Zaloguj się do konta

Jak zrobić spławik?

utworzono: 2010/12/18 17:16
sp1ap

zapomniałem jeszcze dodać że jedynym drzewem z którego kory można robić jest "Alnus" czyli olsza nie ważne czy będzie to olsza szara czarna zielona czy jakakolwiek inna korę ma dobrą a co do korzenia to jest to jest to możliwe jeżeli lubisz się bawić mam 7 spławików z korzenia są mocne i wrażliwe na brania ale wole się w takie coś nie bawić ponieważ ja raczej robię spławiki delikatne


Kolega jest w błędzie, z olchy, to ani kora, ani tym bardziej drzewo lub korzeń na spławiki się nie nadają! Jedynym drewnem w naszym kraju nadającym się do wyrobu spławików jest topola strzelista, bo topola osika juz sie nie nadaje z powodu kruchości i łamliwości, ale topola strzelista ma zwłaszcza korę najlepszą z naszych drzew do robienia spławików!!! Jej drewno też sie nadaje po dobrym wysuszeniu, ale nie ma tak dobrej wyporności, jak kora, która przez kilkadziesiąt lat była przez naszych dziadków i ojców najczęściej używanym materiałem na spławiki! W dodatku dawniej nie były znane farby i lakiery wodoodporne do spławików, a kora topoli strzelistej sama w sobie jest wodoodporna! Nawet rybackie sieci zanim nastał styropian miały pływaki wykonywane właśnie z kory topolowej, ja to doskonale pamiętam, bo wyrzucone przez rybaków sieciowych pęknięte lub połamane pływaki w latach 50-tych skrzętnie zbieraliśmy nad jeziorem i scyzorykiem dłubaliśmy, by miec spławiki! Taki spławik nawet nie potrzebował antenki, bo jak był wysmukły i długi, to jego szpic po wyważeniu lekko wystawał z wody i brania były doskonale widoczne! Pamietam, że ja sobie zrobiłem z tej kory spławik, który górną część miał na końcu lekko rozszerzoną i nacięcie w kształcie litery "Y", które pozwalało dobrze go widzieć na tle szarej trzciny i innych pionowych patyków w wodzie! To był mój patent na dobrą widoczność w każdych warunkach!

I to tyle o spławikach z kory! Dodam, że wspomniane drewno lipowe także się na spławiki nie nadaje, bo jest za miękkie i kruche! Jest dobre dla rzeźbiarza, ale nie dla wędkarza!!! O trzcinie już nie wspomnę, bo to, bez obrazy, wręcz "badziewie"(po śląsku "szajs"), he, he!

Pozdrawiam!

Zbigniew


[2011-03-02 11:04]

sp1ap

Będąc wczoraj w terenie podmiejskim w jednej z wsi znalazłem nad przydrożnym rowem kawał kory okolo 30cm, o grubości mego ramienia. Schyliłem się, by go podnieść i gdy uniosłem głowę oniemiałem ze zdumienia, bo w tym miejscu nie rosła topola, tylko stara, gruba wierzba iwa! Ten kawał kory był trochę z jednego końca zabrudzony ziemią i listowiem, więc żeby go trochę oczyścić począłem stukać nim dość mocno o leżący głaz piaskowca myśląc, w którym momencie pęknie. Okazało się, że nic takiego nie nastąpiło i ten klocek kory pozostał nieuszkodzony, więc zabrałem go do domu. Nie słyszałem, żeby z kory wierzbowej robić spławiki, ale może akurat ten rodzaj wierzby(iwa) się nadaje? Zobaczymy jak jeszcze trochę doschnie w domu, to spróbuję i jak się uda, to tutaj opiszę. Pozdrawiam!

Zbigniew

[2011-03-08 17:42]

zaborski

Mam do was jedno wazne pytanie. Wie ktos gdzie mozna dostac rurki weglowe takie jakie sa uzywane do wyrobu kili w splawikach wyczynowych??? [2011-03-09 14:21]

zaborski

Juz nie trzeba. Dowiedzialem sie od kolegi. Jak by kogos interesowalo to daje link:
http://www.abc-rc.pl/p/13/631/pret-weglowy-1-5-mm-1mb--prety-materialy-konstrukcyjne.html [2011-03-09 15:18]

sp1ap

Ja do tych spławików z kilem grafitowym, obojętnie z pustym w środku, czy pełnym, podchodzę z ogromną rezerwą, bo są bardzo kruche i łamliwe. Wystarczy nieduże naprężenie boczne spławika i kil pęka, najczęściej przy samym korpusie i wydobycie tego wklejonego kawałka nastręcza wiele trudności, a często jest wręcz niemożliwe! Proba wywiercenia obok drugiego otworu nie ma sensu, bo powoduje to asymetrię spławika. Dlatego stosowania węglowego(grafitowego) kila serdecznie odradzam, lepszy jest cienki, nierdzewny i sztywny drut stalowy! [2011-03-30 19:42]