Jaką wędkę, jaki kołowrotek.....itp.....

/ 5 odpowiedzi
Sam łowię od 1972, legalnie od 1980 ....... są też i tacy tu na forum (chodzi o staż) za którymi mógłbym zapewne wędki nosić.....i może Oni też coś w tym temacie napiszą.....
Bardzo często Forumowicze zadają pytania o kije, kołowrotki i inne akcesoria do danej metody połowu....i każdy chcący, kto ma już jakieś doświadczenie doradza, pomaga... Dochodzi nawet do sporów na temat używanego sprzętu, firm itp, itd.....
W dniu kiedy otrzymałem kartę posiadałem jedynie 3.0 m bambusówkę wraz z kołowrotkiem o szpuli ruchomej z żyłką tęczową taką ze 0.40 mm i to musiało mi wystarczyć do wszystkich metod połowów. W sklepach pustki - jakieś tam duperele, czasem  haki, ołowie, spławiki (jakże wtedy przydatne ) się trafiły...Aż  wreszcie 1981 w naszym sklepie sportowym .....pojawiły  się kije, kołowrotki.....ba nawet skrzyneczki wędkarskie z DDR - Germiny....Momentalnie towar z półek znikał i nikt pytania nie zadawał czy to na  suma, leszcza, szczupaka czy karpia......
Cieszę się, ze obecnie mogę zaspokoić swoje wymagania sprzętowe .......ale ......
po ten swój bambus ze zgrzytającym kołowrotkiem chętnie bym niejednokrotnie sięgnął...
Marek...


Jędrula


Żadnych sentymentów do tamtych lat nie mam , bambusy , potem ciężki spinning , ruskie teleskopy i wreszcie chiński bat piątka - banan . Po tym czasie złapałem wejście do sprzętu Balzera i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nabrałem wiatru w żagle .

 Sentyment mam za to do tamtych wypraw , wzlotów i upadków  , tych ryb zerwanych i tych ludzi , tej czerwonej jak cegła ekipy...ehhhhhhhhhhh

(2014/07/10 21:56)

zbynio5o


To nie do sprzetu tęsknota a raczej do tych rybnych łowisk i do tej całej otoczki, min. kasza manna, glizdy i skórka chleba, hehe ! (2014/07/10 22:19)

Truflarz


No i też pojawił się w sklepach górniczych sprzęt ABU.....te Cardinale 554 i 553, kije Conolon, Striper...... miałem kilku kumpli górników co nie łowili.....
Za tamtymi czasami nie tęsknię ale czasem miałbym wielką ochotę swój zestaw castingowy schować do pokrowca.....rozłożyć swój stary bambus, zapiąć algę lub gnoma, odwinąć kilkanaście zwojów żyłki z kołowrotka - szpula ruchoma nie multiplikator, zarzucić i rozpocząć zwijanie...... (2014/07/10 22:26)

Truflarz


A kaszę mannę zona "reglamentowała" dla naszej córki i dla moich ryb.....:):):) (2014/07/10 22:31)

Artur z Ketrzyna


To nie do sprzetu tęsknota a raczej do tych rybnych łowisk i do tej całej otoczki, min. kasza manna, glizdy i skórka chleba, hehe !


Ja powiem tak. Nie sprzęt (a dokładnie jego marka i cena). Nie najrybniejsze łowiska. Są  dla mnie najważniejsze.
A sam fakt wędkowania, i to że mam wędkę na którą dobrze mi się łowi. Taką która mi odpowiada, i to że rybkę od czasu do czasu złowię.
Czy ją zabiorę, czy nie. To nie ważne. Warzna jest ta chwila nad wodą i ta zabawa.

Wracając do tematu;
Jaką wędkę, jaki kołowrotek...itp....
Taki który będzie Ci odpowiadał nie koledze. Bo to co dla kolegi jest rewelkoą, nie musi być dla ciebie... (2014/07/10 23:19)