u mnie jest dożo sznurów więc jak nikt nie widzi to sznurek wyciągam, haczyki obcinam i sznurek wraca rozbrojony do wody,wtedy właściciel za szybko się nie zorientuje
CześćNie bądź taki Rambo i nie rób głupstw.Słuchaj Maćka - nie dotykaj sam do sieci i sznurów. I nie szukaj zaczepki - spacyfikują was na rybach szybciej niż myślisz.Janusz JKarp
Nie rób tego nigdy więcej, bo zacierasz ewentualne ślady mogące pomóc wezwanej Policji w czynnościach. Poza tym narażasz siebie. Kłusownik może obserwować swój sprzęt i albo zrobić Ci krzywdę, albo zadzwonić na Policje i ciebie oskarżyć o kłusownictwo i nawet fotki Ci pstryknie. Lepiej nie dotykać i dzwonić na Policję czy PSR.
Podziwiam was Widziałem kilku którzy kradli badz niszczyli kusownicze sprzęty przytopieni szybko tracili rezon gdy im zycie przed nosem przelatywało Zieleniak z Bietką się nie pierdzielą co im moga zrobić i tak pół zycia w kryminale przesiedzieli(2012/03/07 05:52)
CO TO probujesz zastraszac wszystkich uczciwych, chyba cie szczyscilo???Albo pijany ksiadz Cie chrzcil.
Podziwiam was Widziałem kilku którzy kradli badz niszczyli kusownicze sprzęty przytopieni szybko tracili rezon gdy im zycie przed nosem przelatywało Zieleniak z Bietką się nie pierdzielą co im moga zrobić i tak pół zycia w kryminale przesiedzieli
U mnie nad Bzurą facet z łodzi przyjechał na ryby. Wyciągnął sznury kłusownikom i je pociął.
Efekt jego obywatelskiej postawy był taki. 4 przebite opony porysowana karoseria wybita szyba. Także zalecam ostrożność szczególnie na nieznanym terenie. Zdarz się że cała wieś uprawia ten proceder, tak wiec można wpaść w niezłe tarapaty. Tak wiec wykonujemy telefon na policje i grzecznie czekamy.
(2012/08/29 19:46)U mnie na szczęscie nie spotkałem się jeszcze z kłusownictwem.