Peterek
Odpowiadam informacyjnie bo byłem tam (Borowy Młyn) co prawda w 2011r ale za wiele się nie zmieniło. Ryby tam są bo miejscowi o to DBAJĄ. Pomijam takie jak leszcz czy płoć (z pomostu - 3-4 kg za jednym posiedzeniem) ale lin to też nie ewenement. Spinningiem się nie bawiłem ale widziałem jak gość wyciągał "szczupłego" tak na oko 50-60cm. Węgorz też się trafi. Opłaty dosyć wysokie (sprawdzić jak teraz) ale dla FANATYKA chyba się opłaca. Emeryt który ma tam campera nad samą wodą i siedzi od maja do października, twierdził, że 3 osoby w 50% żywią się rybami a i to tylko dlatego, że większość wypuszczają (poczęstował mnie smażonym sandaczem, dzwonko miało ok 15 cm wysokości). Najlepsze łowisko, na przewężce Bukowskiej albo dookoła wyspy. Miejscowi mają jakąś "tajną" mapę jeziora ale "naocznie" udostępniają tylko wynajmującym domki :). (2015/06/06 18:54)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.