Za wysoko mierzysz.Nie wiem jeszcze wszystkiego o metodzie odległościowej ale postaram ci napisać co wiem.
Po pierwsze kij to co najmniej 390cm. do 30g.Kołowrotek z płytką szpulą,lepiej zestaw będzie leciał.Żyłka szybko tonąca.Spławik waggler ok.6g.Haczyki typowe do metody odległościowej.
Montujemy zestaw:zakładamy stoper potem spławik i śruciny, trzeba tak wyważyć spławik żeby antenka wystawała ok.2cm nad wodą(będzie lepiej widać delikatne brania),zakładasz przypon ok10-15cm.Najmniejsza śrucina przy przyponie,następne nieco wyżej(rozstaw śrucin jest bardzo ważny .-----..-----.. te kropeczki to śruciny,a kreski to żyłka)to jest jeden przykład rozstawu jak to ma mniej więcej wyglądać.Następnie gruntowanie,podnosisz stoper na ok 3m(i teraz wiesz po co wędka 390cm.)Obierasz sobie punkt na drugim brzegu np.jakieś drzewo i rzucasz na pożądaną odległość.Kiedy zestaw wyląduje w wodzie szybkim ruchem wkładasz szczytówkę do wody i w tym samym czasie likwidujesz luz żyłki.Następnie patrzysz na spławik,jeżeli stoi jak powinien lekko przyciągasz go do brzegu,licząc obroty korbką aż antenka nie zacznie się podnosić.Przy następnym rzucie będziesz wiedział jak blisko przybliżyć spławik,żeby antenka nie zaczęła się podnosić.Można też przy kołowrotku pomalować sobie markerem żyłkę i nie trzeba liczyć obrotów.Grunt już ustawiony.
Teraz zaczynają się schody robi się fala i spławik zmienia miejsce,ale tu już ci niestety nie pomogę bo sam mam z tym problemy.Co wiedziałem to opisałem,jeżeli ktoś bardziej ma o tym pojęcie to niech coś poprawi to przynajmniej ja się czegoś więcej dowiem.
Przepraszam , ale jeśli coś piszesz to staraj się nie wprowadzać innych w błąd. Czy ty w ogóle wiesz co to jest waggler ? Poczytaj choć trochę na temat systemów montowania go w zestawie , a dopiero później zajmij stanowisko w tej sprawie. To co opisujesz to kombinowana spławikówka , ale na pewno nie metoda odległościowa i nie żaden waggler . Gdybyś coś wiedział na temat metody odległościowej ( chociaż w teorii ) nie napisałbyś w ten sposób. Waggler najczęściej jest montowany na stałe ( śrucinami albo przy pomocy "konektorów " ,specjalnych łączników - koralików z agrafką ) - to po pierwsze , pod drugie :wagglerem można łowić przelotowo ,ale stosuje się takie rozwiązania tylko na bardzo głębokich łowiskach i niekoniecznie daleko od brzegu . Jako , że najczęściej używa się mocowanie wagglera przy pomocy śrucin , bardzo rzadko spotyka się prawidłowy zestaw do odległościówki - montowany przelotowo i stąd tyle splątań. Kolejna istotna sprawa , to jasno postawiony cel połowu daleko od brzegu . Jeżeli wędkarz chce rzucić zestaw na dużą odległość - to niekoniecznie po to by owić na głębokiej wodzie ,ale przede wszystkim po to by sięgnąć żerujących ryb ! Skąd wie , że tam akurat są ? Nie wiadomo. Nawet jeśli jednak jest to fanaberia i po prostu zachciewa mu się ciskać zestaw na odległość dużo większą niż dotychczas - to na pewno łowienie zestawem typu 7 gramowy spławik , 7 gramowe obciążenie - nie będzie miało żadnego sensu ! Jeżeli sytuacja wymaga zarzucania zestawu na dużą odległość to najlepszym rozwiązaniem jest spławik dalekosiężny typu waggler . Kształt strzały , obciążenie w formie mosiężnych talerzyków ( za pomocą których można regulować obciążenie żyłki i spławika np odjąć ze spławika dając więcej na żyłkę i odwrotnie ), materiał użyty do produkcji takiego spławika - to wszystko sprawia że waggler jest jakby stworzony do metod odległościowych ( nie tylko do "metody angielskiej ). Optymalnym rozwiązaniem byłoby użycie , niezbyt długiego wagglera ( 28 cm ) o gramaturze 5+2 g Trzeba jednak pamiętać że jeżeli chcesz rzucać naprawdę daleko to modyfikacji należy poddać cały zestaw w tym także i żyłkę a nie tylko spławik.Grubość żyłki to kwestia deprymująca - czym grubsza żyłka tym gorsze i mniej efektywne rzuty - stąd rozwiązanie tego problemu , które polega na użyciu żyłki znacznie cieńszej ( maksymalnie 0,18 - 0,20 ) ale z przyponem strzałowym - przypon strzałowy to dwukrotna długość żyłki mocniejszej niż główna wmontowana za pomocą węzłów baryłkowych i to za tym odcinkiem żyłki opiera się zestaw. Powinno to wyglądać mniej więcej tak (licząc od haka) - przypon 0,16 , żyłka główna główna 0,18 i na niej obciążenie ze spławikiem ,rezerwa żyłki i na końcu przypon strzałowy 0,20 mm - takim zestawem i za pomocą odległościówki, można posłać 10 g waggler na odległość 80 m ( spławik jaki stosujemy to np : 10 + 4 g ). Zupełnie już nie bawiąc się w przypon strzałowy zawsze jednak warto nieco zejść z grubością żyłki co przynosi korzyść w postaci bardziej efektywnych i bardziej celnych rzutów - ot choćby 0,20 to odpowiednia grubość do "odległościówki na widok której flegmatyczny Anglik dostałby apopleksji . W opisanych przypadkach coraz częściej stosuje się wagglery typu Cralusso Rocket i Cralusso Ufo o których przeczytać i usłyszeć nad wodą można sporo dobrego. Jeżeli chcąc dosięgnąć odległych miejsc używasz zestawu bardzo topornego (choć niewątpliwie bezpiecznego w zmaganiach z silną rybą) , spławiki typu Kutzata albo po prostu ciężkie 6 - 8 g bomby bez obciążenie wstępnego to nie dziw się że ryby podchodzą do przynęty bardzo ostrożnie.
(2011/11/27 12:56)