Askan
Bajzel ze wszystkim zrobił się po Gierkowskiej reformie ADMINISTRACYJNEJ,powstały nowe okręgi i namnożyło się kół.Przed reformą w każdym mieście było jedno koło i tylko sekcje w zakladach pracy.Okręgi wprowadzały swoje dodatkowe regulaminy a koła miały osobowość prawną,rządziły się pieniędzmi po swojemu.Teraz wszystko jest w gestii okręgu,nawet zarybianie.Ja teraz widzę jak było w latach 60/70/80 -tych siermiężnie.Mam jeszcze kołowrotek muchowy który mi przywiózł z Francji kolega rok 84-ty,Abu,dla leniwych, nawija się sznurek automatycznie,sprężyną.A reksy to były marnej jakości kołowrotki,miałem ich kilka a porozdawałem je dziadkom na Pogoriach,rozlatywały się szpule,żle nawijały żyłkę,trzeba było robić podkładki pod szpulą żeby chodziły równo.Wolałem kołowrotki muchowe a jeszcze w latach 80-tych wędkowałem blisko brzegu albo wtedy już z łódki.Pokazały się nasze PREKSERY,były o niebo lepsze od reksów. a na KARTĘ G w sklepach górniczych kupiłem sobie trochę nowego sprzętu, Shakespira,japońskie kołowrotki z zakrytą szpulą i żyłki.Jak pokazały się czeskie tokozy to można było poczuć że zbliża się europa a sprzęt lepszej jakości pokazał się w sklepach wędkarskich,miałem tego tyle że jeszcze teraz robię na ogródku pod oknem konstrukcje pod kwiatki.Mam starą kartę z początku lat 80-tych i póżniejsze,stara ZAMOJSKA gdzieś przepadła i są znaczki jak pisze ROMUALD55 na których widać gnającą inflację ale to nie znaczy że nie było nas stać na opłacenie karty.Opłacałem kartę już w grudniu na następny rok bo zacząłem wędkować na lodzie a do skarbnika nie było kolejek,można było płacić u niego w domu,znaczki były już po 15-tym grudnia.Pozdro (2017/06/09 07:45)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.