Zaloguj się do konta

Jezioro Gowidlińskie rybostan

utworzono: 2011/03/21 17:19
ag1

Witam,potrzebuje informacji na temat Jeziora Gowidlińskiego ,Bory Tucholskie.Jadę tam w sierpniu.
[2011-03-21 17:19]

ag1

Witam.
Widzę, że nikt na zbiorniku nie wędkuje.A z tego co wiem to przeszedł w prywatne łapy.
[2011-03-30 17:51]

Piotrek410

1 dzień - 15zł
3 dni -30zł
14 dni - 180zł
40zł za łódkę
100zł - zimowe wędkowanie
za cały rok 200zł w tym 20% rabatu ( opłaca się bardziej na cały rok niż na 14 dni)

Sklep wędkarski p.Kamiński (Sierakowice)
tel. 502 539 040

Pozdrawiam ja tam jadę w lipcu własnie się dowiedziałem co i jak
Teraz szukammapy batymetrycznej

[2012-02-02 10:15]

kakolgda86

Witam,

A nie wiesz jak wygląda z zarybianiem tego jeziora ? Może orientujesz się gdzie najlepiej usiąść na karpia ? Jak byś miał już tą mapę to prosił bym cię o zamieszczenie jej, z góry dziękuję.
[2012-03-25 21:09]

szulon1

schowaj sie z tym jeziorem,80 zl za lowienie z lodki na spinning.i zero ryb,u rybaka pod domkiem sieci full.ciagnie tylko te sieci przez jezioro....szkoda gadac...to juz nie to jezioro co kiedys....wyczyszczone prawie do zera
[2012-04-16 15:23]

Arek991963

Jezioro Gowidlińskie – poza niewątpliwym pięknem nie ma w nim nic co mogłoby zainteresować wędkarza. Spędziłem nad nim ostatnie trzy tygodnie, pierwsze dni pobytu poświęciłem na nęcenie (kukurydza, czerwone robaki, płatki owsiane). Na następne dwa tygodnie wykupiłem licencję płacąc 180 zł. Licencja uprawniała do połowu dwoma wędkami z łodzi lub do spinningu z brzegu.

Popełniłem jednak jeden podstawowy błąd… Nie zasięgnąłem „języka” od okolicznych mieszkańców. Spędziłem kilka dni na brzegu używając wszelkich znanych mi metod i przynęt, niestety bez efektu. Kilka krąpi z których żaden nie miał więcej jak 15 cm. Później robiąc zakupy w sklepie wędkarskim (w pobliskich Sierakowicach są dwa tego rodzaju sklepy) dowiedziałem się, że dzierżawca jeziora po prostu je „wyjałowił”. Zmasowane połowy z użyciem sieci zrobiły swoje. Sam byłem świadkiem ich stawiania. Ciekawe jest natomiast to, że rozmawiając z dzierżawcą jeziora (pan Krzysztof) usłyszałem zapewnienie o bardzo bogatym rybostanie. Karpie, płocie, liny, sumy, szczupaki, okonie, etc., według niego mają występować masowo – wierutne bzdury. Dowiedziałem się również, że prawdopodobnie stosowane były całkowicie kłusownicze metody (użycie prądu elektrycznego).

Reasumując – jeziora nie polecam żadnemu wędkarzowi, szkoda czasu i pieniędzy na wykupienie licencji.

Koledzy wędkarze. Omijajcie to jezioro szerokim łukiem.
Pozdrawiam Arkadiusz B. [2014-08-10 21:22]

Tajny

Witam,w poprzednim roku zmarnowalem na lipczyno wielkie w borach tucholskich od groma kasy i bardzo slabe wyniki.z brzegu wogule zadnych efektów..prosze nie pytac ile necilem..podobaja mi sie bory tucholskie ale o ryby tu ciężko.w 2017 mam zamiar sie wlasnie wybrac do Borek nad jeziorem gowidlinskim..mam do panow pytanie czy probowaliscie trolingu z sonda? [2016-12-30 20:40]

Tajny

Witam Pana wiem ze bylo to pare lat temu jak pan byl nad jeziorem gowidlińskim ale byc moze zachowala sie mapa barymetryczna tego miejsca..moze jakies porady?dzieki za wszelka pomoc. [2017-01-03 17:59]