Jak wymawiać słowo feeder ?
utworzono: 2012/09/08 09:29
A ja k wymawiać słowo PICKER? PiCker, czy piker? Kurde, bo wstydzę się odezwać rozmawiając z kimś o tym. Aha, i lepiej mówić guntufka czy gruntówka? Spinning czy spining? Zaznaczać fonetycznie dwie "n"? Nie słyszałem jak żyję żeby ktoś wymawiał to FIDER.
a jak sie wymawia PETER ??????
[2012-09-16 12:28]
A ja k wymawiać słowo PICKER? PiCker, czy piker? Kurde, bo wstydzę się odezwać rozmawiając z kimś o tym. Aha, i lepiej mówić guntufka czy gruntówka? Spinning czy spining? Zaznaczać fonetycznie dwie "n"? Nie słyszałem jak żyję żeby ktoś wymawiał to FIDER.
a jak sie wymawia PETER ??????
Przez samo CH i "Ż"? :)))))))))))
[2012-09-16 12:34]
aaa widzisz Maciek ,niemcy by do tego nie doszły :))))))))))))))))))))
[2012-09-16 12:38]
Ale mieszasz kolego :) Raz piszesz żeby mówić po angielsku "fider" drugi raz żebyśmy byli Polakami i mówili po polsku. A po Polsku będzie drgająca szczytówka a nie jakiś tam "fider"
no i ten wyraz "polszyzny" :)
Feed to jest karmic a feeder podawac, drgajaca szczytowka nie ma nic do tego. Ktos sobie wymyslil i tak sie przyjelo ze jesli sygnalizatorem bran jest szczytowka a na lince podajnik czytaj koszyk lub sprezyna z zaneta to jest to feeder. I niech sobie kazdy mowi jak chce co nie zmienia faktu ze prawidlowa wymowa to "fider".
[2012-09-16 12:56]
koledzy tak w ogóle to słowo feeder nie oznacza drgająca szczytówka lecz dosłownie karmnik a my mówimy drgająca szczytówka wiec nie tłumaczcie w ten sposób a wymowa tego słowa jak dla mnie jest kwestią obojętną czy koś mówi feder czy fider bo moim zdaniem można i tak i tak a jśli ktoś jest zagorzałym ,,america,, to niech mówi fider;)
[2012-09-16 22:26]
a ja całe życie mówię auto zamiast samochód
No i błąd. Mówi się kaaar.
Automobil.:))) [2012-09-16 22:34]
a ja całe życie mówię auto zamiast samochód
No i błąd. Mówi się kaaar.
Chyba że w zimę nie chce odpalić to : gruchot.
[2012-09-17 09:14]
Spokojnie Koledzy; dobrze, że zaczynacie żartować, gdyż mamy tu do "czynienia" z typowym, "młodym" zapożyczeniem i to tzw. zapożyczeniem właściwym (anglicyzmem). Tego typu zapożyczenia często "kierują" się swoimi prawami; tak w "zapisie", jak i w "mowie". Czasem ulegają "spolszczeniu", czasem "trwają" bardzo długo w oryginalnej formie. W pierwszym okresie ich "adopcji" nie ma normy językowej (słownikowej) decydującej o sposobie ich "używania" (także w mowie). Możemy spokojnie udowadniać "swoje" racje; choć trzeba pamiętać, że wraz z upływem czasu, zaczyna "decydować" uzus społeczny (to jak będziemy "powszechnie używać" tego wyrazu), który (po "zatwierdzeniu" przez biegłych "językoznawców" i wprowadzeniu do Słownika Języka Polskiego) stanie się obowiązującą normą. "Nasz" feeder, stosunkowo szybko, "zaaklimatyzował" się w zasobach naszego języka. Już swobodnie odmieniamy go przez przypadki; ba, ma nawet liczbę mnogą. Stosujemy "polską" odmianę. Uzus "działa" bardzo szybko; takie czasy. Wyrazu "radio" nie odmienialiśmy kilkadziesiąt lat z "okładem".Wniosek:
-To My zadecydujemy "z biegiem czasu" o poprawności wymowy wyrazu feeder, stosując częściej jedną lub drugą "formę" wymowy. Czas pokaże.
Na marginesie. Uzus czasem decyduje nawet o zmianie istniejącej normy językowej; w końcu język polski to kod żywy.
[2012-09-18 23:36]Dajcie spokój.Ale macie tematy...Czasem ktoś potrzebuje na forum merytorycznej porady w istotnej dla niego kwestii,często bezskutecznie licząc na doświadczenie i wiedze bardziej w naszym hobby zaawansowanych kolegów,a tu o takich za przeproszeniem pierdołach taka dyskusja.Feeder(fider)-makaronizm ot co. [2012-09-19 08:49]
Dajcie spokój.Ale macie tematy...Czasem ktoś potrzebuje na forum merytorycznej porady w istotnej dla niego kwestii,często bezskutecznie licząc na doświadczenie i wiedze bardziej w naszym hobby zaawansowanych kolegów,a tu o takich za przeproszeniem pierdołach taka dyskusja.Feeder(fider)-makaronizm ot co.
oj a nie lepiej wędzisko typowo gruntowe:P ale kolega ma racje ..
[2012-09-19 09:48]
A nie fura ?
Hahaha. Jak już to furmanka bo fura to powyżej 100 000 zł.
Generalnie popieram Mastino.
Niektórzy robią z gówna piankę i chcą udowodnić, że znają angielski. Panowie nie nadymajcie się z tą znajomością bo dopiero jak posłucha sie rozmowy polaka z menelem z Londynu to widac jak to nasi ,,swietnie: znają angielski.
Co do wymowy fider czy feder to wcale nie zależy od tego czy zna angielski czy nie tylko od wygody wymowy.
A skoro tak dbacie o angielski /bo anglicy o nasz nie dbają wcale/ to może tam powinniscie łowic a nie tutaj.
Moderator zakończ ta dziecinadę.
[2012-09-19 12:08]
raz na jakiś okres można sie bezpłatnie przebadać u psychologa - może zainteresuje to kolegów bardziej niż bawienie się w poliglotów ? [2012-09-19 12:29]
A nie fura ?
Hahaha. Jak już to furmanka bo fura to powyżej 100 000 zł.
Generalnie popieram Mastino.
Niektórzy robią z gówna piankę i chcą udowodnić, że znają angielski. Panowie nie nadymajcie się z tą znajomością bo dopiero jak posłucha sie rozmowy polaka z menelem z Londynu to widac jak to nasi ,,swietnie: znają angielski.
Co do wymowy fider czy feder to wcale nie zależy od tego czy zna angielski czy nie tylko od wygody wymowy.
A skoro tak dbacie o angielski /bo anglicy o nasz nie dbają wcale/ to może tam powinniscie łowic a nie tutaj.
Moderator zakończ ta dziecinadę.
Nikt tu sie nie nadyma i nie chwali ze zna angielski, czlowieku wez sie ogarnij. Czym tu sie chwalic w obecnych czasach? Widze ze juz swojego zdania napisac nie mozna bo lincz dziadki robia. Jakies insynuacje o dziecinade a samemu udziela sie taki ktos w temacie i mowi moderatorowi co ma robic, zalosne. Wiem ze to hydepark co nie znaczy ze nie piszemy na temat, o autach i przechwalaniu sie zrobcie sobie wlasny temat.
Jeszcze raz napisze to co pisalem wczesniej, obojetne mi jak ktos wymawia slowo feeder.
BTW rozumiem ze twoje rozmowy z menelami pochodza z autopsji.
[2012-09-19 13:28]
Ja nie mam zastrzeżeń, że poruszony jest ten temat tylko o to, że niektórzy upierdliwie się trzymaja swojego zdania. A nawet jeszcze nie to tylko , że to akurat jest prawidłowe bo on tak mówi a inni to wiocha i pwtarza po kilka razy /czytałem dokładnie/ i to jest drażniące.A nie fura ?
Hahaha. Jak już to furmanka bo fura to powyżej 100 000 zł.
Generalnie popieram Mastino.
Niektórzy robią z gówna piankę i chcą udowodnić, że znają angielski. Panowie nie nadymajcie się z tą znajomością bo dopiero jak posłucha sie rozmowy polaka z menelem z Londynu to widac jak to nasi ,,swietnie: znają angielski.
Co do wymowy fider czy feder to wcale nie zależy od tego czy zna angielski czy nie tylko od wygody wymowy.
A skoro tak dbacie o angielski /bo anglicy o nasz nie dbają wcale/ to może tam powinniscie łowic a nie tutaj.
Moderator zakończ ta dziecinadę.
Nikt tu sie nie nadyma i nie chwali ze zna angielski, czlowieku wez sie ogarnij. Czym tu sie chwalic w obecnych czasach? Widze ze juz swojego zdania napisac nie mozna bo lincz dziadki robia. Jakies insynuacje o dziecinade a samemu udziela sie taki ktos w temacie i mowi moderatorowi co ma robic, zalosne. Wiem ze to hydepark co nie znaczy ze nie piszemy na temat, o autach i przechwalaniu sie zrobcie sobie wlasny temat.
Jeszcze raz napisze to co pisalem wczesniej, obojetne mi jak ktos wymawia slowo feeder.
BTW rozumiem ze twoje rozmowy z menelami pochodza z autopsji.
Są przeróbki narodowościowe bo tak lepiej się ludziom wymawia i koniec i co do tego ma poliglotyzm.
[2012-09-25 13:46]