Zaloguj się do konta

Jak złowić lina-macie dobrą radę?

utworzono: 2010/07/16 15:00
karpiuk

5 kilo ziemniaków to sobie ugotuj i zjedz. . tam jedna racja . . to gnije tak jak by lin tego nie lubi.. miałem już takie sytuacje. I koles nie mów ze najlepiej na makaron i ziemniaki. .to zależy od jeziora. może u cb. na ziemniaki lecą natomiast na moim jeziorku jest zupełnie inaczej. necic raz dziennie najlepiej wieczorem.A JEŻELI SZYKUJESZ SIE NA ZASIADKE !!! PROSZE O TYM PAMIETAC MUSISZ ROZROBIC ZANĘTY(powiedzmy z nie duża ilościa kukurydzy i posiekanych dżdżownic) PONIEWAŻ, JEŻELI CHCESZ ZłOWIC RYBE MASZ ZANĘCIC A NIE jĄ NAKARMIĆ TO OCZYWIŚCIE TEN WĄTEK DO TYCH NIE DOŚWIADCZONYCH . Pozdrawiam i połamanego kija
[2010-08-01 22:24]

5 kg ziemniaków to chyba na małe świnki hahaha.

o do linów to u mnie biorą na kuku 1 ziarenko lub 2 lub 3 białe haczyk 6 lub 8 karpiówka że tak powiem bo to cwane jak cholera rybki.

Troszeczkę sieje zanęty TRAPER karp, lin, karaś, leszcz i ze 2 małe garstki podsiać kuku i czekać.
Ważne jest to by zasiać ciszę na brzegu. Cisza i jeszcze raz cisza.

Podczas połowu to tylko mówie jak jest u mnie. Wszystko będę łowił gdy chodzę koło stanowiska leszcze, karpie, płoć nawet wzdręga podeszła kiedys na białe, ale na lina musi być cisza.

Tak to robię u mnie i są efekty, na razie są to linki po około 25, 28cm ale zlokalizowałem powyżej 30 i to sporo lecz to jeszcze bardziej cwane i cierpliwość jak to mówią się opłaca.


Połamania życzę.

P.S. Może i ja jakiegoś JEDNEGO ziemniaczka wypróbuje. 
[2010-08-01 23:41]

popek1993

co do lina to ostatnio 1,78kg złowiłem na wodzie o głębokości 1,5m a łapałem na 1,2m nastawiłem się na plotkę i leszcza, wcześniej nęciłem kukurydzą raz na dwa dni wrzucam tam gałkę mielonych ziemniaków mieszanych z pęczakiem i płatkami owsianymi... lina jest tam dużo i to takiego powyżej 1kg a dno w cale  nie jest muliste!!!łowisko jest przy ścianie wodorostów i jest to kąpielisko co do siekanych robaczków to osobiście ich nie używam ponieważ krąp za nimi szaleje a więc podsumowując używam ziemniaków makaronu kuku pęczak płatki owsiane(bardzo mało bo są syte) gotowaną marchewkę(polecam spróbować na lina i dużego leszcza na moim łowisku to działa) wczesną wiosna i późną jesienią podsypuję mięsa mielonego ( to też czasami działa).
Liny to chytre potężne bestie więc radzę przyczaić się i nie wydać najmniejszego odgłosu!!! NAWET SZELEST POTRAFI USŁYSZEĆ I UCIEC!!!
Na moim łowisku nie widać naj mniejszego śladu żerowania ( żadnych bąbelków itd.) Ryby łowię na bata (5m długości) i stosuję najdelikatniejszy zestaw jaki mam tzn. małe piórko haczyk 3 lum 4 nie większe ponieważ lin potrafi dostrzec haczyk nie leżący na dnie... żyłka 0,16 (nie myślcie że małe haczyki są złe!!! DO TEJ PORY ZERWAŁ MI SIĘ TYLKO JEDEN)
[2010-08-02 09:09]

michal7u8i

Ja miałem w podobie problem. Radzeci stosować rasówkę i zanęć łowisko zanęrą trapera na lina z dodatkiem pocietuych robaków.
[2011-01-26 13:23]

georgeus

Najwiekszego lina 1,9kg złapałem na kukurydzę, jednak najwięcej brań miałem na przekrojoną rosówkę. Nęcę głównie zanętą traper, jeżeli jako przynęty używam kukurydzy to do nęcęnia daję dosłownie garść, do tego zawsze wsypuję grochu też bez przesady i 1-2 paczki pinek. Pory roku różnie, dużo sztuk trafiłem w lipcu i śerpniu. tak jak pisano wcześniej blisko brzegu przy liliach, trzcinach grunt w granicach 1,5 do 2,5 m. Powodzenia i połamania kija. [2011-01-26 20:34]

witam kolegów wszyscy piszecie swoje zdanie i każdy ma jakąś racje , nic niejest wyssane z palca,to co ja jeszcze mogę dołożyć  to zasiadkę bardzo bardzo rano, i do przynęty dołożył bym jeszcze skóre od chleba jest naprawde świetna>pozdrawiam.

[2011-01-26 22:58]

popek1993

Na lina najlepiej zasiadać jak jest ciemno wtedy on najlepiej bierze...
[2011-01-26 23:05]

Na lina najlepiej zasiadać jak jest ciemno wtedy on najlepiej bierze...


zgodze się stobą kolego ale jak on się rozkeci po zmroku to trochę spławika niewidać,ale żetuje napewno i wtedy można go dupnąć na pływającą skórę od chleba>pozdrowienia

[2011-01-26 23:42]

Papczak

----------------------------------------------------------------------------------------------
Wypytaj tych co tam łowią:D
----------------------------------------------------------------------------------------------
[2011-01-27 23:38]

dominik2111

Moim zdaniem dobra metoda jest łapanie na jedna kukurydze i jednego bialego robaka. Chyba ze na to twoim lowisku sa male ryby to pol kukurydzy i bialy robak. Necic mozna kupna zaneta na lina, wedlug mnie sprawdza sie. A necenie ziemniakami mozna zaczac jak na 100%

Bedziesz wiedzial , ze na twoim lowisku sa ryby bo kartowle  w wodzie beda szybko gnic  i zatruwac lowsiko

[2011-01-28 10:11]

dominik2111

*lowisko [2011-01-28 10:12]

cegielny

Ja łowię liny na cegielni(głębokość tak ok 6m) ale łowię na 1,5m i takie powyżej 1kg można spokojnie złowić. Kilka razy mi się trafiło, że lina złowiłem na głębokości 40cm(największy ok 1,8kg). Nęcę zanęta trapera na lina, a przynęta to kuku.
[2011-01-28 12:57]

georgeus

Witam

Kilka razy próbowałem metody ojca kiedy linek ćmoka w liliach. Delikany spławiczek jak najmniejszy, grunt około 30 do 50 cm. Rzuty za lili i ściągałem tak aby spławik położyć na liliach jako przynętę dawałem właśnie chleb i albo czerwonego, powiem kilka razy zdało rezultat, co prawda okazy to nie były ale małe też nie. Oczywiście pełna konspiracja cicho schowany za trzcinami aby rybka nie widziała. Spróbujcie fajny widok brania. Pozdrawiam

[2011-01-28 20:36]

Sniper64

Witajcie..:)
Gdy bym wam napisał jaką ja kiedyś zastosowałem za netę naturalną - To byście padli:))
Może ktoś słyszał o rosyjski przepisie,wyczytałem to gdzieś w którymś czasopiśmie wędkarskim kilka lat temu i spróbowałem,,,efekt był..tylko musiałem się kąpać chyba z 5-razy by zapach tej zanęty zmyć..:) ale była skuteczna to muszę przyznać ,łowisko od linów aż kipiało tak szalały po dnie..:)
[2011-01-28 20:41]

unlaw

Wyczytałem w którychś WW o metodzie, jaką stosują Anglicy. Rzekomo liny są wielce łase na.... mielonkę turystyczną:P Artykuł chwalił pod niebiosa jej skuteczność. Póki co nie próbowałem, bo dowiedziałem się o tym, jak już było po sezonie. Ale od nowy zaczynam z przetestowaniem tego właśnie sposobu. Jest to dla mnie trochę egzotyczne, ale cóż. Człowiek uczy się metodą prób i błędów ;) [2011-01-28 22:09]

andrzej190670

Wyczytałem w którychś WW o metodzie, jaką stosują Anglicy. Rzekomo liny są wielce łase na.... mielonkę turystyczną:P Artykuł chwalił pod niebiosa jej skuteczność. Póki co nie próbowałem, bo dowiedziałem się o tym, jak już było po sezonie. Ale od nowy zaczynam z przetestowaniem tego właśnie sposobu. Jest to dla mnie trochę egzotyczne, ale cóż. Człowiek uczy się metodą prób i błędów ;)

Po naszej krajowej mielonce nawet kija nie będzie trzeba moczyć. Tylko zebrać linki siatką z powierzchni wody , jak wypłyną brzuchiem do góry.

[2014-04-27 18:33]