Jawornik- kłopotliwe dla wędkarzy łowisko.

/ 7 odpowiedzi
Witam słyszałem że uzupełnili brak wody na jaworniku i nietylko :)słyszalem także że zbiornik został zarybiony chciałem sie dowiedziec czy może ktoś sie orientuje jak wyglada tam sytuacja , czy wpuścili sama drobnice czy dorodniejsze okazy oraz czy ktoś juz cos konkretniejszego złapał
Głownie interesuje mnie jaka mase ryby wpuścili do wody a niemoge nigdzie znaleśc danych na ten temat i oczywiście zobaczyc czy chociaż raz nasz okręg zadbał o to aby ryby tam niebrakowało
Pozdrawiam
Mateusz
u?ytkownik23540


Kolego, i tak sie prawdy nie dowiesz.Co innego wpuszczają,co innego piszą w protokołach. U mnie np. obwiescil związek,że wpuscil tone karpia,amura,leszcza i lina w sumie,a naoczny świadek widzial,że zaledwie trzy niewielkie kosze ryb zostały wrzucone do wody. No i co o tym sądzic? (2009/11/26 12:52)

pepek


No niestety tak to jest ;(Dzisiaj byłem na jaworniku aby sprawdzic co tam w wodzie pluska po głębszym przegladzie stwierdzam że zbiornik jest średnio przygotowany ,ryb zapewne zostało mało wpuszczone a i widzialem kilka małych leszczy na brzegu którym chyba jawornik nieodpowiada :P.Pozatym dowiedziałem się , że z jawornika ma być znów spuszczana woda w nowym roku .Szczerze nie polecam nikomu przez najblizsze 3 lata :) (2009/11/26 18:52)

kobikobi1


I to jest właśnie pretekst do obalenia obecnego zarządu.Zapraszam na walne zgromadzenie zarządu koła . (2009/11/26 22:07)

warun


No i tak się rodzą plotki. Oczywiście nie bronie ogólnie PZW i daleki jestem od idealizowania tej organizacji, ale to, że akurat jeden z wędkarzy zobaczył, że wpuszczono kilka wiader narybku nie oznacza, że to są jedyne wiadra. Plan zarybień jest ogólny na rok a nie na jeden dzień więc nie demonizujmy. Druga rzecz jest taka, że chyba kolega ma rentgena w oczach, żeby z dość wysokiego wału widzieć na wskroś cały rybostan skryty w dość mocno niekrystalicznej wodzie jaka jest na Jaworniku (nie jest strasznie zanieczyszczona, po prostu muliste dno i żyzna woda, podobnie w zasadzie jak na Mściwojowie). W tamtym roku wpuszczono prawie tonę ryb różnej wielkości, bo i narybek i odłowy ze zbiornika w Złotoryji. Fakt jest taki, że wędkarze, a raczej "wędkarze" nie szanują tego zbiornika i jak w amoku lecą nad ten niewielki zbiornik i taszczą wory, siaty i inne pojemniki jak dzikusy. Ot dlatego może i rybostan zubożał. W tym roku został natomiast zarybiony pokaźną ilością karpia (w większości około 20cm). Moim zdaniem jest to rewelacyjny zbiornik REKREACYJNY bo taki miał mieć i ma charakter. Niestety jest zbyt mały, aby zasilić lodówki tych oszołomów co targają mięcho jak.... aż mi się wulgaryzmy cisną na usta (palce). Ale ja nie narzekam, siedzę i bawię się i jakoś nie odczuwam braku ryb (co jest odczuwalne np na Słupie). Owszem to nie są okazy ale i nie można powiedzieć że sama drobnica. A że ryb nie zabieram to traktuje to jako odpoczynek, rekreację i trening przed zawodami.

Pozdrawiam i zapraszam na wędkowanie rekreacyjne :)
Warun (2011/05/19 19:27)

warun


I to jest właśnie pretekst do obalenia obecnego zarządu.Zapraszam na walne zgromadzenie zarządu koła .



Panie Robercie pytam z czystej ciekawości, czy był Pan na poprzednim albo tegorocznym walnym zgromadzeniu? Pytam bo nie słyszałem wniosków w kwestii zmiany członków zarządu :)

Ja rozumiem frustracje i nerwy i ogólnie zły stan odnośnie ilości ryb w naszym kraju/okręgu/kole ale Pana blockquote to nic innego jak czysta demagogia. Proszę o szczerą odpowiedź, czy zechciał by Pan w czynie społecznym (członkowie zarządu nie pobierają wynagrodzeń za swoją pracę w kole) dwa razy w tygodniu po 2-3 godziny ewentualnie w okresie letnim raz w tygodniu siedzieć w kole, obsługiwać jego pracę (a wbrew opinii jest tego trochę) itp itd? A może dodatkowo zna Pan inne osoby, które chciały by poświęcić swój czas? Ja mogę odpowiedzieć za siebie:
"Nie, Nie i jeszcze raz nie. Nie mam czasu a jak już wyskrobie go trochę, to wole pojechać na ryby". Chciałbym otrzymać od Pana szczerą odpowiedź.

Proszę nie odebrać tego jako ataku na Pana osobę, bo jestem daleki od tego i szanuję Pana jako, jak dla mnie wzorowego wędkarza, ale raczej jako apel do innych wędkarzy a Pana szczera odpowiedź może zainicjuje przemyślenia w tym temacie. Ja już publicznie na to pytanie odpowiedziałem.

A generalizując, wszyscy jesteśmy wędkarzami oraz członkami PZW. Przecież to tak jak z parlamentem, nasi przedstawiciele, przez wędkarzy wybrani i jest ich kadencja, kończy się i przychodzą szanse na zmiany. Tylko na walnych gromadzeniach naszego koła z około 750 członków przychodzi mocno naciągane 40-50 osób (wraz z członkami zarządu). Refleksje same przychodzą prawda? Nie ma komu zastąpić tych osób, nie ma kto głosować ale większość narzeka. Rozumiem narzekania bo dobrze w naszych wodach nie jest, ale chyba najpierw trzeba stanąć przed lustrem i na kilka pytań i zarzutów samemu sobie odpowiedzieć.

Nie chciałem nikogo obrazić czy zdenerwować a jeżeli to zrobiłem to szczerze przepraszam. Tak jak napisałem wcześniej chodziło mi o wzbudzenie refleksji na pewne aspekty, które mi w głowie przez kilka lat kiełkowały a tak naprawdę jesteśmy po tej samej stronie barykady. Chodzi o to, żeby uświadomić sobie faktyczne problemy i znaleźć na nie rozwiązania, a nie ślepo strzelać do realnego ale w gruncie rzeczy mocno też zdemonizowanego wroga, który de facto też stoi (przynajmniej powinien) po tej samej stronie.

Pozdrawiam
Warun (2011/05/19 19:42)

dealer081


Kolego, i tak sie prawdy nie dowiesz.Co innego wpuszczają,co innego piszą w protokołach. U mnie np. obwiescil związek,że wpuscil tone karpia,amura,leszcza i lina w sumie,a naoczny świadek widzial,że zaledwie trzy niewielkie kosze ryb zostały wrzucone do wody. No i co o tym sądzic?


moze chcieli wpisac 100kg a ze glupio wygladalo dopisali jedno ,0' :) (2011/05/19 21:21)

KRONOS


Na Jaworniku 2011 została zarybiona drobnica jak płoć,okoń,lin,mały karp,leszczyki,szczupak (2011/12/18 09:36)