Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
zero kulturyNie przedstawiaj się aż tak samokrtycznie... ;))
Witam i odradzam sprubować nawet. Szkoda cennego czasu nad wodą o tej porze roku..... Na gówno też da się złowić ponoć, ale leszcza.... bez jaj do kropkowańców nawet nie podchodź.
Przydatność woblera nie zależy od tego czy jest produkcji chińskiej, czy amerykańskiej, wszystko zależy od tego czy przynęta będzie dobrze pracowała, a kupując przynętę nieznaną ryzyko rośnie parabolicznie. Zresztą zawsze można odpiąć kotwiczki i powiesić na wędkarskiej choince... :))Witam i odradzam sprubować nawet. Szkoda cennego czasu nad wodą o tej porze roku..... Na gówno też da się złowić ponoć, ale leszcza.... bez jaj do kropkowańców nawet nie podchodź.
Nie przesadzaj.
Przydatność woblera nie zależy od tego czy jest produkcji chińskiej, czy amerykańskiej, wszystko zależy od tego czy przynęta będzie dobrze pracowała, a kupując przynętę nieznaną ryzyko rośnie parabolicznie.Chyba dobrze powiedziane.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Ale kotwice to chyba jeszcze za gierka robione...Nie za Gierka, te były robione za Xi Jinpinga. Z tej serii miałem kilka woblerów, po kilku godzinach moczenia, kotwice i kółka łącznikowe były do wymiany.
Witam i odradzam sprubować nawet. Szkoda cennego czasu nad wodą o tej porze roku..... Na gówno też da się złowić ponoć, ale leszcza.... bez jaj do kropkowańców nawet nie podchodź.Ciekawe spostrzeżenie. Może rozwiń i uzasadnij ..., merytorycznie rzecz jasna.