Ale dlaczego tylko Panowie? Czuję się pokrzywdzona. Nie ładnie tak. Kiedyś się na was obraże bo wszyscy zapominacie że czasem jakaś kobieta też conieco napisze. (2009/11/10 09:47)
kol.Stern -lepiej jednak pasują zwroty kolego,koleżanko.Kol.Michała popieram,kol.angelika niech się nie obraża bo sądzę że na forum jest to miejsce niewłaściwe.Należy pisać ,dzieląc się swymi doświadczeniami i sukcesami.To nas zbliża.Jeżeli chodzi o wyniki to po prostu nie mam się czym pochwalić.Łowię na rz.Warcie w okolicach Poznania.Nad wodą jestem bardzo często/3-4/razy w tygodniu.Na drapieżnika ze względów etycznych już nie poluję.Obecnie ze zmiennym szczęściem łowię płotki.Słabe wyniki mnie nie przerażają. Jestem dotleniony,posiadam apetyt ,kości się nie zastały i to mi daje satysfakcję. Łączę pozdrowienia jednak szczególne dla kol.Angeliki. (2009/11/10 19:42)
Pilica okolice Tomaszowa Maz. tzw Utrata (piotr0206 zna ten odcinek na pewno) biorą piękne płocie , trafi się ładny jaź. 3 tygodnie temu znajomy wyjął pięknego leszcza 3,400. Metoda spławik przepływanka. Dobre miejsce aby połowić zestawem skróconym. W niedzielę obserwowałem zawody spławikowe na tym odcinku. Wyniki imponujące i okazałe ryby również. Pozdrawiam. (2009/11/10 20:25)
Jeżeli chodzi o mnie to raczej mizerne,pare tygodni temu wybralem sie z kolega na sandacza na jezioro Nyskie.Usadowilismy sie na wyspje,przez cała noc ani brania.A lapalismy na żywca. (2009/11/10 21:28)
Ostatno wypadam nad wodę w celu testowania nowych modeli woblerów (robię ich sporo). Głównie nad Wisłe. Woblery pracuję ładnie ale brań niewiele. Generalnie ryby nie biorą - chyba boję się CBA! (2009/11/11 12:15)
Kol. Michał nie będziesz mi mówił co mi wolno a czego nie. Jestem dużą dziewczynką i wiem co robię . Dobrze. Tylko potem się nie dziwcie że oglądacie tylko wędkujące kobiety w galerii. Bo wychodzi że traktujecie wędkarstwo jako typowo męskie hobby i chociażby z grzeczności wypadałoby panie i panowie napisać. Ale to tak na marginesie. A jeśli chodzi o wyniki i osiągnięcia to jak na swój skromny wiek mam je całkiem spore ale nie wypada się chwalić. Jeśli chodzi o zasób wiedzy wędkarskiej to też jest on całkiem dobrych rozmiarów i jakości. Chętnie się nim dzielę nie tylko tu na portalu jak również w życiu codziennym. Niestety teraz nie mam czasu wędkować, ponieważ w przeciwieństwie do niektórych mam zbyt dużo obowiązków. kol. Angelika (2009/11/11 14:09)
Właśnie wróciłem z nad wody, od godziny 7/ 30 do 13 totalne biczowanie wody i pusto. Wraz z kolegami obeszliśmy nasze bankowe miejscówki i bez pobicia, nie pomogło częste zmienianie gum i woblerów , uważam że u nas jest jeszcze za ciepło na drapieżnika . (2009/11/11 15:23)
dzieki za pytanie. wyniki w normie tylko cholesterol lekko podwyzszony. a tak na powaznie w niedziele od rana dwa brania na zywca ale nie do zaciecia jedno dosyc mocne bo po wyjeciu zestawu z wody plotka byla martwa i wygieta jak banan ale drapieznik (podejzewam duzy okon) wyplul. moze gdybym zalozyl za grzbiet a nie za pyszczek? (2009/11/12 00:13)
U mnie wczoraj też bez rewelacji, po całodniowym biczowaniu tylko jedno branie szczupłego (spinning). Niestety nie był mi pisany, po krótkim holu wyhaczył się.
Ja próbowałem dzisiaj na żywca .Totalna studnia . Jedno wyciągnięcie żyłki ,i zero zacięcia .Płotka została tylko okaleczona .Ale widzę że nie tylko u mnie była kiszka.Pozdrawiam panie i panów. (2009/11/14 17:51)
Witam.Ja dziś byłem na wypływie z małego Dzierżna (około 200m od spostu) z seniorem i wujachem-chcieliśmy się pobawić płotkami(nie zabieram bo ta woda łączy się z Kanałem Gliwickim).Woda gnala jak szalona bez jakichkolwiek szans na utrzymanie spławika w jakiejkolwiek pozycjI(bez podtekstów proszę). Codź jednak udało mi sie przechyczyć 2 płotki,2 wzdregi i jedną uklejkę ale taką 23cm.Mieliśmy się bawić do 15 a w domu byłem przed 13. Kurcze klapa jak diabli-winowajcą obarczam bardzo szybki nurt.W tygodniu skoczę się na Brynicę pod wpływ do Diobliny to dam znać jakie tam były wyniki.Pozdrawiam. (2009/11/14 18:31)
Panowie i Panie jakie mam wyniki? Dzisiaj oszalałem,,, czekałem na wyjazd od 2 tygodni i wreszcie udało się i dzisiaj pojechałem w moje ulubione miejsce na Pojezierze Drawskie... i wyniki? Od 13-15.30 złowiłem 9 szczupaków od 45-80 cm i 3 nie udało mi się wyholować , jeden był tuż przy łodzi na oko ok90 cm. Nie miałem jeszcze takiego dnia!! :-))))) wróciłem mega szczęśliwy!!! życzę Wam podobnych dni. (2009/11/18 21:06)