Jakie ryby wpisujemy do do rejestru?

/ 44 odpowiedzi
JaroDaw


A ja ....    - nie lepiej nie ;)) (2011/04/28 14:36)

sium


...Ja gadałem kiedyś z kolegami z PSR-u i powiedzieli mi, że nawet jak nie zabiera się ryb to dobrze jest w rejestr zlowione sztuki wpisać. Ponieważ może się to przyczynić do późniejszego zarybiania danej wody, lub zapobiec np. tzw odłowom (bo to działa jak w myślistwie - jak pogłowie jest za duże to odstrzelamy sztuki, żeby było optymalnie). Osobiście nie wierzę w złe intencje Związku jeśli chodzi o RP i jeżeli ma to w jakiś sposób pomóc w gospodarowaniu rybostanem to nie widzę powodu, dla którego miał bym nie wpisywać rybek w książeczkę. A jak komuś się nie chce i ma za dużo kaski to niech płaci, nawet ze zwrotów ze Skarbowego. Ja wolę kupić za to długopis i trochę sprzętu na 2 połowę sezonu :D  (2011/04/28 16:26)

u?ytkownik66617


...Ja gadałem kiedyś z kolegami z PSR-u i powiedzieli mi, że nawet jak nie zabiera się ryb to dobrze jest w rejestr zlowione sztuki wpisać. Ponieważ może się to przyczynić do późniejszego zarybiania danej wody, lub zapobiec np. tzw odłowom (bo to działa jak w myślistwie - jak pogłowie jest za duże to odstrzelamy sztuki, żeby było optymalnie). Osobiście nie wierzę w złe intencje Związku jeśli chodzi o RP i jeżeli ma to w jakiś sposób pomóc w gospodarowaniu rybostanem to nie widzę powodu, dla którego miał bym nie wpisywać rybek w książeczkę. A jak komuś się nie chce i ma za dużo kaski to niech płaci, nawet ze zwrotów ze Skarbowego. Ja wolę kupić za to długopis i trochę sprzętu na 2 połowę sezonu :D 

Nie wiem co to za koledzy ale nie wolno ich słuchać. Dopisywanie ryb w rejestr niezgodne z wymogami będzie prowadzić do złych interpretacji i wniosków. (2011/04/28 16:36)

u?ytkownik57785


...Ja gadałem kiedyś z kolegami z PSR-u i powiedzieli mi, że nawet jak nie zabiera się ryb to dobrze jest w rejestr zlowione sztuki wpisać. Ponieważ może się to przyczynić do późniejszego zarybiania danej wody, lub zapobiec np. tzw odłowom (bo to działa jak w myślistwie - jak pogłowie jest za duże to odstrzelamy sztuki, żeby było optymalnie). Osobiście nie wierzę w złe intencje Związku jeśli chodzi o RP i jeżeli ma to w jakiś sposób pomóc w gospodarowaniu rybostanem to nie widzę powodu, dla którego miał bym nie wpisywać rybek w książeczkę. A jak komuś się nie chce i ma za dużo kaski to niech płaci, nawet ze zwrotów ze Skarbowego. Ja wolę kupić za to długopis i trochę sprzętu na 2 połowę sezonu :D 




Dopisuj dopisuj, ani PZW, ani zwłaszcza łowisko na tym nie ucierpią, a wręcz odwrotnie, będzie lepiej zarybione. Gorzej, jak wędkarze olewają wpisy całkowicie. 

(2011/04/28 16:51)

u?ytkownik66617


To najlepiej wszyscy wpisujmy, że zabieramy komplety ryb dziennie wtedy to będą zarybiać. (2011/04/28 16:53)

sium


To najlepiej wszyscy wpisujmy, że zabieramy komplety ryb dziennie wtedy to będą zarybiać.


Chodziło mi raczej o ryby złowione(nie ważne czy zabieram czy nie.....wpisuję wszystko), a nie wymyślone.

W ogóle nie rozumiem postawy niektórych z was.. Wszyscy psioczą, że nie ma ryb i nic nie bierze. Jeśli więc ten RP ma się przyczynić do większego rybostanu to czemu ci narzekający nie chcą go wypełniać?? Zalatuje mi tu hipokryzją od niektórych.
(2011/04/28 17:17)

u?ytkownik66617


Jak do kół będą wpływać suto wypełnione rejestry to wtedy zaprzestaną w ogóle zarybiać sądząc że ryby jest w bród skoro każdy łowi.  To właśnie puste rejestry powinny dać do zrozumienia tym na górze. (2011/04/28 17:37)

kazik


Zrozumcie że z łowiskami jest tak : że zarybiono jakimiś tam rybami i jak w rejestrach nie wykazujemy tych ryb że zostały złowione i zabrane , to później uważają że te ryby są w tym łowisku , więc zmniejszane jest zarybianie , lub zaprzestają zarybiać .

Jak w rejestrach będzie wykazane że te ryby są wyłowione to niestety muszą je uzupełnić . Na tym ma ta gospodarka rybna wyglądać . I tak ma wyglądać , a wiadomo że nie wygląda . A nie wygląda bo nikt nie wie ile zosta tych ryb odłowione i na jakiej podstawie można wtedy określić ile zarybiać , bo umowy z RZGW nie pozwalają za dużo wpuszczać , bo musi być zachowana zależność powierzchni do ilości ryb , i nie ma tak nigdzie aby wpuszczać ile nam się chce i co nam się chce  . Zamiast tych rejestrów , jedynie kosztowne badania i odłowy kontrolne mogą dowieść jaki jest faktyczny stan ryb  , a wiadomo że to nikomu nie odpowiada . Wymagają od nas wpisywania to wpisujmy to co zabieramy (bo zawsze będą winę zganiać na nas wędkarzy i że nie mają podstaw do zarybiania ) , a jak dalej to będą olewali  , to dopiero można się kłócić , czy oskarżać że ktoś nic nie robi w  sprawie zarybień , że nasze pieniądze idą gdzieś tam, a nie na ryby . (2011/04/28 20:05)

qtva1


koledzy no ok, a jak ja w kole w kaliszu nie dostalem rejestru polowu? powiedziano mi ze wtym roku nie ma, jest tylko zezwolenie na polów... ? (2011/04/28 22:00)

szumariusz


Ciekawe czy wpisywanie złowionych   ryb  nie będzie dla  PZW   pretekstem do podwyższenia w przyszłym  roku  opłat  ??????????????????????????????????? (2011/04/28 22:00)

u?ytkownik66617


Jak nie ma to nie ma. Masz szczęście:):):) (2011/04/28 22:02)

makuuuu82


złapane, zabrane...trochę polskiego.Przerabialem to kiedyś ze znajomym. W rejestrze pisze "złapane". Jak wpadnie rybka poniżej wymiaru mam ją wpisywac? Jest w końcu złapana. Nie zabrana ale złapana.W tym roku oddałem rejestr z wpisanymi kilkoma sztukami niewymiarowego szczupaka. Nikt nic niepowiedział przy odbiorze. (2011/04/28 23:06)

u?ytkownik37642


Jak do kół będą wpływać suto wypełnione rejestry to wtedy zaprzestaną w ogóle zarybiać sądząc że ryby jest w bród skoro każdy łowi.  To właśnie puste rejestry powinny dać do zrozumienia tym na górze.

Wiesz co? Daniel ale pierdzielisz! (2011/04/28 23:22)

perwer


Witam kolegów ,rzadko juz wchodze na wędkuje ale widzę ciekawy temacik to co sik skrobnę.
Nie wiem jak tam sprawa wygląda w innych po za śląskiem obszarach naszego pięknego i zarazem smutnego kraju,lecz na śląsku nawet jak wpiszesz w rejestr stare majtki i pieluchę to nic to nie zmienia.Od kolegi szwagier jest skarbnikiem w kole ,oraz dziłaczem pobliskiej sekcji i z jego relacji wynika że nie ma maja Ci starsi ludzie w kole ani chęci ani przyjemnosci analizować rejestry.Sprawdzaja tylko zainteresowani pod zwględem karpia i to wybrane łowiska ,ale tez z przymrużeniem oka wiedząc że dużo karpi jest wyciąganych po nad limit bez wpisów.Koło nie stać ...może inaczej ,bo stać ale...wygodniej zarybić dane stawy tym co sie zamówiło wcześniej i na co starcza kasy niż analizować czego brakuje bo to juz jest robota a nikt urabiać sie nie będzie.Po za tym karp jest alternatywa na wszystko i zarybienie nim zadawalają wszystkich emerytów ,kolegów z poszczególnych kół i sprawia ze nikt do zarybień nie ma pretensji ,jak lodówa pełna.Oczywiście pomysł rejestrów jest bardzo dobry i pożytek jaki mógłby byc też,lecz nie w naszym kraju.U nas spieprzyć można najlepsze ustawy ,przepisy ,pomysły..a to za sprawą ludzi starego systemu,gdzie waże jest żeby dobrze zarobić a sie nie narobić ,o bzdurach jakie wymyślaja w przepisach nie wspominając.Jeden karygodny błąd jaki nasz kraj posiada,który jest jak wrzut na tyłku,to brak kar i konsenkwęcji za głupie działania jak i w kołach ,zarządach tak i w polityce ,ale to juz może nie na temat.Pozdrowienia dla kolegów. (2011/04/29 06:42)

troc


Widze z wpisow na forum że kierujecie sie jedynie teorią a nie praktyką.
Generalnie ja nie place mandatow, a poprostu skarbowka zabiera sobie przy rozliczeniu ze swoja marza ktora wynosi od 100z ok 12zl
Wiadomo tez jezeli ktos bedzie mial tych mandatow na 1000zl to beda go scigac szybciej i napewno z komornikiem, ale za 100zl?
jeszcze nie slyszalem zeby ktos mial komornika za 100zl, poprostu trzeba przekroczyc jakas konkretna sume by miec na karku komornika,
a co do rat, nie place mandatow od lat, ( to za piwko pod blokiem, to za dlubanie slonecznika ) i na raty biore bez problemu
Troche praktyki Panowie a nie teori









Nie płacę? Dziwna interpretacja- a urząd skarbowy to z czyjego konta ściąga i to jeszcze z naddatkiem- sorry ale o takiej filozofii to dawno nie słyszałem. Usilnie proszę o więcej, lepsze od czeskiej komedii....Pozdrawiam.
(2011/04/29 07:29)

getka


chwila chwila, czytałem rejestr który dostałem i aż tak dużo nie jest w nim napisane.
zatem np gdy łowie leszcze to co mam tam kreski stawiać w ilości złapanych sztuk jak złapie następnego?? czy tylko np wpisujemy tak szczegółowo ryby na które mamy limity np szczuły sztuk 1-  55 cm, a ryby bez limitu wpisujemy po zakończeniu łowienia a te z limitem na bieżąco?? bo wagę można wpisać po zakończeniu łowienia. (2011/04/29 07:37)

okonek06


chwila chwila, czytałem rejestr który dostałem i aż tak dużo nie jest w nim napisane.
zatem np gdy łowie leszcze to co mam tam kreski stawiać w ilości złapanych sztuk jak złapie następnego?? czy tylko np wpisujemy tak szczegółowo ryby na które mamy limity np szczuły sztuk 1-  55 cm, a ryby bez limitu wpisujemy po zakończeniu łowienia a te z limitem na bieżąco?? bo wagę można wpisać po zakończeniu łowienia.

rejestr połowu wypełniamy dopiero w domu,nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wymagał od tego od nas na łowisku.jak mnie kontrolowali to sprawdzali tylko czy jest wpis że łapie tu i tu tego dnia (2011/04/29 08:07)

perwer


chwila chwila, czytałem rejestr który dostałem i aż tak dużo nie jest w nim napisane.
zatem np gdy łowie leszcze to co mam tam kreski stawiać w ilości złapanych sztuk jak złapie następnego?? czy tylko np wpisujemy tak szczegółowo ryby na które mamy limity np szczuły sztuk 1-  55 cm, a ryby bez limitu wpisujemy po zakończeniu łowienia a te z limitem na bieżąco?? bo wagę można wpisać po zakończeniu łowienia.

rejestr połowu wypełniamy dopiero w domu,nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wymagał od tego od nas na łowisku.jak mnie kontrolowali to sprawdzali tylko czy jest wpis że łapie tu i tu tego dnia


ha ha ha dobre........polecam po zarybieniu karpiem (lub inna ryba)iśc z nimi do domu bez wpisu....
Ehh koledzy pisze sie dużo na ten temat ,praktycznie co drugi na tym forum,a i tak niektórzy swoje teorie .... (2011/04/29 10:23)

JaroDaw


chwila chwila, czytałem rejestr który dostałem i aż tak dużo nie jest w nim napisane.
zatem np gdy łowie leszcze to co mam tam kreski stawiać w ilości złapanych sztuk jak złapie następnego?? czy tylko np wpisujemy tak szczegółowo ryby na które mamy limity np szczuły sztuk 1-  55 cm, a ryby bez limitu wpisujemy po zakończeniu łowienia a te z limitem na bieżąco?? bo wagę można wpisać po zakończeniu łowienia.

rejestr połowu wypełniamy dopiero w domu,nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wymagał od tego od nas na łowisku.jak mnie kontrolowali to sprawdzali tylko czy jest wpis że łapie tu i tu tego dnia


ha ha ha dobre........polecam po zarybieniu karpiem (lub inna ryba)iśc z nimi do domu bez wpisu....
Ehh koledzy pisze sie dużo na ten temat ,praktycznie co drugi na tym forum,a i tak niektórzy swoje teorie ....

;))   zaraz będą sobie w excelu rejestry wypełniać, bo długopis gryzie. (2011/04/29 10:51)