różnych zwierząt - teraz już ich nie ma . Przez ludzi.
[2012-02-07 22:09]
Jezioro Niesłysz - dużo lina ,ale trudnego do złowienia .
Dużo czego????????????? LINA????? Chyba LIN, cumowniczych od jachtów. Jak nie masz czego napisać, to chociaż bajek nie wypisuj. Podać ci numer do rybaka w Niesulicach i powiesz mu to samo? Hahahahahahaha.... Żartowniś :)
[2012-02-08 07:20]
Mój tato był za młodszych lat na tym jeziorze ;] ...Jest to najczystsze jezioro w Polsce .. można z niego pić..
Pytałem go i mówił ,że dominuje drobny Okoń ...Zdarzały mu się nawet Płocie na twisterki ; o !
Więc najlepiej zabierz co się da :D
Pozdro : )
Zgadza się. Bardzo duzo jest okonia, szczupaka, krąpi, leszczy, wzdręg, płoci. A płocie i okonie są rzeczywiście spore, ale na dłuzszych zasiadkach i nęceniu kilkudniowym.
[2012-02-08 07:23]
Po pierwsze jest to "woda specjalna", także musisz mieć dodatkowe zezwolenie na połów ryb, poza tym nie napisałeś w jakim miejscu będziesz. Czy w Niesulicach, czy w Przełazach, czy w Krzeczkowie czy na Novicie. Napisz DOKŁADNIE gdzie i na jakim ośrodku, a postaram się Ci pomóc, bo znam to jezioro dosyć dobrze.
O zezwoleniu oczywiście wiem, a miejsca dokładnie ni podawałem bo myślałem, że jak tak uściślę temat to już mi nikt nie odpowie. Będę w ośrodku kormoran, jest on chyba w Niesulicach.
Na Kormoranie połowisz jedynie z dużego pomostu po prawej stronie przy palach od starego pomostu. Tam stoja okonie. Po lewej stronie pomostu połowisz wzdręgi i płotki. Na pozostałych pomostach na Kormoranie i Eltermie jest zakaz łowienia, bo cumują tam jachciki i łódki.
[2012-02-08 07:25]
Jezioro Niesłysz - dużo lina ,ale trudnego do złowienia .
Dużo czego????????????? LINA????? Chyba LIN, cumowniczych od jachtów. Jak nie masz czego napisać, to chociaż bajek nie wypisuj. Podać ci numer do rybaka w Niesulicach i powiesz mu to samo? Hahahahahahaha.... Żartowniś :)
Wcale nie żartuję. Nie jestem w stanie opublikować dowodów na poparcie mojego stwierdzenia ( roczniki "WW") ,ale uwierz na słowo ,że co drugi lub co 3 lin z "Rekordów na plan " pochodził z jeziora Niesłysz. Myślałem wówczas ,że jest to jezioro typowo linowe . Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się ,że jest to mało zaawansowana mezotrofia z maksymalną , bez mała 40 - metrową głębiną .... Dlatego podtrzymuję to co napisałem na początku - dużo , dużych linów - trudnych do zlokalizowania i złowienia.
[2012-02-08 09:30]
Jezioro Niesłysz - dużo lina ,ale trudnego do złowienia .
Dużo czego????????????? LINA????? Chyba LIN, cumowniczych od jachtów. Jak nie masz czego napisać, to chociaż bajek nie wypisuj. Podać ci numer do rybaka w Niesulicach i powiesz mu to samo? Hahahahahahaha.... Żartowniś :)
Wcale nie żartuję. Nie jestem w stanie opublikować dowodów na poparcie mojego stwierdzenia ( roczniki "WW") ,ale uwierz na słowo ,że co drugi lub co 3 lin z "Rekordów na plan " pochodził z jeziora Niesłysz. Myślałem wówczas ,że jest to jezioro typowo linowe . Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się ,że jest to mało zaawansowana mezotrofia z maksymalną , bez mała 40 - metrową głębiną .... Dlatego podtrzymuję to co napisałem na początku - dużo , dużych linów - trudnych do zlokalizowania i złowienia.
Nad tym jeziorem po wyprowadzce z miasta mieszkają moi rodzice. Na tym jeziorze pracowałem 15 lat jako ratownik na ośrodkach i na motorówkach, skuterach. W głębiny tego jeziora miałem ponad 450 zejść i wyjść. Jeżdżę na to jezioro i przyległe, na patrole SSR. Stale współpracujemy z rybakami pracującymi na tym jeziorze. Rozmawiam z wędkarzami wędkujacymi tam sporadycznie (turyści) i tymi, co łowią stale. Poznałem każdą głębinę i każdą płyciznę i z sondą i spod wody. Największa głębina jest po północno-wschodniej części akwenu i nazywa się nomen-omen Głębia Jaworskiego (38 m). I oświadczam cię i ZAPEWNIAM, że ryba lin (wikipedia-Tinca tinca), w tym jeziorze występuje w śladowych ilościach. Nie wiem czy dziennikarz "WW" wziął te informacje do artykułu od wędkara-turysty sezonowego, któremu udało się akurat złowić linka czy trzy, czy po prostu gdzieś w barze usłyszał od miejscowych kłusowników i pomylił z pobliskim, policyjnym, bardzo rybnym (300 m) jeziorkiem SPECJALNYM- "Złoty Potok", czy może przesadził i chlapnął tak dla hecy. Kilkadziesiąt km (ok 50 chyba) od tego akwenu jest jezioro "Liny", ta woda jest znana z tych ryb, ale NIGDY W ŻYCIU jezioro Niesłysz nie miało i nie ma wielu linów. To, że wędkarzom zdarza się złowić lina, to nie znaczy, ze jest to woda, w której jednym z wiodących gatunków jest lin. Potrzeba wielu dni SPOKOJNEJ zasiadki, skrupulatnie dobranej, dobrego nęcenia aby trafić na lina. Najczęściej jest to ryba z przyłowu w cichych miejscówkach. To, że ta woda ma dużo linów, to plotki.
[2012-02-08 11:05]
Oczywista - oczywistość ,że to jezioro nie jest typowym "eldoradem linów " , typowo " linową " wodą. Nie jest nim ani w klasyfikacji rybackiej ani z czysto laicko -wędkarskiego punktu widzenia. Zatrzymując się na moment na tym właśnie punkcie widzenia ( wędkarskim , laickim ) : to ,że lin nie jest wiodącym gatunkiem , nie trafia zbyt często na wędki tam łowiących ( a trzeba podkreślić ,że wielkie jeziora zawsze nastręczają ogromnych kłopotów jeśli chodzi o połów takich ryb ) ; nie oznacza jeszcze ,że jego występowanie jest śladowe. W Polsce jest wiele akwenów - gdzie lina jest mnóstwo i łatwo jest złowić je na wędkę. Są jednak i takie wody ; gdzie ryba ta jest bardzo trudna do zlokalizowania. Pamiętajmy ,że lin to ogólnie rzecz biorąc bardzo pospolita ryba a jego dość obfite występowania stwierdzono nawet w pewnych rejonach jeziora Hańcza ( jezioro , gdzie np : taki leszcz nie występował nigdy a do jeziora dostał się pewnego razu przypadkiem ). Postępujący proces żyźnienia wód , wzrost i zmiany następujące w składzie roślinności ( które są akurat korzystne dla rozwoju narybku ) a jednocześnie takie warunki (umiarkowana mezotrofia ) , które sprawiają ,że duża ilość narybku tego gatunku , na szczęście nie ulega potworkowaceniu - sprawiają ,że lin nawet w dużych , głębokich akwenach miewa się nie najgorzej. Doskonale rozumiem o co Tobie chodzi - wiem jak to wszystko wygląda i wiem ,że lin na tym jeziorze nie bierze jak "przysłowiowa płotka , ale powinieneś mi także uwierzyć w to co napisałem : że dysponuję rocznikami "WW" - gdzie udokumentowane są znaczne rozkłady połowu tej ryby - właśnie na tym jeziorze. Lin to bowiem bardzo pospolita ryba . Jego pierwotnym środowiskiem jest teren obecnej Syberii ( gdzie żyły 3 gatunki ryby z rodzaju lin) . Lin to typowa ryba dla Europy i pewnej części Azji ( nie ma go tylko w niektórych rejonach ) . Ponadto został wsiedlony do stawów w Zimbabwe , w Australii , do rzeki Potomac i Missisipi w Ameryce Północnej . Widuje się go w Wietnamie ... Wszędzie tam - jest on gatunkiem obcym ,lecz mimo to nie wyrządza żadnych większych ( przynajmniej uchwytnych ) zmian w lokalnym ekosystemie ( przynajmniej pozornie ) - czego nie można powiedzieć o amurze czy karpiu w naszych wodach. Żadną tajemnicą nie jest też fakt występowania populacji pięknego lina w ... jeziorze Bajkał . Jezioro Bajkał to tektoniczne jezioro w syberyjskiej części Rosji o powierzchni 31.500 km (kw ) oraz głębokości maksymalnej nieco ponad 1620 m. W jeziorze Bajkał żyje wiele ryb endemicznych (właściwych w tym przypadku dla Bajkału ) np : gołomianka . Lin jednak taką rybą nie jest a jego populacja nie jest ani mała ani duża - jest po prostu stabilna i naturalna.Jezioro Niesłysz - dużo lina ,ale trudnego do złowienia .
Dużo czego????????????? LINA????? Chyba LIN, cumowniczych od jachtów. Jak nie masz czego napisać, to chociaż bajek nie wypisuj. Podać ci numer do rybaka w Niesulicach i powiesz mu to samo? Hahahahahahaha.... Żartowniś :)
Wcale nie żartuję. Nie jestem w stanie opublikować dowodów na poparcie mojego stwierdzenia ( roczniki "WW") ,ale uwierz na słowo ,że co drugi lub co 3 lin z "Rekordów na plan " pochodził z jeziora Niesłysz. Myślałem wówczas ,że jest to jezioro typowo linowe . Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się ,że jest to mało zaawansowana mezotrofia z maksymalną , bez mała 40 - metrową głębiną .... Dlatego podtrzymuję to co napisałem na początku - dużo , dużych linów - trudnych do zlokalizowania i złowienia.
Nad tym jeziorem po wyprowadzce z miasta mieszkają moi rodzice. Na tym jeziorze pracowałem 15 lat jako ratownik na ośrodkach i na motorówkach, skuterach. W głębiny tego jeziora miałem ponad 450 zejść i wyjść. Jeżdżę na to jezioro i przyległe, na patrole SSR. Stale współpracujemy z rybakami pracującymi na tym jeziorze. Rozmawiam z wędkarzami wędkujacymi tam sporadycznie (turyści) i tymi, co łowią stale. Poznałem każdą głębinę i każdą płyciznę i z sondą i spod wody. Największa głębina jest po północno-wschodniej części akwenu i nazywa się nomen-omen Głębia Jaworskiego (38 m). I oświadczam cię i ZAPEWNIAM, że ryba lin (wikipedia-Tinca tinca), w tym jeziorze występuje w śladowych ilościach. Nie wiem czy dziennikarz "WW" wziął te informacje do artykułu od wędkara-turysty sezonowego, któremu udało się akurat złowić linka czy trzy, czy po prostu gdzieś w barze usłyszał od miejscowych kłusowników i pomylił z pobliskim, policyjnym, bardzo rybnym (300 m) jeziorkiem SPECJALNYM- "Złoty Potok", czy może przesadził i chlapnął tak dla hecy. Kilkadziesiąt km (ok 50 chyba) od tego akwenu jest jezioro "Liny", ta woda jest znana z tych ryb, ale NIGDY W ŻYCIU jezioro Niesłysz nie miało i nie ma wielu linów. To, że wędkarzom zdarza się złowić lina, to nie znaczy, ze jest to woda, w której jednym z wiodących gatunków jest lin. Potrzeba wielu dni SPOKOJNEJ zasiadki, skrupulatnie dobranej, dobrego nęcenia aby trafić na lina. Najczęściej jest to ryba z przyłowu w cichych miejscówkach. To, że ta woda ma dużo linów, to plotki.
[2012-02-08 17:02]
http://www.bsdesign.nazwa.pl/bautec/NIESLYSZ/index.php?site=jezioro-dane " (...) Bardzo duży odsetek wszystkich ryb stanowią: leszcz, szczupak, LIN(...)" To mogą być akurat informacje czysto laickie ( spisane przez płeć żeńską , która się na rybach zwykle nie zna - wyjąwszy jednak niemało odrębnych od tego przypadków ) ,ale jednak....
[2012-02-08 17:20]
Informacje te są zawarte w "WW" które posiadam - w rubryce "Rekordy na plan ", i np : " Lin 2,15 kg złowiony przez .... na rosówkę , dnia tego i tego , przez xxx z Niesulic itp . Sporo było takich przypadków - niejednokrotnie numer w numer. Jestem pewien ,że w tym jeziorze bardzo trudno złowić lina ,ale jak ktoś się postara ....
[2012-02-08 19:14]
W odpowiedzi na zadany temat ( po części dotyczący także zagadkowej kwestii lina w tym jeziorze ) - zasyłam wypowiedź wędkarza , będącego stałym bywalcem tej wody. Słowa te stanowią wspaniałą wizytówkę jeziora Niesłysz. A oto co napisał ów wędkarz : "Witam,do Niesulic nad jeziorem Niesłysz jeżdżę od 1988 czyli od 24 lat,więc mogę powiedzieć o tym jeziorze prawie wszytko.Jezioro jest bardzo ładne,czyste,przy dobrej pogodzie widać dno do 3m.Jest bardzo "wdzięczne dla wędkarzy". Praktycznie nigdy nie wraca się z pustą siatką.Oczywiście nie zawsze są to jakieś rekordowe okazy,ale jak to mówię
idzie wyżyć..:)))). Kiedyś było tu o wiele więcej ryby ale rabunkowa gospodarka kolejnych właścicieli brak planowego zarybiania znacznie przetrzebiło rybę.Podstawową rybą była tu sielawa,której odławiano kiedyś dużo.W ubiegłym roku jednak właściciel z powodów jak wyżej zaprzestał odławiania.Jeżeli chodzi o wędkarzy,to naprawdę warto tu przyjeżdżać...może nie po rekordy,ale zawsze coś tam się większego trafi.Jeżeli chodzi o liny,to oczywiście były zawsze i są nadal.Takie po około 2 kg to łapię praktycznie co roku jednego,dwa...mniejszych sztuk więcej.Natomiast nigdy nie widziałem,żeby ktoś złapał zdecydowanie większego.Nieprawdą jest,że trudno je złapać ze względu na turystów.Ja zawsze siedzę na pomoście gdzie ludzie kąpią się,nie przeszkadza mi ,że ktoś obok skacze "na główkę". Może właśnie tam ryba przyzwyczajona do hałasu...Na tyle to się nie znam.Oprócz linów można złapać szczupaka,ale nie są to jakieś bardzo wielkie okazy...W ubiegłym roku pierwszy raz pojawiły się bardzo duże wzdręgi,Takie ponad 25cm nawet dzieci łapały po kilka sztuk dziennie.Są też duże płocie tzw denne,ale to już z łodzi.Kiedyś trafiały się duże leszcze,ale obecnie całkowicie "zaginęły". Jeszcze parę lat temu każda nocka to parę węgorzy /normalnie na białe robaczki/ ale to nie bardzo legalne było:((( Teraz nie ma problemu,bo węgorzy nie ma wcale,podobno przyszłą jakaś zaraza...Podsumowując...to z jeziora Niesłysz nie wraca się z pustą siatką,zawsze czymś tam można się pochwalić...A czysta woda,piękne otoczenie,widoki są darmowym dodatkiem.
Naprawdę zapraszam!!!!Ale się rozpisałem,pozdrawiam,Andrzej." [2012-02-09 12:17]
Dzięki wszystkim za zapoznanie mnie trochę z tą wodą, jakby ktoś chciał się jeszcze na jej temat wypowiedzieć zapraszam. [2012-02-09 18:22]
Ja chciałem zapytać ile kosztuje pozwolenie specjalne na połów ryb w Jeziorze Niesłysz? Nie mam karty wędkarskiej i nie chcę mieć. Ale bardzo mi zależy na pozwoleniu, bo jade tam na 5 dni :) [2012-08-14 23:34]
WitamPojawiałem się nad jeziorem przez ostatnie dwa lataJeżeli chodzi o drapieżnika głównie o okonia to było to łowisko niesamowiteCały rok czekałem na wyjazd i tak było w tym rokuLecz gdy pojawiłem się wczoraj, to rybak który w niesulicach sprzedaje pozwolenia rozwalił mnie na łopatkiPowiedział że jezioro będzie sprzedane, i od jesieni tamtego roku jest wyrybiane siatamiCzy coś słyszeliście na ten temat, gdyż moje wczasy zrobiły się nie ciekawe [2013-07-02 08:23]
Tak zrobię powrót do tego tematu. To prawda już wówczas gdy tam byłem dowiedziałem się od rybaków i wędkujących tam ludzi, że jezioro zostanie sprzedane. Wędkarze mówili, że już teraz (czerwiec 2012) ryby są masowo odławiane stamtąd siatami...
[2013-07-09 13:46]
To jezioro PGR ryby odkąd pamietam były tam wyławiane siatami. W pobliżu na szczescie jest kilka mniejszych Jezior tez PGR ale żadko odławiane i ze znikoma presja wedkarska.