Zaloguj się do konta

Jaki samochód proponujecie ?

utworzono: 2012/02/23 21:52
fazim

Za parę miesięcy chciałbym kupić jakiś pojazd. Kwota którą mogę przeznaczyć to około 15000 zł. Będzie oczywiście służył między innymi na wypady wędkarskie. Pracuję czasami w Niemczech więc parę tras też zrobi. Jak na razie na oku mam: VW Golf IV, VW Pasat B5, Ford Mondeo, Fors Focus, Toyota Avensis. Może macie jakiejś opinie na ich temat, albo propozycje innych.
[2012-02-23 21:52]

ZanderHunter

  Witaj kolego proponuję Forda Focusa Kombi MK2 1.6TDCI wdzięczne auto i bezawaryjne mam takiego rocznik 2006,podczas użytkowania przy obecnym przebiegu 220 000tys. poza wymianą rozrządu i 2 x żarówki od świateł mijania całkowite zero problemów lać dobrą ropę i jezdzić dodam że auto cały czas pracuje na oleju 5W30 i zero dolewania podczas przebiegów między przeglądami:)))

Polecam w 100%:)
[2012-02-23 22:05]

irex

Dwa pierwsze są super.Wybrałbym Passata 1.9 TDI kombi.Dla wędkarza bardzo wygodny i pakowny choć bardzo nie lubi grząskiego podłoża-lubi się zagrzebać.Fordy sobie odpuść bo niestety są dość awaryjne.Toyota wiadomo ,że dobra marka choć wszelkie naprawy b.drogie.Obyś trafił na dobry niezajeżdżony.
[2012-02-23 22:09]

ZanderHunter

Dwa pierwsze są super.Wybrałbym Passata 1.9 TDI kombi.Dla wędkarza bardzo wygodny i pakowny choć bardzo nie lubi grząskiego podłoża-lubi się zagrzebać.Fordy sobie odpuść bo niestety są dość awaryjne.Toyota wiadomo ,że dobra marka choć wszelkie naprawy b.drogie.Obyś trafił na dobry niezajeżdżony.

Nie w moim wypadku Irku silnik 90PS koncernu PSV bezawaryjny a zawieszenie w Focusach bajka, mój Ford przy przebiegu 220 000 tys. przy zawieszeniu nie było nic robione Passat może się schować aluminiowe wahacze wymiana co 2lata miałem Paska w kombi 2002 1.9TDI 130PS z bajerami ale go sprzedałem i kupiłem "fokę" i nie żałuję.

P:)).
[2012-02-23 22:22]

sliwka15

ja bym wybrał i proponuje Toyotę corolle avensis ! jak masz w takiej cenie to przemyślał bym to.. Jestem jeszcze młody ale mam 2 takie toyotki w rodzinie i znajomi maja piękny samochód, znakomita przyczepność. Pojemny, bezpieczny, wygodny. Polecam w 200 % [2012-02-23 22:22]

irex

Andrzeju co do Focusa masz rację lecz Mondeo już trzem znajomym się poważnie posypał silnik także to chyba nie przypadek.
[2012-02-23 22:38]

ZanderHunter

Andrzeju co do Focusa masz rację lecz Mondeo już trzem znajomym się poważnie posypał silnik także to chyba nie przypadek.

Co do Mondeo Irku to się niestety zgadzam w 100% ale na "Fokę" nie powiem złego słowa motor nie do zajechania ten sam co w Peugeotach i Citroenach niezawodny:))

P:))
[2012-02-23 22:53]

gruby0113

Może po prostu 4x4 Land Rover, Opel  fronterka już nowsza, jest tego pełno za taką kaskę, a z dojazdem nad wodę nie będzie problemu no i z wyjazdem zwłaszcza po deszczu. Pozdrowionka
[2012-02-23 23:01]

withanight88

Andrzeju co do Focusa masz rację lecz Mondeo już trzem znajomym się poważnie posypał silnik także to chyba nie przypadek.

Co do Mondeo Irku to się niestety zgadzam w 100% ale na "Fokę" nie powiem złego słowa motor nie do zajechania ten sam co w Peugeotach i Citroenach niezawodny:))

P:))



Swojego czasu też jeździłem foką 1.6, nie pamiętam rocznika ale coś około 98, w benzynie 320 000 przebiegu bez remontu i bez grzebania w silniku - Ten egzemplarz był jakiś nadzwyczajny chyba. [2012-02-23 23:24]

ZanderHunter

...Swojego czasu też jeździłem foką 1.6, nie pamiętam rocznika ale coś około 98, w benzynie 


320 000 przebiegu bez remontu i bez grzebania w silniku - Ten egzemplarz był jakiś nadzwyczajny chyba.


Łukaszu "Foki" tak mają:)))

P:)
[2012-02-23 23:30]

Kangur1979

Nie polecam VW,przerabiałem już to, miałem paska benę 98,teraz mam w tdi 03...Po prostu przereklamowana marka...Nie daj się ponieść owczemu pędowi...Jeśli chodzi o foki,nie polecę diesla na pompowtryskach...Japońce i owszem niezawodne ale starsze egzemplarze,ceny "klamotów" wcale nie takie straszne,nie uogólniajmy...

 Miałem już kilka "odpychadeł" i wbrew powszechnie panującej opinii na pewno mogę polecić autka rodem z Francji.Miałem kilka "francuzów"-złego słowa nie mogę powiedzieć...Po pierwsze za dobre pieniądze-dobry rocznik,po drugie bogato wyposażone,po trzecie-wygodne,po czwarte-możesz spać spokojnie złodzieje kochają VW(wiem coś o tym...)A minusy:auto szybko traci na wartości,w "szybkich" zakrętach ucieka(można się przyzwyczaić ;) ),jeśli lubisz pokatować-słabe przeniesienie napędu,no i jeśli masz nieszczelny klosz lampy-więcej niż pewne że będzie się coś działo z elektryką...(z reguły przy wrzucaniu kierunku zapala się na pulpicie symbol przeciwmgielnych,ale "choinki" nie ma-tyle że irytujące...)

Tak że uciekam z przereklamowanym Passatem i będę kierował swoje myśli ku Francji...

 Pozdrawiam i życzę udanego wyboru...

[2012-02-24 00:35]

kazik-kz2

"Bezawaryjne" - dobre stwierdzenie:)

Nie ma aut bezawaryjnych - wszystkie są awaryjne.

A zachwalanie że mój ford jest super, a golf do dupy jest bez sensu.

Wszyscy producenci korzystają wzajemnie ze swoich podzespołów.

Takie gadanie że np. opel jest super a fiat do lipa, gdzie w tym oplu siedzi silnik fiata, jest bez sensu.

Po za tym każde model auta ma jakieś słabe punkty, coś w jednym modelu częściej siada w inny mniej.

Ci co twierdzą że są takie, co takich słabych punktów nie mają, chyba nie wiedzą o czym mówią.

To czy auto jest awaryjne czy mniej awaryjne, głównie zależy od tego w jakim stanie kupiłeś i jak potem dbasz. Jeśli kupisz padakę, gdzie przez najbliższy rok będziesz musiał połowę w nim wymienić, to stwierdzisz że dana marka jest awaryjna.

Ja przy kupnie raczej bym się sugerował kosztem utrzymania danego auta, cena części, napraw.

Jeśli chcesz wydać na auto 15 tyś., to domyślam się że nie chcesz za dużo wykładać na utrzymanie tego auta. A więc proponuję szukać jak najprostszej konstrukcji silnika, z jak najmniejszą ilości elektryki gdzie naprawy, części nie sa kosztowne, czyli może golf, lub focus.

Passat czy mondeo to już o wiele wyższe koszty serwisowania i większa prawdopodobieństwo awarii.

 

[2012-02-24 10:48]

pawelz

Nie kupuj Passata. Aluminiwe zawieszenie nie wytrzyma wiele , zwlaszcza ze chcesz jezdzic na ryby. W normalnych warunkach wymiana co 1-2 lata, jak na ryby co co rok minimum. Bo zakladam ze za te pieniadze kupisz rocznik 2001-2002. Z mondeo wiele nie mailem do czynienia, ale slyszalem raczej kiepskie opinie o autach za te pieniadze. Zwlaszcza diesel. Bardzo wrazliwy na jakosc paliwa.
Chyba zdecydowalbym sie na Avensisa. Kupisz jedynke po faceliftingu. Moj kolega oda mnie z pokoju w pracy ma taka w dieslu. Demon predkosci to nie jest, ale bardzo solidne auto.
A najlepiej miec na ryby jakies taniutkie autko i "normalne" dla rodziny. Ja mam CC700 na ryby, ciorcham to ile wlezie, nie przejmuje sie blotem, dziurami itp rzeczami. A auto kosztuje 1200 zl i jest taniutkie w utrzymaniu. A zona jezdzi juz zupelnie czym innym :)
[2012-02-24 11:00]

jacenty75

Zawsze możesz zgłosić się do programu "Zakup kontrolowany" ja lubie to oglądać i widziałem jak paru osobom pomogli wybrać autko. [2012-02-24 11:07]

perwer

Jak kupisz mazde 626 kombi diesla 110,101 konną ,lub cos podobnego w tej cenie -to przejeździsz Ty i twoje dzieci na niej. Bezawaryjne samochody kompletnie,trzeba naprwadę źle trafić żeby do niej wkładać. Pali 6-7 litrów ropy w mieście i do tego masz full wyposażenie.
Rozrządy  lub inne zamienniki TNT (zalecane) sa w dobrych cenach . Nie moge sie odnieśc do innych samochodów wyżej wymienionych -natomiast kolega ma focusa kombi (2000r) i dwa razy stał mu długo na warsztacie ,a kolega z roboty ma Passata i tyle co włożył w zawieszenie to miałby drugi samochód. Do tego cos mu z obrotami silnik zaczyna wariować.
Jednak co bys nie kupił ,to zależy jaka historię ma samochód. Marka oczywiście ma znaczenie,ale nawet najlepsza mazda,toyota lub inny samochód,jak kupisz zajechany ,lub po wypadku -to bedziesz klękał z nerwów ,a nie tym sie cieszył.

[2012-02-24 11:17]

kazik-kz2

Z autami jest jak ze sprzętem wędkarskim, jak dbasz tak masz :)

Przykład z mojego życia, jeżdżę vectrą już 4 lata i jestem jej pierwszym właścicielem.

Przy każdym przeglądzie coś tam wymieniam, rzeczy eksploatacyjne. Coś zaczyna dwać oznaki zniszczenia to wymieniam.

Kumpel około roku temu napalil się na taka vectrę, że fajna, nie psuje sie itd.

Kupil 4 letnią od handlarza i przez około poł roku wymienił to co ja przez 4 lata.

Dla niego VC to lipa, bo władował w nią w krótkim czasie kupe kasy,  a dla mnie "bezawaryjne auto".

Czym moję auto różni się od jego auta?

Tylko tym że ja o swoje dbałem i wszytko wymienialem sukcesywnie, nie czekalem aż stanie w trasie. A on kupił takie, gdzie nic nie było wczęśniej chyba wymieniane, było odpicowane tylko na sprzedaż i potem się zaczęło...

Dlatego szukaj pewnego auta, taniego w eksploatacji, a marka ma mniejsze znaczenie.

[2012-02-24 11:38]

smilo81

mitshubishi carisma 1.8 gdi.bezawaryjny,ekonomiczny duza powieszchnia bagazowa [2012-02-24 11:44]

zbynio5o

Perwer słusznie gada :) Tylko japończyk, sprowadzony bezpośrednio z Niemiec albo Holandii.

Za tą kwote kupisz ok. 10 letnią mazde w różnych modelach. Posiadam również Madzie w dieslu. Jeżdże nią 4 rok. Miała 150 tys. km.  Ja już przejechałem ok. 50 tysiaków. Wymieniam tylko to, co sie naturalnie zużywa.

Jak ktoś w okresie 10 lat posiadał kilka francuzów i kilka niemców to albo lubi zmieniać samochody jak rękawiczki, albo coś jest na rzeczy. 

Ps. W te mrozy padł mi orginalny akumulator, 11 lat :)

[2012-02-24 12:02]

MARCIN CK

Nie kupuj Passata. Aluminiwe zawieszenie nie wytrzyma wiele , zwlaszcza ze chcesz jezdzic na ryby. W normalnych warunkach wymiana co 1-2 lata, jak na ryby co co rok minimum. Bo zakladam ze za te pieniadze kupisz rocznik 2001-2002. Z mondeo wiele nie mailem do czynienia, ale slyszalem raczej kiepskie opinie o autach za te pieniadze. Zwlaszcza diesel. Bardzo wrazliwy na jakosc paliwa.
Chyba zdecydowalbym sie na Avensisa. Kupisz jedynke po faceliftingu. Moj kolega oda mnie z pokoju w pracy ma taka w dieslu. Demon predkosci to nie jest, ale bardzo solidne auto.
A najlepiej miec na ryby jakies taniutkie autko i "normalne" dla rodziny. Ja mam CC700 na ryby, ciorcham to ile wlezie, nie przejmuje sie blotem, dziurami itp rzeczami. A auto kosztuje 1200 zl i jest taniutkie w utrzymaniu. A zona jezdzi juz zupelnie czym innym :)

Zgadza kolego jak zastosujesz tanie zamienniki za 400-500zł ale jak wstawisz orginały to na biede zrobisz 150tys

[2012-02-24 12:37]

Giissmo

Suzuki Ignis 4x4, za ta kasę masz naprawdę dobry rocznik, fajne wyposażenie i 4x4.
[2012-02-24 14:54]

krzychu64

Cóż tutaj można proponować. Trzeba by było przekopać trochę wątków - był już wcześniej wątek jakimi sprzętami jeździmy na ryby. Tam Koledzy wędkarze prezentowali Swoje pojazdy i opinie na ich temat.
Ja osobiście posiadam Peugeota 806 (na gazie - sekwencja). zarejestrowany na 7 osób, jednak na ryby wybieram się zwykle w 2 osoby. pozostałe siedzenia do garażu i nie muszę brać namiotu do spania. Sam wysypiam się wyśmienicie pomimo 185cm wzrostu, a i pół chałupy praktycznie mogę oprócz sprzętu zabrać na kilkudniowy wypad.
Jeśli nie gustujesz w samochodach francuskich proponuję GALAXY z silnikiem 1.9D. Praktycznie to samo co VW tylko tańszy w zakupie, a silnik teoretycznie nie do zajechania (oczywiście wolnossący bez doładowania).
[2012-02-24 23:43]

LYSY

Jeśli miałbym kupować teraz autko na ryby kupiłbym ponownie Passata 1,9 D około 93' roku w kombi. Użytkowałem intensywnie takie autko przez 4 lata. Zimą przy -30 nie zastanawiałem się czy odpali. Silnik 1,9 bez turbiny jest nie do zaje.....nia. No i 6l ropy trudno przekroczyć. No i to co naważniejsze - w razie "w" za tą kasę absolutnie nie żal. [2012-02-25 00:11]

alibaba23

a dlaczego nie terenowe auto? bedzie lepsze na rybki

[2012-02-25 08:18]

piotrcarp

Jeśli miałbym kupować teraz autko na ryby kupiłbym ponownie Passata 1,9 D około 93' roku w kombi. Użytkowałem intensywnie takie autko przez 4 lata. Zimą przy -30 nie zastanawiałem się czy odpali. Silnik 1,9 bez turbiny jest nie do zaje.....nia. No i 6l ropy trudno przekroczyć. No i to co naważniejsze - w razie "w" za tą kasę absolutnie nie żal.

Popieram w 100% taki starszy passat to koszt nie wielki a autko pakowne i tanie w utrzymaniu
[2012-02-25 09:09]

perwer

Jeśli miałbym kupować teraz autko na ryby kupiłbym ponownie Passata 1,9 D około 93' roku w kombi. Użytkowałem intensywnie takie autko przez 4 lata. Zimą przy -30 nie zastanawiałem się czy odpali. Silnik 1,9 bez turbiny jest nie do zaje.....nia. No i 6l ropy trudno przekroczyć. No i to co naważniejsze - w razie "w" za tą kasę absolutnie nie żal.

Popieram w 100% taki starszy passat to koszt nie wielki a autko pakowne i tanie w utrzymaniu

Ze starszych samochodów to ja tez moge polecić kilka dobrych modelów ,ale założycielowi tematu nie o to chodzi. Ma chłopina 15 tysięcy i chce samochód z jakimś już wyglądem ,komfortem i wyposażeniem .Do tego jak połączył by to z niezawodnością to było by całkiem fajnie. ....Na same ryby to za 3tysiące kupił bym  ford expres 1,6czy1,8 d i zapakowałbym manatki na miesiąc plus 4 litry na 100km  i życie było by piekne. Lecz w tym temacie nie o to chodzi.
[2012-02-25 09:43]

Za trzy tysiące bym kupił paska z wódką a drugiego z przepitką,a za reszę JEEPA.
[2012-02-25 09:52]